Polacy tworzą system do strącania dronów

Gorące tematy Państwo Technologie Dołącz do dyskusji (4)
Polacy tworzą system do strącania dronów

Drony są coraz popularniejsze, jednak często stanowią źródło kłopotów. Polacy pomogą je zwalczać na całym świecie.

Bezzałogowe mini-helikoptery stają się coraz popularniejsze. Póki co, zajmują się nimi głównie pasjonaci modelarstwa i fotografii. Powstają takie pomysły, jak drony z zamontowanymi kamerami w stylu GoPro, które potrafią nawet śledzić właściciela np. podczas górskiej wspinaczki, nagrywając film z różnych ujęć.

Jak jednak można się łatwo domyślić, tego typu urządzenia szybko znalazły też niebezpieczne lub nawet nielegalne zastosowania. W Stanach Zjednoczonych w każdym miesiącu odnotowuje się około 25 zderzeń drona z samolotem, co może stać się przyczyną groźnych wypadków. Ostatnio głośno też było o próbie przemytu narkotyków na granicy meksykańsko-amerykańskiej właśnie przy pomocy drona.

Także w Polsce można było usłyszeć o kilku incydentach, takich jak chociażby fotografowanie i publikacja zdjęć z powietrza przedstawiających posiadłość Radosława Sikorskiego. Jak można się łatwo domyślić, skoro prostego drona można łatwo kupić, śledzenie celebrytów, ale i zwykłych ludzi szybko nabiera nowego wymiaru. W kontekście drona, który omal nie spowodował katastrofy na warszawskim Okęciu nasz prawnik omawiał wczoraj prawne regulacje tej kwestii dla TVP INFO.

11722673_729132643875666_3242437133645503099_o

Wszystkim, którym tego typu zastosowania są wyjątkowo nie na rękę, wychodzi naprzeciw firma Bioseco z Gdyni. Jej inżynierowie tworzą program SafeSky mający pozwolić na oczyszczenie nieba z maszyn. Dla przedsiębiorstwa to zadanie jest już o tyle ułatwione, że opracowali już instalacje mogące śledzić wszelkiego rodzaju ptactwo. Część dotychczasowych rozwiązań może być więc przeniesiona, inne zostaną na nowo opracowane i… rodzima technologia na miarę naszych czasów będzie gotowa do użytku.

Jak ma działać SafeSky? Będzie monitorować przestrzeń za pomocą kamer oraz radarów, wykrywając zarówno same maszyny, jak i sterujące nimi fale radiowe. Właściciele instalacji będą informowani o tym, że ich prywatność została naruszona. W krajach, w których umożliwia to prawo, system pozwoli także na przejęcie władzy nad dronem, dokonanie nim przymusowego lądowania i oddanie maszyny w ręce policji.

Dlaczego cieszymy się ze stworzenia SafeSky? Przede wszystkim, to polski pomysł który odpowiada na globalne potrzeby, może się więc stać rewolucyjnym towarem eksportowym. Co więcej, prawo nie jest w stanie błyskawicznie odpowiadać na rozwój technologii, takie wynalazki są więc doraźną pomocą.

W Polsce możemy fotografować ludzi i przedmioty, jeśli tylko nie udostępniamy tak zarejestrowanych zdjęć. Zanim jednak nie zostanie ustalona granica naruszania prywatności z wykorzystaniem dronów, inicjatywy takie jak SafeSky pozwolą podjąć działania, zanim zostaną one prawnie usankcjonowane.

Problemy z prywatnością, potrzebujesz pomocy prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.