- Home -
- Moto -
- Nigdy nie zapominaj o tym szczególe podczas stłuczki samochodowej, bo nie zobaczysz swoich pieniędzy
Oświadczenie sprawcy kolizji drogowej to kluczowy dokument jeżeli chcemy ubiegać się o wypłatę odszkodowania z OC sprawcy. Jego złożenie otwiera nam drogę do bezproblemowej wypłaty odszkodowania, co stanie się, jednak gdy już po fakcie okaże się, że zostało źle sporządzone? Czy można naprawić niektóre błędy?

Źle spisane oświadczenie
Opisana niżej sytuacja źle spisanego oświadczenia, jest historią z życia wziętą i po części przykładem na to, że chęć kombinowania na ogół źle się kończy. Sprawa pewnej kolizji, zamiast skończyć się na kilku pismach od ubezpieczyciela i utracie zniżek, zakończyła się dwoma tomami akt, opinią biegłego, grzywną i zakazem prowadzenia pojazdów przez 10 miesięcy. Wszystko przez nieuwagę, a może chęć bycia sprytnym?
Kolizja, o której mówię, była naprawdę drobna, dotyczyła uszkodzenia lusterek w obu samochodach. Obaj kierowcy zgodzili się co do tego, że wezwanie policji jest kompletnie niepotrzebne i wystarczy im spisanie oświadczenia. Na kartce znalazły się dane kierowców, numery rejestracyjne, data i miejsce zdarzenia oraz podpisy. Zbrakło najważniejszego — oświadczenia sprawcy kolizji. Spisana treść kompletnie nie wskazywała winnego. Właściwie była tylko kartką zawierającą stwierdzenie, że do kolizji doszło oraz tego, kto w niej uczestniczył. Obie strony nie zwróciły uwagi na tę drobną nieścisłość i odjechały w poczuciu zakończenia sprawy.
Poszkodowany, a przynajmniej osoba, która do bycia poszkodowanym się poczuwała, złożyła oświadczenie wraz z innymi dokumentami do ubezpieczyciela, ten natomiast dość szybko zwrócił uwagę na brak wymaganej treści oświadczenia. Wtedy rozpoczęła się wojna. Poszkodowany zgłosił sprawę na policję, a ta wszczęła dochodzenie. Sprawca o zdarzeniu zdążył już zapomnieć i dość mocno się zdziwił, kiedy otrzymał wezwanie na przesłuchanie. Oczywiście nie przyznał się do winy, przedstawiając swoją wersję wydarzeń. Sprawa skończyła się w sądzie i rozrosła do dość sporego konfliktu. Ostatecznie oceny zdarzenia dokonał sąd. Dla zainteresowanego poszkodowanego wcale nie oznaczało to jeszcze wypłaty odszkodowania. Dopiero mając prawomocny wyrok będzie mógł ubiegać się o odszkodowanie od ubezpieczyciela.
Źle spisane oświadczenie, jak widać powyżej, wywołuje naprawdę wiele długotrwałych kłopotów. Czy powyższy przykład wynikał z chęci uniknięcia odpowiedzialności, czy zwykłego niedbalstwa? Trudno stwierdzić, pewne jest jednak, że zarówno dla jednej, jak i dla drugiej strony był dość sporym problemem i nie zakończyło się dobrze.
zobacz więcej:
05.07.2025 12:35, Mariusz Lewandowski
05.07.2025 12:21, Mariusz Lewandowski
05.07.2025 8:21, Aleksandra Smusz
05.07.2025 7:35, Igor Czabaj
05.07.2025 4:21, Mariusz Lewandowski
04.07.2025 18:00, Joanna Świba
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski