1. Home -
  2. Prawo -
  3. Kandydaci na prezydenta bez twarzy, podpisy bez właścicieli – dlaczego to tolerujemy?

Kandydaci na prezydenta bez twarzy, podpisy bez właścicieli – dlaczego to tolerujemy?

Za nami już trzy debaty wyborcze przed wyborami prezydenckimi. Każda z nich przejdzie do historii ze względu na sposób ich organizacji, jak i ich uczestników. Po głowie chodzi mi jednak cały czas kwestia zbiórki podpisów. Z jednej strony można się cieszyć, że kandydują nie tylko przedstawiciele największych ugrupowań politycznych, ale także mniej znane nazwiska. W tym roku bardziej niż kiedykolwiek słyszymy głosy poddające w wątpliwość zebranych podpisów. Nie dziwię się. 2025 rok to najwyższy czas, aby zmienić przestarzały, nieprzejrzysty system. Tutaj chodzi przede wszystkim o nasze bezpieczeństwo.

Jakub Bilski18.04.2025 15:17
Prawo
Najnowsze
Warte Uwagi