Coraz więcej użytkowników smartfonów korzysta z nich do robienia zakupów, w tym także za pomocą dedykowanych aplikacji zakupowych. Handel mobilny w Polsce ma się całkiem nieźle. Nic dziwnego, że sklepy internetowe dostrzegają potencjał drzemiący w m-commerce.
Okazuje się, że Polacy dość często korzystają z dedykowanych aplikacji zakupowych
Smartfony stały się nieodłączną częścią naszego życia. Urządzenia te już dawno stały się czymś więcej niż telefonem z dodatkowymi funkcjami. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że wykonywanie rozmów przestało być ich główną funkcją. Najważniejszą wydaje się mobilny dostęp do Internetu. To z kolei pozwala robić zakupy w każdym miejscu, w którym mamy zasięg. Nic więc dziwnego, że handel mobilny w Polsce zyskuje coraz większe uznanie ze strony konsumentów.
Portal dlahandlu.pl zwraca uwagę na wyniki badania sektora m-commerce zrealizowanego przez ARC Rynek i Opinia we współpracy z firmą Mokka. Okazuje się, że 51 proc. Polaków do robienia zakupów przez Internet wykorzystuje zarówno urządzenia mobilne, jak i te stacjonarne. Równocześnie następne 22 proc. korzysta w tym celu wyłącznie z laptopów, smartfonów lub tabletów. 27 proc. respondentów trzyma się komputerów stacjonarnych.
Warto przy tym zwrócić uwagę na przekrój urządzeń, za pomocą których Polacy robią zakupy. 71 proc. respondentów używa telefonów. Za to już 61 proc. korzysta z laptopów, którym wciąż dużo bliżej pod względem sposobu funkcjonowania do komputerów stacjonarnych. Tablety, będące większymi kuzynami smartfonów, wybiera 10 proc. respondentów. Wysoki odsetek użytkowników wciąż używających do robienia zakupów komputerów różnych rodzajów pokazuje, że zmiana przyzwyczajeń zakupowych Polaków w ciągu ostatnich dwóch lat wcale nie jest taka dramatyczna.
O wiele ciekawsze wydaje się to, jak teraz handel mobilny w Polsce wygląda w praktyce. Aż 40 proc. badanych korzystających z telefonów do robienia zakupów wykorzystuje dedykowane aplikacje zakupowe. Następne 19 proc. korzysta równie często z aplikacji i ze stron internetowych. To oznacza, że coraz więcej użytkowników smartfonów i tabletów ma takowe zainstalowane w swoim urządzeniu. Rzeczywiście: taki stan rzeczy deklaruje aż 69 proc. badanych.
Handel mobilny w Polsce będzie tylko zyskiwał na znaczeniu
Co jeszcze przeciętny Polak ma zainstalowane w swoim telefonie? 74 proc. ankietowanych posiadaczy smarfona ma na nim aplikację swojego banku. 72 proc. korzysta z aplikacji sieci społecznościowych, 54 proc. z nawigacji, 43 proc. z aplikacji służących do odtwarzania filmów i muzyki a 33 proc. z gier mobilnych. Trend przechodzenia na zakupy z wykorzystaniem urządzeń mobilnych jest szczególnie zauważalny wśród przedstawicieli najmłodszych pokoleń. Dlatego właśnie można się spodziewać, że w najmłodszych latach to właśnie smartfony będą kształtować ecommerce.
Podobne tendencje można zauważyć także w przypadku rodzajów płatności wykonywanych online. 53 proc. respondentów korzysta z BLIK-a, by płacić za swoje zakupy, a 44 proc. wybiera szybkie przelewy. 33 proc. używa kart płatniczych lub kredytowych. Jedynie 23 proc. ankietowanych wciąż korzysta z tradycyjnych przelewów bankowych a 19 proc. z przelewów mobilnych. 10 proc. badanych korzysta z opcji płatności odroczonych, 8 proc. kupuje na raty. Jak się łatwo domyślić, BLIK-a, płatności mobilne i płatności odroczone częściej wybierają przedstawiciele młodszych pokoleń. Tradycyjne przelewy preferują przedstawiciele najstarszych badanych grup wiekowych.
Wydaje się więc, że sklepy internetowe całkiem słusznie rozwijają się w kierunku urządzeń mobilnych. W dzisiejszych czasach nawet mniejsi przedsiębiorcy decydują się na tworzenie własnej aplikacji zakupowej. Bardzo często witryny sklepów są projektowane i optymalizowane pod kątem korzystania z nich za pomocą smartfona. Bywa niekiedy, że ta sama witryna uruchomiona za pomocą komputera stacjonarnego nie będzie już równie dobrze wyglądać, a jej obsługa nie będzie aż tak wygodna i intuicyjna. Lekceważenie przyzwyczajeń zakupowych starszych pokoleń nie wydaje się najlepszym pomysłem. Nie zmienia to jednak faktu, że długofalowo to m-commerce będzie zyskiwało na znaczeniu.