REKLAMA
  1. Home -
  2. Społeczeństwo -
  3. Auchan naprawdę dostaje w kość przez bojkot. Jasno pokazują to dane z aplikacji
Auchan naprawdę dostaje w kość przez bojkot. Jasno pokazują to dane z aplikacji

Bojkot Auchan? Wielu myślało, że skończy się to, jak większość innych bojkotów w Polsce. Czyli awantura w sieci, której po kilku dniach już nikt nie pamięta. Wygląda jednak na to, że tym razem francuskie sieci naprawdę zbulwersowały Polaków. A to całkiem konkretnie przełoży się na ich wyniki.

Sieci Auchan, Leroy Merlin czy Decathlon niezbyt chętnie mówią o bojkocie i o jego skutkach. Nie wiemy zatem, jak bardzo tracą swojej polityce wobec Rosji. Nerwy jednak widać bardzo wyraźnie - choćby ze względu na ich walkę z aktywistami.

Ponieważ jednak same firmy nie dzielą się danymi o efektach bojkotu, musimy sięgać do innych źródeł. Portal Dla Handlu rozmawiał na przykład z przedstawicielami aplikacji Pan Paragon. A źródło jest to całkiem niezłe, gdyż aplikacja pozwala na przykład na wydruk i udostępnianie paragonów czy przeglądanie gazetek promocyjnych sieci handlowych.

REKLAMA

"Udział procentowy paragonów pochodzących ze sklepów Auchan i Decathlon z tygodnia na tydzień spadał. W ciągu dwóch tygodni zainteresowanie produktami z hipermarketu Auchan zmalało niemal o połowę" – wyjaśnia Antonina Grzelak z aplikacji zakupowej Pan Paragon.

Jeszcze większy spadek dotyczy zainteresowania gazetkami promocyjnymi Auchan. "Od 17 marca liczba kliknięć w tym obszarze spadła nawet o 75 proc." - wskazuje Grzelak.

REKLAMA

Bojkot Auchan? Jednak nie tylko w internecie

Jeśli chodzi o dane serwisu Pan Paragon, to wychodzi na to, że Decathlon też zanotował spadki, choć "nie tak spektakularne". Co z Leroy Merlin? Ta sieć stała się wręcz symbolem bojkotu, chyba bardziej niż Auchan czy Decathlon.

Spadki w liczbie dodanych do systemu paragonów widać było w okresie największego bojkotu w sieci, czyli w sobotę 19 marca. Potem jednak, jak mówi Grzelak, sytuacja wróciła do przedbojkotowej normy.

REKLAMA

Eksperci tłumaczą to tym, że branża marketów budowlanych jest dość specyficzna i tu klienci bardziej kierują się cenami czy zakresem oferty.

Niemniej - widać wyraźnie, że francuskie sieci dostały po kieszeni. I pewnie nieprędko Polacy zapomną im robienie biznesów w Rosji. To chyba pierwszy tak mocny przypadek bojkotu, który "wyszedł z sieci".

REKLAMA

W całej tej tragicznej sytuacji jest więc coś delikatnie pozytywnego - polscy konsumenci naprawdę nauczyli się "głosować" swoimi portfelami.

Fot.: jean-louis Zimmermann/ Flickr / CC BY 2.0

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi