Choć również osoby niepełnoletnie mogą posiadać rachunek w banku, to korzystanie z konta bankowego przez dzieci nie może odbywać się bez nadzoru rodziców. To opiekunowie prawni, a więc zwykle właśnie rodzice, odpowiadają w takim wypadku za wszelkie zobowiązania finansowe. Dotyczy to więc także płatności kartą czy wykonywanie przelewów internetowych.
Gdy dziecko bez wiedzy rodziców korzysta z ich konta bankowego, nie zawsze mają szansę odzyskać pieniądze
Korzystanie z konta bankowego przez dzieci nie zawsze odbywa się za zgodą rodziców. Mowa tu przede wszystkim o sytuacjach, gdy małoletni nie tyle ma własny rachunek bankowy, co dokonuje płatności za pomocą konta rodziców. Ci bowiem coraz częściej podpinają karty np. pod konta czy aplikacje na komputerze. Zdarza się też, że dokonują płatności przy swoich dzieciach tak, że te mogą poznać dane potrzebne do logowania. W takich przypadkach wcale nie trudno o sytuację, gdy dziecko dokona transakcji bez zgody rodziców.
Nie oznacza to jednak, że w przypadku każdej takiej płatności rodzice odzyskają pieniądze. Z jednej strony zgodnie z przepisami w razie nieautoryzowanych transakcji płatniczych środki powinny wrócić na konto dzień po stwierdzeniu takiej transakcji przez bank albo otrzymaniu zgłoszenia od klienta. Jeśli bank chce zwolnić się od tej odpowiedzialności, musi udowodnić, że klient w całości lub części odpowiada za nieautoryzowaną transakcję. Samo posługiwanie się przy płatności np. loginem i hasłem banku czy kontem, do którego podpięta była karta płatnicza, nie wystarczy, by uznać, że transakcja była autoryzowana.
Z drugiej strony właściciel konta bankowego ma konkretne obowiązki. Wśród nich znajduje się zachowanie należytej staranności, by nieuprawnione osoby nie otrzymały dostępu do konta. Nie powinien też udostępniać danych logowania osobom trzecim. W sytuacji, gdy to dziecko dokonało takiej transakcji np. z komputera rodzica albo ze względu na znajomość loginu, bank może więc powołać się na niezachowanie należytej staranności. Jeśli zdoła ją udowodnić, rodzic może nie odzyskać swoich pieniędzy.
Do kogo należą środki zgromadzone na koncie bankowym dziecka?
Nieraz jednak wątpliwości związane z płatnościami bankowymi dokonywanymi przez dziecko nie dotyczą wcale nieautoryzowanych transakcji jak te opisane wyżej, a raczej dysponowania przez dziecko pieniędzmi na jego własnym koncie. Do 18 roku życia nie posiada ono pełnej zdolności do czynności prawnych. Powstaje więc pytanie, do kogo tak naprawdę należą środki zgromadzone na koncie – do dziecka czy do jego opiekunów prawnych?
Trzeba tu odróżnić dwie kwestie – zdolność prawną i zdolność do czynności prawnych. Tę pierwszą definiuje się jako zdolność do bycia podmiotem praw i obowiązków i posiada ją każda osoba już od urodzenia. Zdolność prawna oznacza między innymi, że każda osoba może np. otrzymywać darowizny czy dziedziczyć. Z tego powodu nawet małoletni może być właścicielem środków na rachunku bankowym. Jeśli jednak chodzi o dysponowanie pieniędzmi, to tutaj znaczenie ma już zdolność do czynności prawnych. W ograniczonym zakresie posiadają ją już osoby po ukończeniu 13 roku życia. Zgodnie z art. 58 Ustawy prawo bankowe właśnie małoletni będący co najmniej w tym wieku mogą swobodnie dysponować pieniędzmi na własnym rachunku bankowym. Jest tylko jeden warunek – nie może się temu na piśmie sprzeciwić przedstawiciel ustawowy.
Tym samym mimo braku pełnej zdolności do czynności prawnych korzystanie z konta bankowego przez dziecko jest możliwe. Rodzice sprawują jednak nadzór nad jego majątkiem. Oznacza to, że mogą np. mieć pełny wgląd w wykaz dokonywanych transakcji czy w dowolnym momencie zastrzec kartę płatniczą. Bez zgody rodziców małoletni może natomiast rozporządzać swoim zarobkiem, np. uzyskanym w związku z wykonywaniem pracy sezonowej. Podobnie sprawa wygląda w przypadku kwot oddanych do swobodnego użytku np. przez rodziców czy dziadków.
Czy rodzic może swobodnie dysponować środkami na rachunku bankowym dziecka?
A skoro już mowa o nadzorze nad środkami zgromadzonymi na rachunku bankowym czy możliwości wyrażenia sprzeciwu przez rodzica, to pozostaje jeszcze kwestia dysponowania przez opiekunów środkami na rachunku małoletniego. Rodzice nie mają tutaj pełnej swobody. Mogą dokonywać tylko wypłat kwot uznawanych za wchodzące w tzw. zakres zwykłego zarządu. Zwykle taką kwotę ustalają banki, choć czasem pod uwagę bierze się także stan majątku danego dziecka. Jeśli natomiast transakcja ma dotyczyć sumy wyższej, bank powinien zażądać orzeczenia sądu opiekuńczego, z którego będzie wynikało, że rodzic ma do tego prawo. Ta sama zasada obowiązuje np. w przypadku zamknięcia konta, które miałoby się wiązać z wypłatą środków czy utratą odsetek. To drugie będzie oznaczało bowiem uszczuplenie majątku dziecka, a więc działanie na jego niekorzyść.