Tesco skopiowało logo Lidla? Sprawa znalazła się w Sądzie Najwyższym

Biznes Prawo Zagranica Dołącz do dyskusji
Tesco skopiowało logo Lidla? Sprawa znalazła się w Sądzie Najwyższym

Kryzys jest największy od lat – a może i dekad – więc każda sieć handlowa stara się przekonać klientów, że jest najtańsza. Ale może być tak, że czasem stara się aż za bardzo. Media na Wyspach żyją na przykład sprawą, czy Tesco skopiowało logo Lidla.

Żółte kółko na niebieskim tle kojarzy się w świecie handlu z Lidlem – czy to w Polsce, czy to w Wielkiej Brytanii. Jednak logo promocji sieci Tesco – Clubcard Prices – również opiera się na motywie żółtego kółka na niebieskim tle.

Czy można uznać logoptyp Clubcard Price za kopię symbolu Lidla? Na pewno jest to sprawa dyskusyjna. Niemniej Lidl się zdenerwował.

Tesco skopiowało logo Lidla? Firmy upierają się przy swoim

Sprawa trafiła do sądu. Prawnicy niemieckiej sieci argumentowali, że Tesco chciało po prostu wykorzystać to, że Lidl ma opinię sklepu z najniższymi cenami. Co ciekawe, nawet wielu klientów Tesco widziało znaczące podobieństwo do znaku Lidla.

Naturalnie i brytyjski gigant ma swoje argumenty. Nie jest to logo sieci, a jedynie akcji promocyjnej. Do tego sama nazwa „Clubcard Prices” nie nawiązuje w żaden sposób do Lidla. Tesco zarzuca też niemieckiej sieci, że „działa w złej wierze”. „Stoimy bardzo mocno na swojej pozycji i zdecydowanie odrzucamy argumenty Lidla” – odpowiedzieli przedstawiciele sieci w rozmowie z brytyjskim serwisem The Grocer.

Lidl w każdym razie chciał, żeby Tesco dostało zakaz na korzystanie z logotypu. Ostatecznie sprawa trafiła do Sądu Najwyższego Zjednoczonego Królestwa. Rozprawa ma się odbyć na początku 2023 r.

Sprawę – oczywiście – będziemy śledzić. Jest w niej jednak coś, co mówi o duchu czasów, w których żyjemy. Jeszcze nie tak dawno dyskonty starały się pokazać, że już nie walczą na ceny, chciały oferować droższe produkty i być jak najbardziej „premium” – niczym markety czy delikatesy. Teraz to markety chcą pokazywać, że mają niskie ceny – niczym… dyskonty. Cóż, kryzys na Wyspach jest największy od lat (o czym świadczą też oferty biur podróży), klienci mają puste portfele. Nawiązywanie do „dyskontowych” cen jest więc zdecydowanie na czasie. Do dyskontowych logotypów też.

Fot: osde8info/Flickr/CC BY-SA 2.0