T-Mobile sam sobie jest komornikiem, i dołącza do grona operatorów, którzy blokują telefony tych użytkowników, którzy nie płacą rat za smartfony.
Nie płacisz rat za nowiutkiego smartfona – operator zablokuje możliwość łączenia się z siecią. Koniec z rozmowami i mobilnym internetem – chyba, że po WiFi. Taka jest nowa polityka T-Mobile, który – jak informuje portal Telepolis – poszedł w ślady Plusa, a kolejni operatorzy zapewne niebawem dołączą do tego grona.
Jak się można domyślać, konsekwencją takich działań operatorów jest to, że nabywcy telefonów na rynku wtórnym powinni się upewnić, że nabywane urządzenie nie jest objęte blokadą. Plus przygotował w tym celu specjalną stronę dostępną pod tym adresem, gdzie po podaniu numeru IMEI telefonu oraz adresu e-mail otrzymamy informację o statusie urządzenia.
Na marginesie: praktyka Plusa polegająca na blokadzie telefonu na podstawie numeru IMEI nie wynika w żaden sposób z treści umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych. W regulaminie, stanowiącym załącznik do każdej umowy, wskazano, że zaleganie z płatnościami stanowi podstawę do zablokowania konta abonenta – nie zaś telefonu jako takiego. Operator posłużył się tutaj innym, ukrytym zapisem. Inaczej niż do tej pory, abonent z chwilą podpisania umowy nie staje się właścicielem urządzenia. Zgodnie z regulaminami promocji „Polkomtel zastrzega sobie prawo własności przedmiotu sprzedaży aż do uiszczenia ceny w całości„. Czemu zastrzega? Nie wiem, trzeba by zapytać stażysty, który wymyślił taki zapis. W każdym razie: skoro Plus jest właścicielem urządzenia, to może z nim robić, co chce. Ale wróćmy do T-Mobile.
T-Mobile blokuje telefony – z czego to wynika?
Zmiany dotyczą oczywiście nowych abonentów – w przypadku T-Mobile chodzi o tych klientów, którzy podpiszą umowę z operatorem po 28 kwietnia. Nie dotyczy to jednak wszystkich klientów. Jak wynika z dostępnych na stronie operatora regulaminów usług, dotyczy to obecnie wyłącznie osób korzystających z promocji:
- „Nielimitowany Wspólny internet LTE do biura – dla Przenoszących„;
- „Biznes Europa i świat na 36 miesięcy- tylko na www.t-mobile.pl„
Zgodnie z umową sprzedaży na raty:
Operator rozkłada cenę na raty i zastrzega sobie własność Urządzenia do chwili zapłaty ostatniej z rat.
Inspirację regulamin Plusa widać tutaj gołym okiem (znowu te „zastrzeżenie”). Co najważniejsze jednak: kupujący nie staje się właścicielem rzeczy z chwilą podpisania umowy, nie może zatem swobodnie dysponować urządzeniem. Jak to wpłynie na rynek używanych telefonów? Jak łatwo się domyślić, niedługo trudno będzie trafić na oferty z telefonami prosto z salonów operatorów.
Wracając jednak do kwestii blokowania telefonów: pozostałe, dostępne w tej chwili na stronie internetowej T-Mobile regulaminy takich warunków dotyczących kwestii własności urządzeń nie zawierają. Można jednak oczekiwać, że ich aktualizacja jest kwestią czasu. Cytowany wyżej regulamin trafił na serwer T-Mobile w sobotę, 29 kwietnia rano:
Nie pozostaje zatem nic innego, jak czekać, aż Orange i Play również wprowadzą podobne rozwiązania. Swoją drogą, stawia to pod znakiem zapytania legalność odsprzedaży telefonów nabytych na podstawie nowych umów. Jakby nie patrzeć: jeśli kupimy taki telefon od operatora, to jego odsprzedaż przed spłatą wszystkich rat jest dysponowaniem cudzą własnością. Jako przestępstwo przywłaszczenia (art. 284 kodeksu karnego) jest to zagrożone karą nawet do 3 lat pozbawienia wolności – choć, oczywiście, jeśli raty są regularnie spłacane, to nikt nikogo za coś takiego ścigać (raczej) nie będzie. Jak tylko poznamy stanowisko T-Mobile w tej kwestii – niezwłocznie zaktualizujemy wpis.
Gorzej, jeśli – z jakichkolwiek względów – spłaty ustaną. Wtedy, zamiast komornika, możemy mieć na głowie prokuratora.