Niektóre osoby mogą być przekonane, że wzrosty cen nieruchomości odnotowano głównie w ostatnim roku. W praktyce jednak nieruchomości drożeją cały czas – a w ciągu ostatnich 9 lat ceny mieszkań wzrosły średnio aż o 102 proc. Wśród dużych miast liderem wzrostów cen jest… Kraków.
Ceny nieruchomości wzrosły średnio o ponad 100 proc. I to tylko w ciągu ostatnich 9 lat
Z danych NBP wynika, że ceny transakcyjne mieszkań wzrosły w IV kwartale 2023 r. aż o 11 proc. w porównaniu do analogicznego okresu 2022 r. Przyczyn jest kilka; w 2022 r. mieliśmy do czynienia z gwałtownym zahamowaniem akcji kredytowej (również ze względu na niższą zdolność kredytową), ponadto w 2023 r. zadziałał mechanizm odłożonego popytu, a w dodatku wprowadzono program Bezpieczny Kredyt. Należy jednak podkreślić, że w ostatnich latach ceny nieruchomości rosły systematycznie, a z analiz Biura Maklerskiego Banku Pekao wynika, że tylko w ciągu ostatnich 9 lat ceny nieruchomości wzrosły średnio o 102 proc. (licząc od I kwartału 2015 r.). Co istotne, skumulowana inflacja w tym okresie wynosi 48 proc.
Liderem wzrostów cen nieruchomości nie jest jednak – wbrew pozorom – Warszawa. Największy wzrost cen w ciągu ostatnich 9 lat odnotowano w Krakowie – średnio aż o 131 proc. Na drugim miejscu pod względem wzrostu cen znalazł się Szczecin (119 proc.), na trzecim natomiast – Katowice (118 proc.). Dla porównania, ceny w stolicy wzrosły niewiele poniżej średniej dla 15 głównych miast Polski (o 101 proc.). Taki sam wzrost odnotowano w… Łodzi.
Oczywiście należy pamiętać o tym, że – podobnie jak teraz – ceny nieruchomości w różnych miastach były na skrajnie odmiennym poziomie. Stąd w co najmniej części z nich, gdzie ceny były znacząco niższe, odnotowano wyższy wzrost (choć oczywiście są i wyjątki, czego dobrym przykładem może być wspomniany już Kraków).
Gdzie natomiast średni wzrost cen nieruchomości był najniższy? W tym zestawieniu wygrywają Kielce ze wzrostem na poziomie 73 proc. Zaskakiwać może jednak, że niewiele większy wzrost odnotowano w Poznaniu – ceny wzrosły tam średnio „tylko” o 76 proc.
Mieszkania od deweloperów drożeją szybciej
Prawdopodobnie nikogo nie zdziwi natomiast fakt, że większe wzrosty odnotowano w przypadku mieszkań na rynku pierwotnym niż na rynku wtórnym. Z danych NBP wynika, że w samej Warszawie ceny transakcyjne mieszkań od dewelopera były o 11 proc. wyższe niż na wtórnym w analizowanym okresie.
Ze statystyk wynika też, że ostatni „dołek cenowy” na rynku nieruchomości odnotowano w latach… 2012-2013. Co do zasady jednak, nawet jeśli zdarzają się lata, w których zachodzi korekta cen, ceny mieszkań stale rosną – i nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić.