Przedsiębiorcy mogą odetchnąć. Pozew zbiorowy za „lockdowny” zostanie rozpatrzony przez sąd

Firma Prawo Dołącz do dyskusji (112)
Przedsiębiorcy mogą odetchnąć. Pozew zbiorowy za „lockdowny” zostanie rozpatrzony przez sąd

Setki przedsiębiorców złożyły powództwa domagając się odszkodowań za lockdowny. Prokuratoria Generalna, reprezentująca Skarb Państwa w sporach sądowych robiła wszystko, aby pozwy zbiorowe nie były rozpatrywane przez sąd. Nieskutecznie, postanowieniem z dnia 4 marca br. sąd uznał, że rozpatrzy pozew zbiorowy, czym wlał dużo nadziei w serca szczególnie poszkodowanych przez pandemię przedsiębiorców.

Rząd robi wszystko, aby pozwy zbiorowe przedsiębiorców „za lockdowny” nie trafiły do sądu. Strategia Prokuratorii Generalnej – aby przedsiębiorcy składali indywidualne powództwa okazała się nieskuteczna. Nie brakowało opinii, że rządzący chcąc grać na zwłokę liczyli, że do sądu trafi niepoliczalna wręcz liczba pozwów, przez co dalej będą mogli grać na zwłokę. Prokuratoria działając w interesie Skarbu Państwa złożyła wniosek do sądu o wydanie pisemnego uzasadnienia.

Pozew zbiorowy przedsiębiorców za „lockdowny”

Postanowienie z dnia 4 marca br. jest nieprawomocne. Jednak przedsiębiorcy podkreślają, że jego treść napawa ich optymizmem oraz nadzieją. Najgłośniej odetchnęli ci przedsiębiorcy, których nie objęło działanie tarczy antykryzysowej. Należy pamiętać, że setki przedsiębiorstw wskutek decyzji rządzących, niemalże z dnia na dzień musiało zostać zamkniętych. Firmy, które co do zasady działały sezonowo nie mogły liczyć na jakiekolwiek wsparcie. Przedstawiciele branży turystycznej jak np. organizatorzy eventów w letnich oraz zimowych miesiącach nie otrzymali pomocy, z uwagi na fakt, że przez część roku prowadzona przez nich działalność była zawieszona. Setkom firm działającym sezonowo odmawiano pomocy argumentując – skoro firma jest zawieszona, to nie ponosi żadnych kosztów. Tymczasem, najczęściej w przypadku firm sezonowych jest tak, że całoroczne są jedynie koszty, a jedynie przychód jest sezonowy.

Prokuratoria Generalna argumentowała, że każdy przypadek powinien zostać rozpatrzony indywidualnie, z uwagi na inne, często różne okoliczności faktyczne. Ciężko nie zgodzić się z faktem, iż w rzeczywistości stany faktyczne dla każdej ze spraw mogą się różnić. Nie zmienia to jednak faktu, iż roszczenie odszkodowawcze będą starali się wykazać wszyscy uczestnicy grupy. Ponadto, wnieśli o przyznanie odszkodowania za – ich zdaniem – niesłuszne oraz pozbawione logiki działania rządu, które doprowadziły do zamknięcia wielu sektorów gospodarki, a tym samym nie umożliwiały prowadzenia działalności gospodarczej. Postanowienie należy ocenić pozytywnie, szczególnie w obliczu rewelacji oraz nadużyć, których rządzący dopuszczają się w obliczu uchwalania przepisów tzw. specustawy dot. pomocy dla uchodźców z Ukrainy. W przypadku powództwa zbiorowego sądy unikną zbędnego paraliżu, a uczestnicy grupy – długoletniego czekania na wyrok.

Z uwagi na specyfikę dochodzenia roszczeń w postępowaniach grupowych piątkowe rozstrzygnięcie sądu można uznać za pierwszy ważny krok w drodze do uzyskania odszkodowań. Sąd wydając postanowienie podkreślił, że wszyscy członkowie grupy doświadczyli dokładnie tego samego bezprawia legislacyjnego. Pozew zbiorowy należy traktować jako pozew o zasadę. Po uzyskaniu korzystnego wyroku w tej sprawie przedsiębiorcy będą bowiem mogli w dalszym ciągu składać indywidualne powództwa, aby uzyskać konkretną kwotę odszkodowania.

Warto podkreślić, że skala powództw jest unikalna. Skarb Państwa pozwało ok. 450 różnych firm z takich sektorów gospodarki jak: sport i rekreacja, gastronomia oraz turystyka.