Najwięksi płatnicy CIT poza sektorem bankowym w Polsce to Biedronka, Play i Philip Morris International

Państwo Podatki Dołącz do dyskusji (14)
Najwięksi płatnicy CIT poza sektorem bankowym w Polsce to Biedronka, Play i Philip Morris International

Podatek CIT to jeden z czterech liczących się fiskalnie podatków. Przynosi budżetowi większy wpływ niż wszystkie dochody niepodatkowe państwa razem wzięte. Dlatego tak ważni są zarówno najwięksi płatnicy CIT, jak i firmy unikające płacenia tego podatku. CIT to poniekąd papierek lakmusowy biznesowej uczciwości firm działających w Polsce. Poza sektorem bankowym, największy CIT płacą dziś m.in. właściciele Biedronki, Play oraz Philip Morris.

Podatek CIT przynosi budżetowi państwa większe zyski, niż wszystkie dochody niepodatkowe razem wzięte

Podatek dochodowy od osób prawnych płacą przede wszystkim największe spółki kapitałowe. Zyski Fiskusa z tego tytułu nie wyglądają zbyt imponująco, przynajmniej w porównaniu z podatkiem VAT, akcyzowym i podatkiem dochodowym od osób fizycznych. W 2019 r. wpływy podatkowe z podatku CIT wyniosły 40 miliardów złotych. Dla porównania: zyski z VAT to 180,9 miliarda złotych.

Nie oznacza to jednak, że podatek CIT nie ma wielkiego znaczenia fiskalnego. Całość dochodów niepodatkowych naszego państwa to raptem 31,4 miliarda złotych. Podatek dochodowy od osób prawnych przynosi więcej pieniędzy w budżecie niż wszystkie grzywny, opłaty i dywidendy.

Przyglądanie się zachowaniu poszczególnych podatników może nam wiele powiedzieć zarówno o tych podmiotach, jak i o polskiej rzeczywistości gospodarczej. Interesujący są w końcu zarówno najwięksi płatnicy CIT, jak i firmy unikające tego podatku niczym przysłowiowy diabeł wody święconej.

Najwięksi płatnicy CIT w Polsce to nie tylko banki i koncerny energetyczno-surowcowe

We wrześniu pisaliśmy na łamach Bezprawnika o tym, które firmy były największymi podatnikami CIT w Polsce w roku 2019. Było to możliwe dzięki obowiązkowemu publikowaniu przez Ministerstwo Finansów danych podatników, którzy przekroczyli barierę przychodów ustaloną na 50 milionów euro. Takich podmiotów naliczono w zeszłym roku aż 2802.

Najwięksi płatnicy CIT nie byli większym zaskoczeniem. To przede wszystkim banki i państwowe koncerny energetyczne oraz surowcowe. Teraz jednak opublikowane dane przeanalizowało Polskie Towarzystwo Gospodarcze. PTG z grona tych 2802 spółek wyłoniło liderów CIT w 9 branżach (bez sektora finansowego): handlowej, spożywczej, motoryzacyjnej, telekomunikacyjnej, medialnej, budowlanej, IT, alkoholowej i tytoniowej. Zastosowało przy tym kryterium osiąganych przez spółki przychodów, skorelowanych z poziomem odprowadzanego przez nie podatku CIT. W swojej analizie instytucja przedstawia wysokość należnego państwu CIT w latach 2012-2019″

Tak stworzone zestawienie pozwala zwrócić uwagę na podejście poszczególnych podmiotów do kwestii płacenia podatków. Banki działające na polskim rynku są pod tym względem dość podobne. Osiągają znaczące przychody i jednocześnie dość sumiennie płacą podatek CIT. Trudno byłoby oczekiwać innego zachowania po takich koncernach jak Orlen czy KGHM.

W przypadku innych branż proporcje stają się dużo ciekawsze.  PTG zauważyło, że podmioty działające w tych samych branżach i osiągające podobne przychody płacą często bardzo odmienne kwoty podatku CIT.

W wielu branżach znajdziemy przedsiębiorstwa o dużych przychodach, które unikają jak ognia płacenia podatku CIT

Dysproporcje pomiędzy przychodami uzyskiwanymi przez poszczególne przedsiębiorstwa a kwotami płaconego przez nie podatku CIT świetnie widać na przykładzie branży handlowej. Tutaj prym wiodą dwa podmioty. Jeronimo Martins stanowi rekordzistę poza sektorem bankowym. Właściciel Biedronki w 2019 r. zapłacił 624 mln zł. Rossmann to następne 231 mln zł.

Te dwie spółki to przeszło trzy czwarte podatku CIT płaconego przez branżę handlową. Jeżeli spojrzymy na przychody poszczególnych podmiotów za zeszły rok, to nie będą one stanowiły nawet połowy rynku. Podatki płacone w Polsce przez właścicieli takich sieci jak Kaufland, Auchan czy Carrefour są w porównaniu z Biedronką znikome. Dopiero od 2019 r. właściciele Lidla mogą się pochwalić płaceniem podatku CIT sięgającego 100 milionów złotych.

