Partnerzy serwisu:
Państwo

Wolność gospodarcza w Polsce się sypie? Byłoby pięknie, gdyby nie politycy

Rafał Chabasiński
07.03.2024
Wolność gospodarcza w Polsce się sypie? Byłoby pięknie, gdyby nie politycy

Wolność gospodarcza w Polsce ma się coraz gorzej mniej-więcej od 2020 r. W tegorocznym rankingu Index of Economic Freedom wypadliśmy najgorzej od dekady. Gdy jednak przyjrzymy się szczegółowym wynikom, to okazuje się, że wcale nie jest z Polską tak źle. Naszym problemem są przede wszystkim politycy i ich „genialne” pomysły. 

Tak złego wyniku w rankingu The Heritage Foundation wolność gospodarcza w Polsce nie uzyskała od 2013 roku

Jak co roku The Heritage Foundation opublikowała swój ranking Index of Economic Freedom. Dzięki niemu możemy w przybliżeniu określić stan wolności gospodarczej w Polsce i porównać go z sytuacją w innych państwach. Nie będzie chyba żadnym zaskoczeniem, jeśli wam powiem, że jest gorzej niż w zeszłym roku. W tegorocznej edycji raportu uplasowaliśmy się na 42 pozycji. Rok temu byliśmy na 40. Wynik punktowy też osiągnęliśmy gorszy, bo zamiast 67,7 możemy się pochwalić raptem 66 punktami.

To nie koniec, bo ekonomista dr Tomasz Wyłuda zwrócił uwagę na swoim profilu w serwisie X na wynik Polski w nieco dłuższym okresie. Okazuje się, że wolność gospodarcza w Polsce ma się obecnie najgorzej od 10 lat. Rzeczywiście: ostatni raz w rankingu Index of Economic Freedom osiągnęliśmy 66 punktów w 2013 r. Później było już tylko lepiej, choć od 2020 r. możemy odnotować coraz gorsze wyniki. Czy to oznacza, że mamy już jakiś większy problem? Jak najbardziej. Tyle tylko, że wcale nie chodzi o kwestie, które zazwyczaj kojarzymy w pierwszej kolejności z brakiem wolności gospodarczej.

Jak to zwykle bywa ze statystyką, diabeł tkwi w szczegółach. W tym wypadku powinniśmy zwrócić uwagę na to, w których konkretnie ocenianych kategoriach Polska boryka się z jakimiś niedomaganiami. Wówczas bez trudu dostrzeżemy pewien schemat. O czym dokładnie mowa? Pozwoliłem sobie podkreślić wszystkie kategorie, w których nasz kraj uzyskał poniżej 60 punktów na 100 możliwych.

  • Prawo własności – 77 punktów
  • Wydajność sądownictwa – 52,2 punktu
  • Spójność rządu – 58,3 punktu
  • Ciężary podatkowe – 72,6 punktu
  • Wydatki rządowe – 38,5 punktu
  • Swoboda prowadzenia biznesu – 74,6 punktu
  • Prawa pracownicze – 58 punktów
  • Polityka monetarna – 68,9 punktu
  • Swobodny handel – 79,2 punktu
  • Swoboda inwestowania – 80 punktów
  • Swoboda finansowa – 70 punktów

Zgadza się: spośród czterech problematycznych czynników aż trzy są ściśle związane z wybrykami naszych „przedstawicieli”, którzy sprawują władzę w naszym imieniu.

Wolność gospodarcza w Polsce cierpi przez te aspekty funkcjonowania państwa, przy których majstrowali politycy

Wyjątek stanowią jedynie prawa pracownicze, które zdaniem autorów raportu są w Polsce nieco zbyt rozbudowane. Prawdę mówiąc, tej tezy jak najbardziej można by bronić. Spośród dziewięciu kryteriów przyjętych w tej kategorii przez The Heritage Foundation znajdziemy między innymi płacę minimalną, ogólną produktywność siły roboczej, wskaźnik uczestnictwa w rynku pracy oraz restrykcje związane z czasem pracy.

Do tych kategorii należą także kwestie niezwiązane z tym, co ktoś mógłby uznać za propagowanie wyzyskiwania pracowników. Nie da się ukryć, że płaca minimalna w trakcie rządów Prawa i Sprawiedliwości zaczęła w błyskawicznym tempie gonić średnią krajową oraz dużo wiarygodniejszy wskaźnik w postaci mediany płac. Ma to swoje określone konsekwencje, które nie zawsze są pozytywne. Dodajmy do tego zakaz handlu w niedzielę, nierówności emerytalne, patologiczną niechęć ustawodawcy do osób zatrudnionych w formach bardziej elastycznych od etatu i mamy nasze 58 punktów.

O wiele ciekawsze wydają się pozostałe trzy kategorie o raz to, kto dokładnie jest tutaj winny czemu. Zacznijmy od najbardziej drastycznego przypadku w postaci wydatków rządowych. W tym wypadku głównym źródłem tak kiepskiego wyniku Polski są dwa spośród przyjętych przez The Heritage Foundation kryteriów: trzyletnie wydatki sięgające 45,3 proc. PKP, trzyletni bilans budżetu wynoszący -4,2 proc. PKB oraz 49,1 proc. PKB długu publicznego.

