- Home -
- Prawo -
- Zajęcia dodatkowe - choćby to było garncarstwo - determinują wyższe alimenty na dziecko. I słusznie, bo to nie ma być jałmużna, a pokrycie środków utrzymania
Obowiązek alimentacyjny to szczególna i doniosła instytucja w polskim prawie rodzinnym. Nie każdy jednak jest w stanie rozumieć, że alimenty mają być niejako substytutem, a nie jałmużną. Z tego też powodu zajęcia dodatkowe, z których korzysta dziecko, mają bezpośredni wpływ na ich wysokość.

Zajęcia dodatkowe a alimenty
Obowiązek alimentacyjny jako taki nie dotyczy jedynie przymusu łożenia na dziecko - może dotyczyć rodzeństwa, a także rodziców. Określa to art. 128 ustawy Kodeks rodzinny i opiekuńczy (KRiO):
Obowiązek dostarczania środków utrzymania, a w miarę potrzeby także środków wychowania (obowiązek alimentacyjny) obciąża krewnych w linii prostej oraz rodzeństwo.
Alimenty względem dzieci dookreśla artykuł 133 KRiO par. 1
§ 1. Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.
Z kolei ich zakres precyzuje art. 135 KRiO par. 1, który stanowi, iż:
Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego.
Zakładając, że nie będzie miał zastosowania par. 2 powyższego przepisu i alimenty będą wyrażone w jednostkach pieniężnych, ustalenie ich wysokości składa się z kilku aspektów. Warto też zaznaczyć, że pewnym "hamulcem" jest konieczność wyliczenia wysokości alimentów na podstawie możliwości finansowych obowiązanego.
Co składa się na alimenty na dziecko?
Uprawniony, czyli w tym wypadku dziecko, ma swoje potrzeby, które należy rozumieć bardziej obiektywnie (z uwagi na fakt, że ustawodawca mówi o usprawiedliwionych potrzebach). Owe potrzeby, ujmując nieco generalnie, to:
- potrzeby fizyczne
- potrzeby duchowe
- potrzeby wynikające z konieczności utrzymania
Dla lepszej interpretacji powyższego katalogu warto przypomnieć tezę IV wytycznych SN z 1987 r., art. 133 Nb, gdzie SN wyjaśnił, iż:
przez usprawiedliwione potrzeby [uprawnionego] rozumie się nie tylko te elementarne, polegające na zapewnieniu minimum egzystencji; chodzi bowiem o stworzenie uprawnionemu normalnych warunków bytowania, odpowiadających jego wiekowi, stanowi zdrowia i innym okolicznościom konkretnej sprawy.
Szerokie orzecznictwo sądów powszechnych i Sądu Najwyższego pokazuje, że zakres alimentów na dziecko jest bardziej lustrzanym odbiciem faktycznych wydatków, związanych z utrzymaniem, które nie ograniczają się bynajmniej do - kolokwialnie rzecz ujmując - zapewnienia jak najmniejszym kosztem warunków niezbędnych do przeżycia.
Zajęcia dodatkowe mają wpływ na wysokość alimentów na dziecko
Ustalenie wysokości alimentów na dziecko w wypadku - na przykład - rozwodu, ma ponadto na celu realizację zasady ochrony dobra dziecka, by nie odczuło ono - jeżeli chodzi o standard życia - zawirowań w zakresie życia rodzinnego. Jeżeli dziecko chodziło do prywatnej szkoły, uczestniczyło w zajęciach dodatkowych, uprawiało jakiś sport, czy regularnie jeździło na wakacje - alimenty mają na celu spowodować, by tak nieprzerwanie pozostało.
Pisanie o ustalaniu wysokości alimentów jest dosyć problematyczne z dwóch powodów. Po pierwsze - są sytuacje, w których ich wysokość nie przekracza kilkuset złotych, ale też takie, gdy rodzic przelewa na jedno dziecko nawet i kilka tysięcy złotych. Nie jest to przejaw niesprawiedliwości społecznej (co by przecież zahaczało o komunizm), a fakt, że równość społeczna nie istnieje. Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie zarabiać lepiej, więc dzieci - rzeczonego "kogoś" - bytować będą na wyższym poziomie, który nie powinien drastycznie spadać z tytułu - chociażby - rozwodu. Po drugie, dyrektywy wyliczeń wysokości alimentów są bardzo ogólne, a stan faktyczny zawsze jest różny.
Warto też podkreślić, że fakt, że orzeczono pewną wysokość alimentów, nie oznacza, że nie zostaną one podwyższone - w Polsce nie tylko dzieci rosną (co może oznaczać wyższe wydatki), ale rośnie też inflacja i ceny. No i nie muszę chyba dodawać, że celowe zapisywanie dziecka na najróżniejsze zajęcia dodatkowe - w tym tytułowe garncarstwo - służyć będzie obejściu prawa, a nawet może oznaczać przestępstwo oszustwa z art. 286 Kodeksu karnego.
zobacz więcej:
05.07.2025 8:21, Aleksandra Smusz
05.07.2025 7:35, Igor Czabaj
05.07.2025 4:21, Mariusz Lewandowski
04.07.2025 18:00, Joanna Świba
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz