Przez walkę z „ideologią” uczniowie zostaną pozbawieni edukacji prawnej i kursów pierwszej pomocy

Społeczeństwo Dołącz do dyskusji (70)
Przez walkę z „ideologią” uczniowie zostaną pozbawieni edukacji prawnej i kursów pierwszej pomocy

Powrót do szkół we wrześniu będzie wiązać się prawdopodobnie ze sporymi zmianami. Wiadomo, że partii rządzącej zależy nie tylko na przekazywaniu wiedzy, ale również wychowaniu nowego pokolenia w zgodzie z wyznawanymi przez nich wartościami. Niestety, przy okazji walki z „ideologią” rykoszetem oberwać mogą również inne dziedziny.

Utrudnienia dla zajęć dodatkowych w szkole

Zgodnie z zapowiedziami Ministra Edukacji i Nauki w przyszłym roku wprowadzone zostaną zmiany w zasadach organizacji zajęć dodatkowych prowadzonych przez organizacje społeczne. Dotychczas zgodę na takie zajęcia wydawał dyrektor szkoły. Teraz prowadzenie zajęć przez organizację społeczną będzie wymagało uzyskania pozytywnej opinii kuratora oświaty.

Założenia projektu przewidują, że organizacja, która będzie chciała prowadzić zajęcia w szkołach, będzie musiała uzyskać pozytywną opinię kuratora oświaty. Organizacja najpóźniej dwa miesiące przed przeprowadzeniem lekcji będzie musiała przesłać konspekt zajęć organowi nadzoru pedagogicznego. Dopiero po wydaniu pozytywnej opinii przez kuratora, zajęcie będą mogły zostać zorganizowane. Jak łatwo się domyślić, ocenie będzie podlegać całokształt działań organizacji. Wszystko w imię walki z „ideologią” i demoralizacją w szkołach.

Nowe przepisy stoją na straży „wartości” i ograniczą dostęp do wiedzy

Niestety rzeczywistość może być dość brutalna, w szczególności dla tych organizacji, które z jakąkolwiek ideologią mają niewiele wspólnego. Ze szkołami współpracują fundacje i stowarzyszenia, które prowadzą lekcje edukacji prawnej, czy pierwszej pomocy. Wiedza dość potrzebna i przydatna. Po zmianach dostęp do zajęć może być dość problematyczny.

Od kilku lat prowadzę zajęcia dodatkowe w ramach edukacji prawnej w szkołach. Takie zajęcia zwykle organizowane są dodatkowo i w ramach wolontariatu, często ad hoc. Sama często poświęcam na nie swój czas wolny i podobnie jak wiele innych osób, robię to w ramach wolontariatu. Zapowiadane procedury z pewnością to utrudnią i zniechęcą wiele organizacji. Poświęcanie czasu na biurokrację w szkołach i kuratorium będzie po prostu niewarte zachodu. Oczywiście istnieje również zagrożenie bezpodstawnego niedopuszczania niektórych znanych organizacji ze względów światopoglądowych lub politycznych. Co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. W końcu dość jasno wynika to z wypowiedzi Ministra Edukacji oraz członków resortu. Szkoda tylko, że pod przykrywką walki o wartości pozbawia się lub ogranicza dostęp do uniwersalnej i potrzebnej wiedzy.