Ktoś dostatecznie złośliwy mógłby w tym momencie zauważyć, że liczymy tylko oficjalny dług publiczny. Tak naprawdę powinniśmy jeszcze doliczyć wydatki wyprowadzane przez rząd Mateusza Morawieckiego poza budżet państwa. Przejrzystość finansów publicznych to w końcu jedna z wielu słabych stron rządów PiS. Całkiem możliwe, że „lewe” wydatki poupychane po różnego rodzaju specjalnych funduszach to 1/4 wydatków państwa jako takiego.

Skutki pisowskich „reform” wymiaru sprawiedliwości będzie się za nami ciągnął jeszcze długie lata

Mamy więc jednego z kandydatów do miana winowajcy. Warto wspomnieć, że wydatki rządowe to wszystkie te programy socjalne, które miały nam zbudować polskie państwo dobrobytu. Myliłby się jednak ten, kto uważa, że zamierzam uderzać wyłącznie w Zjednoczoną Prawicę. Koalicja 15 października obiecała w końcu zachować pisowskie rozdawnictwo w nienaruszonej formie. Zachowanie bez zmian 800 Plus to tylko bardzo kosztowny wierzchołek góry lodowej. Jak bardzo wolność gospodarcza w Polsce na takiej polityce ucierpi, dowiemy się już w przyszłorocznej edycji Index of Economic Freedom.

Kolejne kryterium to wydajność sądownictwa. W tym przypadku mamy trzy kryteria: niezależność sądów, jakość postępowań sądowych oraz niezależność i jakość szerzej rozumianej służby publicznej. Chyba nikomu nie trzeba przybliżać skutków „reform” wymiaru sprawiedliwości przeprowadzanych przez PiS. Kto by pomyślał, że forsowanie „swoich ludzi” na wszystkich możliwych szczeblach sądownictwa nie przyniosło niczego dobrego?

Prawdę mówiąc, jestem zaskoczony, że The Heritage Foundation oceniło w tym aspekcie Polskę tak wysoko. Warto bowiem przypomnieć, że od lat borykamy się z de facto dwoma zwalczającymi się porządkami prawnymi na poziomie ustrojowym. Przekłada się to bezpośrednio na postępowania sądowe toczone na niższych szczeblach w bardziej przyziemnych sprawach obywateli oraz przedsiębiorców. W żadnym wypadku nie jest to wpływ pozytywny. Perspektywy są zresztą dość kiepskie, bo jakiekolwiek oczyszczenie kluczowych sądów i trybunałów z partyjnych aparatczyków jest praktycznie niemożliwe do wyborów prezydenckich.

Nie jest tak źle: w kategoriach niezwiązanych z walką politycznych stronnictw Polska cały czas wypada bardzo dobrze

Pod kryterium „spójności rządu” kryje się to wszystko, co naturalnie łączymy z politykami: korupcja, nepotyzm, kumoterstwo, otaczanie się partyjnymi lizusami oraz marnotrawienie środków publicznych. Ktoś mógłby teraz pomyśleć, że jestem uprzedzony do polityków jako grupy społecznej. Miałby oczywiście rację. Nie sposób jednak nie zauważyć, że powody mojego braku zaufania do kasty „przedstawicieli narodu” dość jasno wynikają ze statystyk.

Powiedzieć, że pod rządami PiS mieliśmy poważne problemy także w tych dziedzinach, to jak nic nie powiedzieć. Nowa władza może jeszcze liczyć na pewien kredyt zaufania w tej kwestii. Niestety, już teraz można było dostrzec pewne niepokojące sygnały. W jednym głośnym medialnie przypadku zainterweniował sam premier Donald Tusk, co stanowi pewną mile widzianą nowość. Czy jednak koalicja rządząca zrezygnuje ze zwyczaju traktowania majątku państwowego jak łupu, który „po prostu należał się” zwycięzcy wyborów? Trudno powiedzieć.

Wszystkie trzy kategorie, zwłaszcza w połączeniu z bardzo dobrymi wynikami w nieomówionych przeze mnie siedmiu, prowadzą do dość jasnych wniosków. Wolność gospodarcza w Polsce jest zagrożona właśnie przez polityków i ich „genialne” pomysły. Dlatego tym bardziej powinniśmy patrzeć im wszyscy na ręce, pod żadnym pozorem nie ufać ich deklaracjom i oceniać poszczególne formacje po efektach ich działań.

fundacja wolności gospodarczejArtykuł stanowi część cyklu „Wolność Gospodarcza„, prowadzonego na łamach Bezprawnika w ramach projektu komercyjnego realizowanego z Fundacją Wolności Gospodarczej. To założona w 2021 roku fundacja, której filarami jest liberalizm gospodarczy, nowoczesna edukacja, członkostwo Polski w Unii Europejskiej i państwo prawa. Więcej o działalności i bieżących wydarzeniach możecie przeczytać na łamach tej strony internetowej.