Odchwaszczanie w centrach miast to zawsze ciężki temat
Niestety, jeśli chodzi o odchwaszczanie to jest to temat, który zawsze będzie wywoływał pewne emocje. Odchwaszczania dokonuje się przy pomocy środków chemicznych, które zawsze w pewnej mierze są toksyczne - inaczej nie pomagałyby w walce z chwastami. Problem zaczyna się jednak w momencie, gdy stosowane są substancje, które nie są przeznaczone do rozpylania w parkach, na chodnikach czy na wszelkiego rodzaju skwerkach w centrach miast. A tak właśnie postąpiono w Bydgoszczy.
Odchwaszczanie w Bydgoszczy, czyli opryskiwanie roślin przy placu zabaw
Bydgoski ratusz postanowił wytoczyć wojnę chwastom. Odchwaszczanie w Bydgoszczy miało objąć przede wszystkim ścieżki, co oznaczało w praktyce pozbycie się tych roślin, które wystają ponad nią. Środek na odchwaszczanie należy nakładać punktowo. Tymczasem jeden z czytelników portalu Bydgoszcz Nasze Miasto zgłosił się do redakcji i opisał to, jak w rzeczywistości wyglądają działania pracowników Zieleni Miejskiej. Jeden z nich, na oczach czytelnika, miał opryskiwać trującą substancją obrzeża trawników i płotków na jednym z placów zabaw.
Bydgoski ratusz broni się, że ostrzegał pracownika
Bydgoski ratusz nie ukrywał, że zlecił odchwaszczanie, ale jednocześnie twierdzi, że pracownik był ostrzegany. Odchwaszczanie w Bydgoszczy miał wykonać przeszkolony profesjonalista. Faktycznie miał w dużej mierze posługiwać się - jeśli chodzi o same ścieżki - preparatem Gallup. Z tym, że ratusz miał go ostrzegać, że w pobliżu placów zabaw i innych miejsc tego rodzaju konieczne jest wybranie innej metody. Wychodzi zatem na to, że to on nie dostosował się do polecenia zleceniodawcy.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Czy Gallup 360, czyli środek, który był używany, można uznać za niebezpieczny? I tak, i nie. Glifosat, czyli główny składnik preparatu, jest oczywiście toksyczny, ale dopiero spora dawka doustna powoduje śmierć. Z drugiej strony nie wiadomo do końca, czy środek nie ma działania rakotwórczego - tak twierdzą już niektórzy badacze. Z tego względu środki z glifosatem są wycofywane. O tym, jak bardzo są "agresywne" może świadczyć fakt, że preparat wnika do samego korzenia chwasta i szybko powoduje jego zżółknięcie i zwiędnięcie. W Europie już wycofują się ze stosowania tego herbicydu. Inna sprawa, że stosować powinno się go tylko w przypadku upraw rolniczych i ogrodniczych; absolutnie niedozwolone jest nanoszenie go na rośliny na skwerach, w parkach czy przy placach zabawach. A ta informacja znajduje się na etykiecie środka.
Mimo, że sprawa miała miejsce już jakiś czas temu, nie wiadomo, czy wobec pracownika rozpylającego toksyczny preparat wyciągnięto jakiekolwiek konsekwencje.