Dobrze zarabiasz? Płać 50-procentowy podatek. Tak uważa niemal połowa Polaków

Państwo Podatki Dołącz do dyskusji (1255)
Dobrze zarabiasz? Płać 50-procentowy podatek. Tak uważa niemal połowa Polaków

Ludowa wieść głosi, że Polacy nie przepadają za wysokimi podatkami. Nowy sondaż jednak sugeruje, że nie do końca tak jest. Bo prawie połowa Polaków uważa, że 50-procentowy podatek to dobry pomysł. I nawet jeśli nie będzie on przeznaczony dla „prawdziwych” bogaczy.

PiS przygotowuje „Nowy Ład”, który, jak wynika z nieoficjalnych informacji, ma być sporą podatkową rewolucją. Kiedy Nowy Ład wejdzie w życie? Cóż, na razie nie wiadomo nawet kiedy będzie ogłoszony – miało to się stać 20 marca, ale prezentację przesunięto.

Mówi się jednak, że rządząca partia myśli o nowym progu podatkowym. Co na to wszystko Polacy? „Super Express” postanowił to zbadać.

50-procentowy podatek ma wielu fanów

Wyniki są dość zaskakujące – łącznie 46 procent spytanych osób uważa, że nowy, 50-procenotowy próg podatkowy to dobry pomysł. Z tym że 22 proc. uznaje to za „bardzo dobry pomysł”, a 24 proc. „raczej za dobry pomysł”.

Ile trzeba by było zarabiać, żeby się załapać na taki podatek? Rządowe pomysły ciągle są tajne/niejasne. Jednak „SE” na potrzeby ankiety zapytał o 50-procentowy próg przy dochodach powyżej 120 tys. zł rocznie. To sporo – ale ciągle nie mówimy tu o gigantyczny zarobkach.

Okazuje się więc, że niemal połowa Polaków chce bardzo dużych podatków wobec tych, którzy po prostu dobrze/bardzo dobrze sobie radzą.

A jaki jest sprzeciw wobec tego pomysłu? Tylko 14 proc. ankietowanych mówi, że to „bardzo zły pomysł”, a 19 proc. że „raczej zły”. Aż 21 proc. natomiast nie ma zdania w tej sprawie.

W tej chwili mamy dwa progi podatkowe – 32 i 17 proc. Granicą jest tu dochód 85 528 zł rocznie. Stawki jednak nie były tu zmieniane od ponad dekady – choć średnia naszych pensji poszła przez ten czas mocno w górę.

Nie jest tajemnicą, że PiS przy konstruowaniu programów zawsze bierze pod uwagę emocje społeczne. Jeśli więc w Nowym Ładzie będą jakieś „prezenty” (na przykład wyższa kwota wolna od podatku), to chyba już wiemy, kto je sfinansuje…