Ministerstwo Finansów szykuje nowe przepisy. Mają uniemożliwić ucieczkę z firmą za granicę

Firma Podatki Dołącz do dyskusji (228)
Ministerstwo Finansów szykuje nowe przepisy. Mają uniemożliwić ucieczkę z firmą za granicę

Koniec z rajami podatkowymi? Ministerstwo Finansów pracuje nad pakietem zmian w prawie, które mają na celu uszczelnienie systemu podatkowego. Nowe prawo ma uniemożliwić fikcyjne funkcjonowanie firm za granicą mające na celu uniknięcie płacenia podatków w Polsce.

Koniec z rajami podatkowymi?

Jak wynika z informacji uzyskanych przez portal money.pl, Ministerstwo Finansów pracuje nad pakietem zmian w prawie — w ramach Polskiego Ładu — które mają na celu uszczelnienie systemu podatkowego. W zakresie propozycji zmian w przepisach mają się znaleźć także takie rozwiązania, które poskutkują skutecznym zniechęceniem przedsiębiorców do wyprowadzania firm (wraz z zyskami) za granicę — do rajów podatkowych.

W ramach propozycji zmian pojawić się ma idea doprecyzowania definicji miejsca zarządu dla celów podatkowych. Ma to poskutkować możliwością opodatkowania fikcyjnych spółek, w których przeniesienie siedziby za granicę wiąże się z faktycznym zarządem nad nią z obszaru Rzeczypospolitej Polskiej. Nie jest to jednak takie proste, bo — jak tłumaczy Paweł Nejman z Admiral Tax, cytowany przez money.pl — zmiana prawa w tym zakresie będzie musiała wiązać się z aktualizacją umów międzynarodowych o unikaniu podwójnego opodatkowania.

Ponadto trzeba pamiętać, że opodatkowanie spółek jako takich nie jest tożsame z opodatkowaniem członków zarządu. Pojęcie rezydencji podatkowej w odniesieniu do spółki i osoby fizycznej, oznaczać może zupełnie inne kraje, toteż nie do końca oczywiste jest, w jaki sposób pomysł resortu na w odpowiedni sposób zrealizować założenia i ukrócić proceder przenoszenia spółek do rajów podatkowych.

Kolejną propozycją resortu finansów jest wzmocnienie kontroli transferów dochodów do tzw. spółek-wydmuszek. Takie działanie ma na celu zmniejszenie podstawy opodatkowania w Polsce, a eliminacja takiego procederu poskutkuje tym, że korzyść podatkowa nie będzie już możliwa do osiągnięcia, zaś podatnicy będą zobowiązani do uiszczania danin w pełnej, należnej wysokości.

Polski Ład, czyli więcej podatków, ale czy sprawniejsze państwo?

Obniżanie podstawy opodatkowania poprzez wykorzystanie spółek-wydmuszek polega na wystawianiu faktur powiązanym spółkom w Polsce, skutkiem czego krajowe podmioty zobowiązane są do uiszczania niższych podatków, co uwiarygadniane jest poprzez „dokumentację cen transferowych”, co stanowi zarazem informację na tyle odpowiednią, że fiskus z reguły nie podejmuje żadnych czynności wyjaśniających.

Resort — przy okazji zmian w prawie — sugeruje, że urzędy skarbowe będą bardziej skrupulatne i zaczną badać, czy faktury wystawione przez zagraniczne spółki powiązane prezentują stan faktyczny — czy dana usługa w istocie została wykonana — czy też nie.

Zmiany obejmą też problematykę transgranicznych fuzji, które główne odnoszą się do podmiotów zadłużonych. Pozwala to na przeniesienie długu spółki za granicę, a następnie na jej likwidację poza Polską. W tym zakresie miałby zostać wprowadzony nowy podatek — tzw. podatek od niezrealizowanych zysków, exit tax, w wysokości 3 lub 19%. Cytowany wcześniej Paweł Nejman wskazuje, że tego rodzaju zmiany mogą w istocie łamać prawo unijne i to już na poziomie naczelnych zasad, bo w zakresie swobody przepływu kapitału.

Celem zmian — według ekspertów — ma być zniechęcenie rodzimych przedsiębiorców do optymalizacji podatkowej i samego przenoszenia kapitału za granicę. Eksperci ponadto sugerują, że tak odważne zmiany wynikają z ogromnej dziury budżetowej, którą trzeba zapełnić. Ministerstwo Finansów — co istotne — nie chce oficjalnie przyznać, że pracuje nad opisywanymi zmianami w prawie. Szczegóły zostaną przekazane dopiero po zakończeniu wstępnych prac legislacyjnych i nie jest to dziwne — wszak są to zmiany, które mogą w fundamentalny sposób uderzyć w rynek.

Sam Polski Ład — nazywany też Nowym Ładem — to ogromny projekt zmian, które odnosić się będą do wielu dziedzin życia. Mowa jest o wielu programach socjalnych, co jednocześnie spotyka się z dużymi zmianami w zakresie podatków. Złośliwi twierdzą, że chodzi o jeszcze większe dokręcenie śruby po to, by móc pieniądze rozdawać „bardziej potrzebującym”.