Nie tylko mandat za brak badań technicznych
Co Ci grozi za brak badań technicznych? Znacznie więcej niż tylko mandat, ale zacznijmy od niego.
Nie tylko policja, ale i Inspekcja Transportu Drogowego może nałożyć na Ciebie mandat za brak ważnych badań technicznych samochodu. W 2025 roku są to widełki od 1500 do aż 5000 złotych. Poza tym możesz pożegnać się z dowodem rejestracyjnym, a w zamian otrzymasz zaświadczenie z 7-dniowym terminem na wykonanie badań technicznych w stacji kontroli pojazdów. W skrajnych przypadkach - gdy pojazd nie tylko nie ma przeglądu "na papierze", ale już na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie fatalnego stanu technicznego - należy liczyć się z jego odholowaniem. Naturalnie to Ty będziesz obciążony dodatkową opłatą parkingową.
Jak widzisz, same kłopoty. Ale wyrywkowa kontrola policyjna to najmniejsze ryzyko w przypadku braku ważnych badań technicznych, które swoją drogą kilka dni temu podrożało o 50%. Gorzej, jak samochodem niedopuszczonym do ruchu drogowego spowodujesz kolizję lub wypadek.
Sprawdź polecane oferty
Allegro 1200 - Wyciągnij nawet 1200 zł do Allegro!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYTelewizor - Z kartą Simplicity możesz zyskać telewizor LG!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYRRSO 20,77%
Kredyt na całe życie przez brak badań technicznych
Obowiązkowa polisa OC chroni Cię przed Twoim błędem. Zwykłe gapiostwo, nieuwaga, czasami trochę pecha - zdarza się każdemu. Najważniejsze, żeby nikomu nic się nie stało, a samochód "się wyklepie". Zwykle niedrogie ubezpieczenie OC nie działa jednak w każdym przypadku.
Sprawca zdarzenia drogowego, który był pod wpływem alkoholu lub substancji psychoaktywnych, uciekł z miejsca zdarzenia lub nie miał ważnych badań technicznych może mieć pewność, że jego OC zadziała, ale... do jego drzwi zapuka komornik.
To tak w dużym skrócie, ale rzeczywiście, można dorobić się kredytu na całe życie i to bez zakupu nieruchomości. Aż przypomniała mi się historia opowiedziana kiedyś przez policjanta, który wspomniał o kraksie młodego i niedoświadczonego kierowcy. Podczas manewrowania na sklepowym parkingu pomylił pedał gazu z hamulcem i z całym impetem wjechał w prawidłowo zaparkowany samochód. Był to kilkutygodniowy Mercedes Klasy E w bogatej wersji wyposażenia.
Nasz bohater był chroniony opłaconą polisą OC, ale z jakiegoś powodu spanikował i... uciekł z miejsca zdarzenia. Jego odnalezienie było tylko kwestią czasu, gdyż parking był całodobowo monitorowany. Poszkodowany naprawił swojego Mercedesa w ASO na częściach oryginalnych, za co zapłaciło towarzystwo ubezpieczeniowe. Nie pozostało ono jednak dłużne i wysłało do swojego niesfornego klienta regres, w którym żądało zwrot całej kwoty wydanej na naprawę.
To samo może czekać każdego, kto ma ważną polisę OC, ale bez ważnych badań technicznych lub kieruje "pod wpływem". Z tego co się dowiedziałem, to w powyższym przypadku naprawa mogła kosztować nawet 100-200 tysięcy złotych, co w tamtym czasie wystarczało na niewielkie mieszkanie. Jakby tego było mało, bez ważnych dokumentów nie zadziała nie tylko OC, nie masz też co liczyć na polisę autocasco czy nawet na tanie minicasco.
Nie ryzykuj i zadbaj o wykonanie badań technicznych na czas, bo nawet jeśli masz sprawne auto, a w dokumentach brakuje odpowiedniej pieczątki, to w razie czego możesz się nie wypłacić. Czasami towarzystwo będzie musiało wykazać związek między aktualnym stanem pojazdu a zaistniałym zdarzeniem, ale lepiej je do tego nie prowokować i po prostu dbać o terminy badań technicznych.