Emerytury i renty od lipca wzrosną, ale tylko nielicznym

Podatki Praca Prawo Dołącz do dyskusji
Emerytury i renty od lipca wzrosną, ale tylko nielicznym

Zmiany podatkowe, które wejdą w życie od lipca, mogą sporo namieszać nie tylko w wynagrodzeniach, ale też w rentach oraz w emeryturach. Niestety wiele osób starszych, które liczyło, że niższy podatek pozwoli im otrzymać trochę wyższe świadczenia, będzie zdziwionych. Emerytury i renty od lipca będą wyższe, ale tylko te, których wysokość jest wyższa niż 2500 złotych miesięcznie.

W lipcu 2022 roku czeka nas kolejna zmiana podatkowa. Rząd chcąc łatać Polski Ład i wyjść z tarczą z tak promowanej przez siebie reformy, planuje obniżyć podatek dochodowy z 17% na 12%. Zmiany te mają wejść w życie od 1 lipca 2022 roku, ale obowiązywać też wstecz. Oznacza to, że za rok 2022 roku podatek dochodowy w całości będzie opodatkowany właśnie na tych nowych zasadach.

Emerytury i renty od lipca u wielu osób nie ulegną zmianie, ponieważ nie płacą oni ani złotówki podatku dochodowego

Co do zasady zmian podatkowych nie powinno się wprowadzać w trakcie roku. Ale jeżeli rząd już decyduje się na takie rozwiązania, to takie reformy powinny być korzystne dla podatników. Nie można w trakcie roku wprowadzać takich rozwiązań, które przynosiłyby dodatkowe obciążenia. Ta reforma też ma być korzystna dla części podatników, chociaż jak się okazuje, wiele osób praktycznie jej nie odczuje.

Taką grupą będzie wielu emerytów. Wielu z nich mogło liczyć, że obniżka podatku dochodowego pozwoli im na uzyskanie wyższych świadczeń, jednak nic bardziej mylnego. Obecnie bowiem mamy do czynienia z wyższą kwotą wolną, na poziomie 30 000 złotych. Oznacza to, że zwolnione z opodatkowania podatkiem dochodowym są przychody na poziomie 2 500 złotych netto miesięcznie.

Jeżeli więc ktoś ma emeryturę, rentę lub wynagrodzenie z pracy poniżej 2 500 złotych netto, to co do zasady nie płaci w ogóle podatku dochodowego. A jeżeli tego podatku nie płaci, to jego obniżenie nic mu nie daje. Oczywiście to nie oznacza, że taki emeryt czy rencista dostaje wtedy na rękę to co, ZUS wypłaca „brutto”. Od renty czy emerytury odprowadzane są bowiem składki na ubezpieczenie zdrowotne w wysokości 9%, których wysokość nie została zmniejszona od lipca 2022 roku.

Takich emerytów, których świadczenie z ZUS nie przekracza 2500 złotych netto, jest bardzo wielu. Według informacji z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z marca 2022 roku, aż 465 tysięcy osób pobiera emeryturę lub rentę w najniższej ustawowej wysokości, czyli ok. 1200-1500 złotych. Żadna z tych osób nie otrzyma ani złotówki więcej po wprowadzeniu zmian podatkowych w lipcu 2022 roku.

Nic więcej nie otrzyma też największa grupa emerytów, czyli tych, których świadczenia wahają się między 2 000 złotych, a 2 400 złotych. Tych jest aż 16,6% ze wszystkich świadczeniobiorców. Doliczając jeszcze tych, którzy mają jeszcze niższe emerytury niż te minimalne, a których jest coraz więcej (obecnie to 341,3 tysiąca osób, czyli wzrost rok do roku o 8,4%), to widać, że bardzo dużo osób, których głównym dochodem jest świadczenie z ZUS, nie odczuje pozytywnie tak szumnie zapowiedzianej reformy.

Każdy kto emeryturę ma wyższa niż 2500 złotych, ten otrzyma więcej do ręki od lipca

Oczywiście to nie oznacza, że nikt nie otrzyma wyższych świadczeń. Każdy, kto otrzymuje rentę czy emeryturę w wysokości powyżej 2 500 złotych, będzie mógł liczyć na wyższe świadczenia.

Różnice pomiędzy obecnymi świadczeniami, a tymi po zmianach nie będą jednak oszałamiające. Głównie dlatego, że obniżając podatek dochodowy z 17% do 12%, Ministerstwo Finansów kasuje ulgę dla klasy średniej. Oznacza to, że średnio takie świadczenie będzie po zmianach wyższe o kilkanaście lub kilkadziesiąt złotych więcej miesięcznie.