Różnice pomiędzy przychodami a płaconym podatkiem CIT jeszcze lepiej widać w branży tytoniowej. Patrząc na ten pierwszy czynnik, możemy wskazać czterech porównywalnych ze sobą graczy. Philip Morris, British American Tobacco, Japan Tobacco oraz Imperial Tobacco. Pomimo porównywalnych udziałów tych firm w tynku, zdecydowanie największy podatek dochodowy od osób prawnych płaci spółka Philip Morris Polska Distribution. Dzisiaj to przeszło trzy czwarte całości CIT płaconego fiskusowi przez tę branżę. Tylko w ubiegłym roku Philip Morris Polska Distribution zapłaciło 227 mln zł CIT, podczas gdy jego konkurenci łącznie 97 mln zł. Rok w rok sytuacja wygląda podobnie. Co ciekawe, spółka Imperial Tobacco Polska S.A., która ma najniższe przychody i najniższe udziały w tej gałęzi gospodarki, jest drugim największym płatnikiem CIT w tej branży.

Interesująco prezentuje się także branża telekomunikacyjna. Spośród działających na tym rynku spółek podatek CIT w zeszłym roku zapłaciły raptem trzy: P4, Polkomtel i Cyfrowy Polsat. Właściciel sieci Play wniósł do budżetu państwa aż 269 mln zł. Nie trzeba wielkiego rozeznania w branży by dostrzec brak na liście płatników CIT takich gigantów jak T-Mobile czy Orange.

Najwięksi płatnicy CIT w Polsce wskazani przez PTG to właściciele Biedronki, Playa, drogerii Rossmann oraz marki papierosów Marlboro

Podobne przykłady możemy znaleźć w większości spośród dziewięciu przeanalizowanych przez PTG branż. Jako wyjątek można by wskazać motoryzacyjną, spożywczą i alkoholową. Te albo są stosunkowo zbilansowane pod względem podatkowym, albo mają swoją specyfikę – związaną chociażby z podatkiem akcyzowym.

Nie powinno też dziwić, że poza sektorem bankowym i energetyczno-surowcowym, najwięksi płatnicy CIT w Polsce to właśnie liderzy poszczególnych „problematycznych” branż: w handlowej – Jeronimo Martins (624 mln zł), w telekomunikacyjnej – P4 (269 mln zł), w tytoniowej – Philip Morris Polska Distribution (227 mln zł).

Po raz kolejny potwierdziło się, że przy unikaniu opodatkowania podatkiem CIT narodowość kapitału nie ma większego znaczenia. Strategie optymalizacyjne skutkujące niepłaceniem podatku CIT wdrażają zarówno globalne koncerny, jak i polskie przedsiębiorstwa. Jednocześnie bardzo łatwo wskazać zagraniczne firmy, które sumiennie płacą podatki w Polsce.

Warto przy tym zauważyć, że najwięksi płatnicy CIT w Polsce zasługują na podwójną pochwałę. Jakby nie patrzeć, rezygnacja z agresywnej optymalizacji podatkowej może stanowić pewne ryzyko wówczas, gdy konkurencja unika płacenia podatku CIT. Jednocześnie jest jednak przykładem odpowiedzialności społecznej ze strony osób decyzyjnych w poszczególnych przedsiębiorstwach.

Luka CIT w 2018 r. wyniosła 22 miliardy złotych – to niewiele mniej niż wynosiła wówczas luka w podatku VAT

PTG równocześnie chwali wysiłki Ministerstwa Finansów zmierzające do uszczelnienia systemu CIT w Polsce. Wskazuje na to chociażby znaczący wzrost dochodów budżetowych z tego tytułu w roku 2018 i 2019. Mowa o aż 10 miliardach złotych więcej w porównaniu z rokiem 2017. Wygląda na to, że przeprowadzane w ostatnich latach reformy prawa podatkowego rzeczywiście przyniosły spodziewane efekty.

Jednocześnie raport PTG przyznaje, że wiele pozostaje do zrobienia. Agresywna optymalizacja pod kątem podatku CIT wciąż stanowi bolączkę naszego systemu podatkowego. Niektóre przedsiębiorstwa bardzo skutecznie unikają płacenia tej daniny. Inne CIT płacą, jednak niewspółmiernie do ich rzeczywistego udziału w rynku.

Dotyczy to także bardzo dużych podmiotów, często o ugruntowanej pozycji. Niektóre z tych podmiotów rzeczywiście mogą borykać się z  trudną sytuacją. Pozostałe to nic innego jak tzw. luka CIT. Według niektórych szacunków w 2018 r. wyniosła 22 miliardy złotych. To kwota porównywalna z dużo słynniejszą luką VAT.

Istnienie tego problemu wynika przede wszystkim z wykorzystywania przez poszczególne przedsiębiorstwa różnych sprytnych metod rozliczania straty. Firma może latami funkcjonować na minusie i jednocześnie przynosić zyski swoim właścicielom. Uszczelnienie systemu CIT jest równocześnie o tyle trudne, że skuteczne wyegzekwowanie obowiązku podatkowego oznacza dla państwa długie i trudne procesy sądowe. Stąd pomysły szukania innej drogi, chociażby w postaci nowych podatków – takich jak podatek handlowy.