REKLAMA
  1. Home -
  2. Biznes -
  3. Płonne nadzieje przedsiębiorców. Póki rządzi Zjednoczona Prawica, handlu w niedziele nie będzie
Płonne nadzieje przedsiębiorców. Póki rządzi Zjednoczona Prawica, handlu w niedziele nie będzie

Handel w niedziele zaczął być ograniczany w 2018 roku - i zakaz przetrwał nawet pierwszy etap pandemii. Pracodawcy się jednak nie poddają - i chcą przepis ograniczyć, choćby czasowo. Trzeba to jednak powiedzieć wprost: szanse na to są marne. Przynajmniej póki trwają rządy PiS i Zjednoczonej Prawicy.

Jerzy Wilczek29.09.2020 14:03
Biznes

Przedsiębiorcy ciągle nie składają broni jeśli chodzi o niedzielny zakaz handlu. Projekt w sprawie złagodzenia przepisu trafił nawet do Rady Dialogu Społecznego. Pomysł organizacji skupiających pracodawców zakładał, że zakaz handlu nie obowiązywałby w okresie stanu zagrożenia epidemicznego czy epidemii - a także przez 180 dni od ich odwołania.

Co na to przedstawiciele rządu? Nie chcą o tym słyszeć.

REKLAMA

"Nie planujemy złagodzenia tych regulacji - odpowiedział "Dziennikowi Gazecie Prawnej" Stanisław Szwed, wiceszef resortu rodziny, pracy i polityki społecznej". Dodał, że "obecne okoliczności tego nie uzasadniają, a "sytuacja w handlu unormowała się po okresie zawirowań".

Te "zawirowania" to oczywiście epidemia. Epidemia, która nie tylko trwa, ale też przybiera na sile. I chyba tylko rządzący uważają, że coś tu się unormowało. Niemniej - przynajmniej rząd mówi jasno i wyraźnie, że przedsiębiorcy na złagodzenie zakazu liczyć nie mogą.

REKLAMA

Handel w niedziele nie wróci. Przynajmniej za czasów PiS

"Nie chcemy odwracać tych trendów, nawet jeśli zawieszenie zakazu miałoby obowiązywać czasowo" - dodał Szwed.

Zakaz handlu w niedziele od początku wzbudzał gigantyczne kontrowersje. Dość szybko okazało się, że przepis nie jest wielkim problemem dla dużych sieci dyskontowych. Za to jest gigantycznym kłopotem dla małych, lokalnych handlowców. A przecież PiS podkreślał, że przepis ma być wycelowany w wielkie sieci z zagranicznym kapitałem...

REKLAMA

Czemu więc zakaz handlu nie może zostać zniesiony czy złagodzony, choćby czasowo? Powodów jest kilka. Po pierwsze, był to jeden ze sztandarowych pomysłów PiS. A jak wiadomo, ta partia nie lubi się wycofywać ze swoich pomysłów w ogniu krytyki. Po drugie, ważniejsze, za zakazem są bardzo wpływowe organizacje. Kościół katolicki oraz główne związki zawodowe, zwłaszcza NSZZ "Solidarność".

Poparcie Kościoła i "Solidarności" jest dla rządzących kluczowe. Tak, jak kluczowe dla tych organizacji jest to, żeby handel w niedziele nie wracał. Więc nie wróci, póki PiS rządzi. Na szczęście w niedziele można ciągle handlować w internecie. To się raczej nie zmieni, choć warto przypomnieć, że i pomysły na "zamknięcie internetu w niedziele" pojawiały się w głowach związkowców...

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi