Legitymowanie do jedna z podstawowych czynności, które funkcjonariusze policji wykonują względem obywateli. Jest to czynność istotna, niezbędna, a zarazem poprzedzająca – ewentualne – dalsze postępowanie z obywatelem.
Kiedy policjant może wylegitymować obywatela?
Legitymowanie jest potwierdzeniem zgodności posiadanego dokumentu ze stanem faktycznym, bądź – kolokwializując – uzyskaniem przez funkcjonariusza policji wiedzy o tym, z kim ma do czynienia. Policyjna doktryna zaprzecza, jakoby była to forma ograniczenia wolności, ale nie zgodzę się z tym.
O ile formalnie legitymowanie nie jest żadną z form ograniczenia praw, to z pewnością wymaga pewnego zachowania się od obywatela – i ten wymóg czasami wynika z subiektywnej oceny funkcjonariusza. Podczas legitymowania należy stosować się do poleceń – m.in. nie oddalając się z wyznaczonego miejsca, a niedostosowanie się do zasad skutkuje od niedawna odpowiedzialnością wykroczeniową z art. 65a k.w.
Wracając jednak do tematu, legitymowanie obywateli nie wynika oczywiście z dowolności, a stanowi jedno z uprawnień policjantów, które wynika z ustawy o policji. Zgodnie z art 15 ust. 1 pkt 1 rzeczonej:
Policjanci wykonując [prawem przewidziane – red.] czynności […], mają prawo legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości
Co istotne, ustawodawca określa, że celem legitymowania jest ustalenie tożsamości. To, do czego jest funkcjonariuszowi potrzebna tożsamość obywatela – i czy w ogóle – nie wynika wprost z przepisów, a z ogólnego zakresu zadań i czynności, które policja wykonuje.
Kiedy występuje podstawa do legitymowania obywatela?
Możliwość legitymowania obywateli, a raczej zakres sytuacji, w których wymagane jest ustalenie tożsamości, jest niezwykle szeroki. Niektóre obowiązki wprost wynikają z przepisów, inne zaś z ogólnych zasad – raczej w myśl reguły, że skoro istnieje cel, to należy dopuścić środek niezbędny do jego realizacji.
Problem zasadności legitymowania pojawił się w odniesieniu do strajku przedsiębiorców, podczas którego policjantom zarzucano nawet oczywiście bezprawne działanie, wskazując dosyć często na wątpliwości co do podstaw legitymowania osób.
Trudno jednak w praktyce wykazać, że takiej podstawy nie było. Legitymowanie osób podczas manifestacji może odnosić się do – na przykład – podejrzenia popełnienia czynu zabronionego, czy też możliwości bycia świadkiem czynu zabronionego, który popełniono – na przykład – obok. Problem zasadności legitymowania uczestników manifestacji czy strajków jest tak wielowątkowy, że trudno go jest odnieść do całości. Każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie.
Legitymowanie zgodne z prawem
Legitymowanie obywateli celem potwierdzenia tożsamości uregulowane jest szczegółowo w akcie wykonawczym do ustawy o policji, czyli w rozporządzeniu w sprawie wykonywania niektórych uprawnień policjantów. Po pierwsze, funkcjonariusz umundurowany
podaje swój stopień, imię i nazwisko, w sposób umożliwiający odnotowanie tych danych, przyczynę podjęcia czynności służbowych, a na żądanie osoby, wobec której jest prowadzona czynność, podaje podstawę prawną podjęcia tej czynności.
Natomiast jeżeli jest nieumundurowany, to
okazuje legitymację służbową, a na żądanie osoby, wobec której podjęto wykonywanie tych uprawnień, okazuje ją w sposób umożliwiający odnotowanie danych w niej zawartych.
Samo ustalenie tożsamości może nastąpić na podstawie dowodu osobistego, ale także i paszportu, dokumentu elektronicznego, bądź nawet innego dokumentu, który ma fotografię i numer lub serię. Legitymowanie osoby może również nastąpić w oparciu o oświadczenie.
Na czynność legitymowania przysługuje zażalenie do właściwego miejscowo prokuratora, a o rzeczonym uprawnieniu powinien poinformować funkcjonariusz dokonujący legitymowania.
Na koniec warto zaznaczyć, że wprowadzenie funkcjonariusza w błąd co do tożsamości, bądź odmowa podania swoich danych osobowych (ochrona danych osobowych nie ma tu zastosowania) jest wykroczeniem.