Jeśli chcesz dostać dofinansowanie na fotowoltaikę lub pompę ciepła, to lepiej się pospiesz. Budżet może się zaraz wyczerpać

Finanse Środowisko Dołącz do dyskusji
Jeśli chcesz dostać dofinansowanie na fotowoltaikę lub pompę ciepła, to lepiej się pospiesz. Budżet może się zaraz wyczerpać

Osoby, które chciałyby złożyć wnioski w ramach piątej edycji programu Mój prąd, powinny rozważyć dokonanie odpowiednich formalności jak najszybciej. Teoretycznie wniosek można złożyć do grudnia, jednak jest więcej niż prawdopodobne, że nabór zostanie zamknięty wcześniej.

Warto złożyć wniosek o dotacje z programu Mój Prąd już teraz

Najnowsza edycja programu Mój Prąd (już piąta) wystartowała 22 kwietnia. W ramach programu Polacy mogą ubiegać się o dotacje na instalację paneli fotowoltaicznych, pomp ciepła, kolektorów słonecznych, magazynu energii, magazynu ciepła czy systemów zarządzania energią. To, co różni ten program od Czystego Powietrza to brak wymogu nieprzekraczania konkretnych dochodów – dzięki temu z dofinansowania może skorzystać znacznie więcej osób. Warunek jest jednak inny; osoba starająca się o wsparcie finansowe z programu musi (na dzień złożenia wniosku) posiadać już mikroinstalację fotowoltaiczną podłączoną do sieci. Ponadto osoby aplikujące o dofinansowanie w ramach programu Mój Prąd muszą albo rozliczać się za pomocą systemu net-billing, albo – jak najszybciej na taki system przejść.

Dlaczego jednak, skoro nowa edycja programu wystartowała 22 kwietnia, a wnioski można składać do 22 grudnia, lepiej nie czekać z dopełnieniem formalności? Powód jest prosty – nabór wniosków może zostać zakończony wcześniej, jeśli wyczerpie się budżet programu na daną edycję. A wszystko wskazuje na to, że może to się stać już niebawem.

Niedawno w rozmowie z PAP Paweł Mirowski, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przyznał, że od początku trwania piątej edycji programu Mój Prąd do NFOŚiGW wpłynęło już ponad 31 tys. wniosków – na łączną kwotę 278 mln zł. Jak przyznał, budżet przewidziany na tę edycję programu został tym samym wykorzystany już w połowie. Zdaniem wiceszefa Funduszu, jeśli zainteresowanie obywateli utrzyma się na tak wysokim poziomie jak do tej pory, budżet może wyczerpać się całkowicie już w połowie września – i to mimo tego, że zaledwie po miesiącu trwania naboru rządzący zdecydowali się zwiększyć budżet do kwoty pół miliarda złotych. Tym samym jeśli ktoś chce złożyć wniosek i spełnia warunki programu, powinien – na wszelki wypadek – pospieszyć się z dopełnieniem odpowiednich formalności.

Nawet do 58 tys. zł dofinansowania

Bez wątpienia jest o co walczyć – maksymalna kwota dofinansowania wynosi aż 58 tys. zł (przy czym na poszczególne instalacje ustalone są odrębne kwoty limitów). Osoby chcące skorzystać z dotacji muszą mieć jednak świadomość, że dofinansowanie może wynieść jednocześnie maksymalnie połowę wysokości kosztów poniesionych w związku z zakupem i montażem instalacji i urządzeń.