W 2020 roku będzie łatwiej ogłosić upadłość konsumencką. Dłużnikom nie zawsze jednak będzie się to opłacać

Finanse Prawo Dołącz do dyskusji (267)
W 2020 roku będzie łatwiej ogłosić upadłość konsumencką. Dłużnikom nie zawsze jednak będzie się to opłacać

Już za kilka miesięcy w życie wejdzie nowelizacja ustawy Prawo upadłościowe, która we wrześniu tego roku została podpisana przez Prezydenta RP. Jak przekonuje resort sprawiedliwości wprowadzone zmiany mają pomóc większej liczbie osób, które nie są w stanie spłacić swoich długów. 

Czym jest upadłość konsumencka?

Upadłość konsumencka to postępowanie sądowe przewidziane dla osób fizycznych, które nie prowadzą działalności gospodarczej i stały się niewypłacalne. Zadaniem tej instytucji jest oddłużenie niewypłacalnej osoby, przy czym bez znaczenia jest, jak duże jest to zobowiązanie czy przez jak długi czas dłużnik zwlekał z jego uregulowaniem. W efekcie ogłoszenia upadłości długi niewypłacalnego konsumenta są umarzane w całości lub części.

Upadłość konsumencka w 2020 roku – odpowiedź na problemy wielu Polaków?

Ponad 2 miliony Polaków nie może poradzić sobie z przeterminowanymi długami. Według danych resortu sprawiedliwości liczba upadłości konsumenckich rośnie z roku na rok. Wiele osób nie jest w stanie spłacić długów nie ze swojej winy, ale chociażby z powodu choroby czy utraty pracy. W dalszej kolejności prowadzi to nie tylko do utraty praktycznie całego majątku, ale także do problemów rodzinnych czy depresji. Wierzyciele natomiast i tak nie są zwykle w stanie odzyskać całej należności. Odpowiedzią na problem ma być nowa upadłość konsumencka. Ale czy na pewno?

Przedsiębiorca w CEIDG traktowany jak konsument

Do tej pory upadłość konsumencką w Polsce mogły ogłosić tylko osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospodarczej. Wraz z wejściem w życie nowych przepisów sytuacja jednak się zmieni. Osoby zadłużone prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą będą traktowane podobnie jak konsumenci. Najważniejszą zmianą, jaką wprowadza upadłość konsumencka w 2020 roku, będzie regulacja zabezpieczająca przed staniem się z dnia na dzień bezdomnym. Zgodnie z nowelizacją ustawy po sprzedaży domu lub mieszkania wydzielona zostanie odpowiednia kwota, za którą dłużnik przez dwa lata będzie mógł wynajmować mieszkanie.

Najpierw upadłość, potem badanie winy

Przed wejściem w życie nowelizacja sąd oddala wniosek o ogłoszenie upadłości w sytuacji, gdy dłużnik doprowadził do niewypłacalności umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Upadłość konsumencka w 2020 roku niesie za sobą zmiany w tej kwestii. Resort sprawiedliwości zaproponował rozwiązania zbliżone do tych funkcjonujących chociażby w Wielkiej Brytanii. Przyczyny niewypłacalności nie będą więc badane na etapie otwarcia postępowania. Do ogłoszenia upadłości wystarczające będzie samo stwierdzenie, że dłużnik jest niewypłacalny. Dopiero później zapadnie decyzja, czy możliwa jest odmowa oddłużenia. Taka sytuacja będzie mieć jednak miejsce w ograniczonych przypadkach – celowego trwonienia majątku. Natomiast ustalenie istotnych uchybień po stronie dłużnika drogi do oddłużenia już nie zamknie. Wpłynie natomiast na długość spłaty zobowiązania. Osoba umyślnie doprowadzająca do zadłużenia będzie spłacać zobowiązanie od 36 miesięcy do 7 lat. Taka, która ogłosi upadłość z przyczyn niezależnych, na spłatę będzie mieć natomiast tylko 3 lata.

Upadłość konsumencka w 2020 roku to także możliwość porozumienia z wierzycielem bez ogłaszania upadłości

To kolejna zmiana, która wejdzie w życie w 2020 roku. Dłużnik będzie więc mógł wystąpić do sądu z odpowiednim wnioskiem i opłacić zaliczkę na koszty postępowania. Jeśli zdaniem sądu będzie istniała szansa na porozumienie z wierzycielem, sąd wstrzyma się z rozpoznaniem wniosku o upadłość. Wprowadzenie takiej możliwości ma odciążyć sądy, a dłużnikowi zapewnić możliwość oddłużenia bez konsekwencji związanych z ogłaszaniem upadłości. Dla wierzyciela również będzie to korzystne rozwiązanie – zyskają szansę na szybsze odzyskanie wierzytelności. W porozumieniu dłużnika z wierzycielem pomagać będzie osoba z listy doradców restrukturyzacyjnych.

Nie wszystko będzie można umorzyć

Przypadki umorzenia całego długu będą należeć do rzadkości. Taka sytuacja będzie możliwa tylko w przypadku udowodnienia, że dłużnik nie posiada majątku, a do tego jest „trwale niezdolny do spłaty zobowiązań” – na przykład nie może podjąć pracy zarobkowej teraz ani w przyszłości. Jeśli niezdolność do spłaty nie będzie mieć natomiast charakteru trwałego, sąd będzie mógł zadecydować o warunkowym umorzeniu zobowiązań. W takiej sytuacji dłużnik będzie objęty 5-letnim okresem, w ciągu którego będzie mógł złożyć wniosek o ustalenie planu spłaty, a także będzie zobowiązany do składania corocznego sprawozdania dotyczącego swojej sytuacji finansowej. Nie ma więc co liczyć, że upadłość konsumencka w 2020 roku, która będzie łatwiejsza do ogłoszenia, sprawi, że zobowiązania wielu zadłużonych osób po prostu znikną. Umorzone nie będą mogły zostać także alimenty, naprawienie szkody wynikającej z przestępstwa lub wykroczenia czy renty odszkodowawcze.

Upadłość konsumencka będzie ogłaszana częściej?

Choć zmiany przepisów mają ułatwić ogłaszanie upadłości, to korzystanie z takiego rozwiązania powinno być ostatecznością. Co prawda przepisy wprowadzają wiele ułatwień, ale na całkowite umorzenie długu będą mogli liczyć tylko niektórzy. Z chwilą rozpoczęcia postępowania upadłościowego nadzór nad majątkiem konsumenta zacznie sprawować syndyk. Likwidacji będą podlegać nieruchomości, jak i rzeczy ruchome i osoba zadłużona straci możliwość korzystania z majątku i dysponowania nim. Będzie mogła samodzielnie kupować jednak produkty niezbędne do codziennego funkcjonowania. Inną konsekwencją związaną z upadłością jest kwestia rozdzielności majątkowej. W momencie ogłoszenia upadłości konsumenckiej rozdzielność majątkowa automatycznie powstanie między małżonkami, a majątek wspólny wejdzie do masy upadłościowej. Bezskuteczne będą przy tym umowy o przeniesienie majątku na przykład na osoby z rodziny dłużnika dokonane na 6 miesięcy przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości. Również niektóre darowizny czy umowy sprzedaży dokonane w okresie roku przed złożeniem wniosku mogą zostać uznane za bezskuteczne w stosunku do masy upadłościowej.