- Home -
- ecommerce -
- Sklep internetowy? A po co to komu! Teraz modne są internetowe telezakupy
Coraz częściej możemy zaobserwować przymiarki do wprowadzenia kolejnej innowacji w zakupach przez internet. Live e-commerce sprowadza się do oferowania towaru przez prowadzącego bezpośrednio w trakcie streamowania. Takie podejście umożliwia wchodzenie na bieżąco w interakcje z klientami.

Na zachodzie live e-commerce dopiero się upowszechnia, w Chinach stało się już niemalże filarem zakupów w Sieci
Live e-commerce to stosunkowo młody trend w internetowym handlu z wykorzystaniem sieci społecznościowych. Od mniej-więcej dwóch lat zaczyna się rozwijać na zachodzie, w tym także w Polsce. Zdążył się już za to upowszechnić w Chinach. Polega, najprościej rzecz ujmując, na sprzedaży towarów na bieżąco w trakcie streamowania przez prowadzącego.
Można zaryzykować stwierdzenie, że live e-commerce łączy niejako cechy typowego handlu w internecie z tradycyjnym handlem stacjonarnym, oraz telezakupami. Możliwość wchodzenia w interakcje w czasie rzeczywistym z klientami to coś, co do tej pory było zaletą tradycyjnych sklepów. Prekursorem prowadzenia handlu za pomocą środków masowego przekazu i oferowanie produktów w trakcie audycji były niewątpliwie właśnie telezakupy. Wykorzystanie nowoczesnych technologii streamingowych pozwala na połączenie obydwu tych światów.
Klient w trakcie internetowej audycji kupić oferowany mu produkt, do czego z pewnością prowadzący będzie go aktywnie starał się zachęcić. W tej roli może wystąpić sam przedsiębiorca, jego pracownik, specjalnie zatrudniony influencer albo celebryta. Od wyboru właściwej osoby wiele zależy. Sztuką skutecznego live e-commerce jest znalezienie osoby potrafiącej dotrzeć do wybranej grupy docelowej i przekonać ich do dokonania zakupu.
Live e-commerce to z punktu widzenia przedsiębiorcy tańsza i bardziej elastyczna metoda prowadzenia handlu
Wchodzenie w interakcje z klientem wymaga nie tylko charyzmy, ale również pewnej spontaniczności. W końcu klienci mogą w trakcie takiej audycji zadawać pytania o towar. Właściwie dobrani celebryci potrafią porwać za sobą tłumy, w tym także do dokonania określonego zakupu. Co ważne: taka forma sprzedaży jest najczęściej o wiele tańsza, niż tradycyjne kampanie marketingowe. Można również dobierać różnych prowadzących specjalnie pod określone grupy potencjalnych klientów.
Coraz więcej znanych platform stara się wdrożyć jakąś formę live e-commerce. Zmiana regulaminu Whatsapp była podyktowana przede wszystkim chęcią umożliwienia prowadzenia tego typu sprzedaży za pomocą tej platformy. Także TikTok od dłuższego czasu testuje możliwość prowadzenia tego typu handlu w sposób zintegrowany ze swoją aplikacją. Już teraz jest możliwa sprzedaż produktów poprzez zakupy na żywo na Facebooku. Zainteresowanie live e-commerce wykazuje także Amazon, czy nawet Wallmart.
W Polsce pod koniec marca Allegro przygotowało pierwszy sprzedażowy live stream. Powstają także rodzime aplikacje powielające rozwiązania stosowane w Chinach, takie jak na przykład LiveMarket.
Jak się łatwo domyślić, szczególne zainteresowanie tym sposobem prowadzenia handlu widać w branży modowej, kosmetycznej, czy zajmującej się wyposażeniem wnętrz. Potencjał live e-commerce wydaje się jednak dużo większy.
Koronawirus jedynie przyspieszył rozwój live e-commerce, decydującym czynnikiem wydaje się rozwój technologiczny
Rozwój tej metody prowadzenia handlu w internecie często jest wiązany ze skutkami pandemii koronawirusa. Zamknięcie tradycyjnych sklepów niejako wymusiło poszukiwania innych skutecznych rozwiązań. Zakupy w dużej mierze przeniosły się do Sieci. Można jednak zaryzykować stwierdzenie, że koronawirus jest tu jedynie katalizatorem a nie przyczyną - co najwyżej przyspieszył procesy, które i tak by prędzej czy później zaszły.
W Chinach trend jest zauważalnie starszy, niż epidemia. Live e-commerce funkcjonuje w Państwie Środka już od ok. 2014 r. Obecnie odpowiada ono już za niemal 10 proc. sprzedaży w całym sektorze e-commerce. Pod koniec 2021 r. rynek ma sięgnąć nawet 11 miliardów dolarów.
Czynnikiem sprzyjającym tak prężnemu rozwojowi jest w tym przypadku niewątpliwie zaawansowana chińska infrastruktura informatyczna. W grę wchodzi również zastosowanie komercyjnej sieci 5G umożliwiającej na prowadzenie transmisji wideo o odpowiedniej jakości. Chińczycy są już przyzwyczajeni do dokonywania zakupów za pomocą nowoczesnych technologii. Można się śmiało spodziewać, że także na zachodzie ich dalsze upowszechnienie będzie sprzyjało ewolucji e-commerce.
05.07.2025 8:21, Aleksandra Smusz
05.07.2025 7:35, Igor Czabaj
05.07.2025 4:21, Mariusz Lewandowski
04.07.2025 18:00, Joanna Świba
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz