Polskie państwo prześladuje pastafarian? Latający Potwór Spaghetti nie jest prawdziwym bogiem?

Gorące tematy Państwo Dołącz do dyskusji (299)
Polskie państwo prześladuje pastafarian? Latający Potwór Spaghetti nie jest prawdziwym bogiem?

Wojewódzki Sąd Administracyjny dnia 19 maja 2016 r. oddalił skargę Kościoła Latającego Potwora Spaghetti na decyzję w sprawie odmowy rejestracji owego związku wyznaniowego. Jakież argumenty sąd wskazał nie uznając stanowiska pastafarian przedstawionego w toku ich iście hamletowskiej walki o rejestrację związku wyznaniowego?

Nieco wcześniej w w/w zakresie pisałem tu.

W odniesieniu natomiast do rozprawy oraz uzasadnienia wyroku jak podano na oficjalnej stronie kościoła http://www.klps.pl WSA podzielił stanowisko Ministerstwa, że tak naprawdę pastafarianie nie wierzą, a kościół ów nie został utworzony w celu szerzenia wiary. Uzasadniając rozstrzygnięcia sąd wskazał, że odmawiając rejestracji wcale nie są łamane konstytucyjne prawa członków kościoła do wolności sumienia i wyznania, gdyż pastafarianie mogą dalej wierzyć w swoim własnym zakresie.

Innymi słowy i w pewnym skrócie, w ocenie sądu kościół został stworzony li tylko dla zgrywu i nie jest on prawdziwym „wyznaniem” ani „religią”.

Latający Potwór Spaghetti nie jest prawdziwym bogiem?

W mojej ocenie ludzie mogą wierzyć w co tylko chcą i krytykowanie jakichkolwiek przekonań religijnych nie zasługuje na aprobatę. Dla niektórych bowiem osób, nawet nasze najpowszechniejsze wyznanie może opierać się na podstawach nie do przyjęcia (np. niepokalane poczęcie).

Niewątpliwie Latający Potwór Spaghetti przemierzający przestrzeń to coś dość zaskakującego. Wszak jak się wydaje spaghetti jest ludzkim wynalazkiem i wytworem (podobnie jak pulpety), a może jednak nie?

Jeśli jednak są ludzie, którzy deklarują, że w to wierzą (a w historii ludzie wierzyli przecież w różne dość dziwne rzeczy: bogów z głowami psów, duchy opiekuńcze, jasną stronę mocy i Jedi) to dlaczego nie pozwolić im, by utworzyli oficjalną wspólnotę?

Zapewne dlatego, że „inne” religie mogą poczuć się urażone, że zostają zrównane z takim wyznaniem. Ale jak z większością spraw sądowych, sąd wydaje rozstrzygnięcie opierając się na tych wartościach, które w jego ocenie prezentuje społeczeństwo. Jak trudne wymienione jest do oceny pokazuje przedmiotowa sprawa i liczne komentarze oraz opinie internautów na ten temat.

W mojej ocenie orzeczenie nie powinno się utrzymać, gdyż w wymienionej kwestii należałoby jedynie formalnie sprawdzić czy dane osoby wierzą w wyznanie, mają określone ceremoniały itp. Samo zaś badanie sensowności danego wierzenia mija się z celem.

Przedstawiciele kościoła zapowiedzieli na stronie walkę do samego końca. Z wielkim zainteresowaniem będę ją obserwował, być może wypowiedzą się w tej sprawie w późniejszym okresie również sądy ponadpaństwowe.

Jeśli masz wątpliwości dotyczą w/w lub innego zagadnienia, możesz skonsultować się z prawnikiem. Na przykład za pomocą adresu kontakt@bezprawnik.pl, pod którym uzyskasz płatną poradę prawną od doświadczonych prawników.