Czy uczelnia ma prawo odmówić informacji dotyczących odrzucenia osoby starającej się o zatrudnienie na stanowisku, na które rozpisano konkurs? Czy można zwrócić się do sądu w takiej sprawie?
Uczelnie w Polsce nie zatrudniają wielu nowych pracowników, a osób z bardzo dobrym wykształceniem, tytułami i świetną historią pracy i osiągnięciami przybywa. Wielu doktorantów ma doświadczenia pracy w wielu miejscach na świecie, wykłada w prestiżowych uczelniach, ma spore osiągnięcia, jeśli chodzi o publikacje w kraju i na świecie. Jednakże często zdarza się, że nie mogą oni znaleźć pracy na rodzimych Alma Mater.
Uczelnie szukając adiunktów, ogłaszają co jakiś czas konkursy, w których dokładnie określają wymagania stawiane kandydatom. Po zebraniu zgłoszeń komisja obraduje i wybiera na dane stanowisko najlepszą osobę. Z kandydatem lub kandydatami kontaktują się w celu dalszych konsultacji i dopiero podejmują decyzję.
Co ma jednak zrobić osoba, której kandydaturę odrzucono bez podania jakichkolwiek informacji, co zaważyło na wyborze? Niestety komisje nie udzielają takich informacji, argumentując, że jest to niezgodne ze statutem uczelni, przez co obrady są tajne. W takich sytuacjach często podejrzewa się różne scenariusze, w tym stronniczość, nepotyzm i inne tego typu sytuacje.
Okazuje się, że każdy z uczestników tego typu konkursów otwartych ma prawo wglądu do raportu komisji rekrutacyjnych. Mówi o tym artykuł 61 Konstytucji RP, dzięki któremu wiadomo, że każda instytucja publiczna utrzymywana z pieniędzy pochodzących z podatków obowiązkowo powinna udostępnić informacje, o które występuje dowolny uczestnik konkursu.
Jeśli także masz problemy z dostępem do informacji o działaniach instytucji publicznych lub czujesz się poszkodowany w konkursowych rekrutacjach pracowniczych, to skontaktuj się z biegłymi w tych sprawach naszymi prawnikami, którzy są dostępni stale pod adresem kontakt@bezprawnik.pl. Zawsze chętnie doradzą i pomogą.
Zdjęcie pochodzi z serwisu shutterstock.com
