Biedronka wcale nie jest najtańsza, na zakupy już lepiej udać się do Auchan

Zakupy Dołącz do dyskusji (202)
Biedronka wcale nie jest najtańsza, na zakupy już lepiej udać się do Auchan

Świąteczne zakupy potrafią namieszać w domowym budżecie. Dzięki porównaniu cen w koszykach, wiemy gdzie możemy zrobić je najtaniej. Lidl jest dużo droższy niż Biedronka.

ASM Sale Force Agency po raz kolejny przeprowadziła badanie cen przeciętnego koszyka zakupowego. W jego skład wchodzą najczęściej kupowane przez Polaków produkty pogrupowane w 10 kategorii. Są to: chemia domowa, dodatki (ketchup, majonez, sosy), mięso (w tym wędliny, ryby), mrożonki, nabiał, napoje, produkty tłuszczowe, słodycze, produkty sypkie (takie jak chipsy) oraz alkohol. Porównała ceny analogicznych produktów o tych samych gramaturach w sklepach stacjonarnych, sklepach online oraz w sklepach mieszanych. Sklepy stacjonarne były reprezentowane przez Lidl, Biedronkę, Auchan, Carrefour. E.Leclerc, Kaufland, Tesco, Intermarche oraz Makro i Selgros. Sklepy online to frisco.pl, dodomku.pl, szybkikoszyk.pl oraz polskikoszyk.pl. Sklepy mieszane sprawdzono na przykładzie Auchan Direct, E.Leclerc Online, E-Carrefour oraz Tesco e-zakupy, Wnioski są ciekawe.

Świąteczne zakupy: jaki jest koszt?

Najdrożej przyjdzie nam zapłacić w sklepach internetowych. Koszyk wybranych produktów kosztował średnio 262,68 zł. To o 12 zł więcej niż najdroższy sklep stacjonarny – Makro i aż o 48,80 zł droższy niż najtańszy sklep stacjonarny – Auchan.  Ceny w sklepach online przewyższały  aż o 12,5% ceny w sklepach stacjonarnych. Z raportu dowiedzieliśmy się również, że od sierpnia konsekwentnie rosną ceny zakupów w Lidlu. We wrześniu był trzecim najdroższym sklepem do robienia zakupów. W październiku ceny znów wzrosły i Lidl wskoczył na drugie miejsce pod względem najwyższych cen. Znajduje się teraz tuż za Makro. Duży wzrost cen zanotował Carrefour – w porównaniu do września, koszt koszyka wzrósł w październiku o 20 zł.

Świąteczne zakupy – średnie ceny

Podsumowując ceny ciągle rosną. Najdrożej w październiku kupowaliśmy online, zaś ceny w sklepach stacjonarnych za ten sam zestaw produktów były aż o 34 złote niższe. Możemy wywnioskować, że za wygodę się płaci ekstra. Różnice są bardziej widoczne w przypadku konkretnych grup produktów. przy zestawieniu dla poszczególnych kanałów sprzedażowych możemy zobaczyć, że alkohol i słodycze możemy nabyć znacznie taniej w sklepie stacjonarnym.  Kupując słodycze online zapłacimy 30% drożej niż w sklepie stacjonarnym Tesco. Za alkohol przyszłoby nam zapłacić aż 35%  więcej niż w Selgrosie.

Duże zdziwienie budzi znalezienie się Lidla, który jest dyskontem, na drugim miejscu. Jego największy konkurent Biedronka, znajduje się na przeciwległym biegunie. Konsekwentnie zajmuje okolice 3 miejsca w zestawieniu najtańszych i najdroższych sklepów. Warto wziąć pod uwagę omawiane badania, gdy będziemy udawać się na świąteczne zakupy.