Za słuchanie radia w pracy trzeba płacić abonament RTV

Finanse Firma Dołącz do dyskusji (123)
Za słuchanie radia w pracy trzeba płacić abonament RTV

W dzisiejszych czasach niemal każde biuro naszpikowane jest elektroniką. Wiele firm w codziennym funkcjonowaniu używa wielu odbiorników radiowych czy telewizyjnych. Dla przedsiębiorcy wiąże się to jednak z dodatkowymi opłatami, także tymi związanymi z abonamentem RTV.

Już dawno udowodniono, że pracownicy słuchający muzyki w czasie pracy, lepiej wykonują swoje obowiązki. Część z nas uwielbia pracować w słuchawkach na uszach, lecz nie zawsze jest to możliwe. W wielu firmach muzyka stanowiąca tło dla pracy, jest czymś zupełnie normalnym. Tak samo jako korzystanie z telewizorów w czasie przerw, czy prezentacji ważnych projektów.

Abonament RTV w firmie to spore obciążenie dla portfela przedsiębiorcy

Nie wszyscy przedsiębiorcy wiedzą, że za odbiorniki radiowe czy telewizyjne w swoich biurach powinni zapłacić abonament RTV. Ustawa o opłatach abonamentowych to akt prawny, który nie stosuje zbyt wielu wyłączeń. Choć obecnie Senat pracuje nad nowelizacją ustawy w tym zakresie, to jednak w założeniu opłata nadal będzie obciążała przedsiębiorców. Zgodnie z obecnymi przepisami już samo posiadanie odbiornika radiowego lub telewizyjnego, który może odbierać sygnał, podlega opłacie.

W 2022 r. opłaty za używanie samego odbiornika radiofonicznego wynoszą 7,50 zł miesięcznie. Jeśli jednocześnie opłacamy abonament za telewizor i radio należność wzrasta do 24,50 zł w każdym miesiącu. W wielu firmach telewizory czy radia znajdują się praktycznie w każdym pokoju, co sprawia, że abonament może być dla przedsiębiorcy naprawdę sporym obciążeniem.

O ile bowiem osoby fizyczne, podmioty lecznicze, a także żłobki czy przedszkola opłacają jedną opłatę niezależnie od liczby odbiorników, to w przypadku przedsiębiorców takich bonusów nie ma. Nie należy też zapomnieć o radioodbiornikach, które są w każdym samochodzie służbowym. Za nie także trzeba zapłacić.

Czy da się uniknąć opłat?

Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta. Ustawa stwarza domniemanie, że ten kto posiada odbiornik na pewno go używa. To daje organom podstawę do tego, by w przypadku kontroli sprawdzać jedynie fakt samego posiadania przez przedsiębiorcę radia czy telewizora. Na nic zdadzą się w tym w przypadku tłumaczenia, że urządzenie wykorzystywane jest tylko do prezentacji firmowych projektów. Zasada jest prosta – posiadasz odbiornik, więc płacisz.

Co jeśli jednak sprzęt nie ma możliwości odbioru sygnału? W takim przypadku teoretycznie istnieje szansa na uniknięcie opłat. Udowodnienie takiego stanu faktycznego nie będzie jednak proste. Nie wystarczy bowiem wyjąć antenę z telewizora. Trzeba się przygotować na konieczność udokumentowania, że nasz sprzęt nie posiada technicznych możliwości, by słuchać publicznego radia, czy oglądać telewizję.

Problem znika gdy nasi pracownicy słuchają muzyki ze smartfonów, czy komputera. W takim wypadku opłat za abonament RTV w firmie wnosić nie trzeba. Podobnie sprawa wygląda, gdy tradycyjny telewizor, na którym prezentowaliśmy strategię firmy zastąpimy po prostu rzutnikiem.

Drakońskie kary za brak rejestracji

Opłaty abonamentowe dla przedsiębiorców mogą być bolesne, jednak jeszcze gorsze są ewentualne kary. W przypadku stwierdzenia przez kontrolerów używania niezarejestrowanego odbiornika, pobiera się opłatę w wysokości trzydziestokrotności miesięcznej należności za abonament. Za jeden niezgłoszony odbiornik może więc zapłacić aż 735 zł.

Co więcej, zapłata kary nie zwalnia nas z obowiązku zapłaty abonamentu za okres od dnia kontroli. Faktyczna opłata będzie więc wynosić jeszcze więcej.