Co piaty nastolatek w internecie umawia się z dorosłymi, co trzeci ogląda nagie zdjęcia

Prywatność i bezpieczeństwo Rodzina Dołącz do dyskusji
Co piaty nastolatek w internecie umawia się z dorosłymi, co trzeci ogląda nagie zdjęcia

Powszechny dostęp do internetu z jednej strony ułatwia nam życie, z drugiej jednak może mieć niekorzystny wpływ na wychowanie dzieci i młodzieży. Wraz z rozwojem mediów społecznościowych, powszechnymi komunikatorami internetowymi oraz dużą ilością podejrzanych treści, publikowanych w sieci, na nastolatków czyha więcej zagrożeń niż jeszcze kilkanaście lat temu. Dane są zatrważające – nastolatki w Internecie wymieniają się nagimi zdjęciami, oglądają patostreamy i umawiają się na spotkania z dorosłymi.

Raport NASK nie pozostawia złudzeń

Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa – Państwowy Instytut Badawczy opublikowała raport, dotyczący aktywności w Internecie polskich uczniów w 2023 roku. Nastolatki 3.0 skupiają się na działaniu młodzieży w sieci, a także na zachowaniu rodziców, którzy otwarcie przyznają, że nie mają pojęcia, jakie treści śledzą ich dzieci.

Zgodnie z raportem, przeciętny polski uczeń w dni powszednie korzysta z internetu średnio przez 5 godzin i 36 minut. Nastolatki w Internecie spędzają więc sporą część dnia – oczywiście, zapewne poszukują wartościowych i rozwijających treści, które pozwolą im nauczyć się na sprawdzian, odrobić zadanie, czy też zgłębiać interesujące ich tematy. Jednak z pewnością zawędrują też w ciemne meandry sieci, gdzie spotkają się z patologicznymi treściami i licznymi zagrożeniami.

Nastolatki w sieci przeglądają nagie zdjęcia i umawiają się z dorosłymi

Internet to nie tylko wartościowe treści, ale również ogłupiają fakenewsy, wypaczające postrzeganie świata patostreamy i dostępność treści nieodpowiednich dla młodych osób (m.in. pornografii). Jak wskazuje raport Nastolatki 3.0, Co trzeci nastolatek (32,7%) twierdzi, że zdarzyło mu się otrzymać czyjeś nagie lub półnagie zdjęcie za pośrednictwem internetu. Co więcej, takie treści często są im wysyłane przez osoby dorosłe, wraz z prośbą o odesłanie swoich zdjęć.

Problemem są również podejrzane znajomości, z osobami dorosłymi (często znanymi tylko z mediów społecznościowych) – wzrasta odsetek nastolatków, które decydują się na spotkanie z osobą dorosłą, poznaną w internecie. Obecnie prawie co 5 nastolatek miał takie kontakty, więc mowa o trendzie wzrostowym (2022 – 17,9% vs. 2020 – 14,1%). Co czwarty nastolatek nikogo nie poinformował o takim zdarzeniu (2022 – 25,3% vs. 2020 – 24,5%). Oczywiście, nie każdy dorosły ma złe intencje, jednak ryzyko związane z takimi spotkaniami jest naprawdę duże.

Dostęp do nieodpowiednich treści jest powszechny, a kontrola rodzicielska niewystarczająca

Na pytanie o oglądanie patostreamów (czyli treści wulgarnych, obscenicznych, nacechowanych przemocą lub promujących nienawiść i poniżanie, publikowanych w serwisach streaminogowych), aż co czwarty nastolatek odpowiedział twierdząco. To duży problem, ponieważ nastolatek, z nie do końca ukształtowaną jeszcze osobowością, może przyswajać zaburzoną hierarchię wartości, która aż wylewa się z treści tego typu.

Oczywiście patologiczne zachowania są obecnie również promowane w telewizji (chociaż nie do tego stopnia, co w patostreamach) i rolą rodzica jest przedstawić dziecku, co jest dobre, a co złe i wpoić mu odpowiednie wartości. Rodzice jednak najczęściej nie mają pojęcia, co ich dzieci robią w sieci i nie reagują, lub reagują w nieodpowiedni sposób. Oczywiście często próbują wprowadzić kontrolę w zakresie korzystania przez dzieci z internetu, jednak najczęściej ich metody nie są skuteczne. Co więcej, sami rodzice często korzystają z sieci w sposób nieodpowiedzialny, publikując treści, które narażają ich dzieci na kpiny ze strony rówieśników. Zgodnie z raportem NASK:

Ponad połowa nastolatków (53,7%) twierdzi, że ich rodzice nie ustalają żadnych zasad dotyczących korzystania z internetu w zakresie czasu i dostępu do treści. Blisko co czwarty młody internauta uważa, że wprowadzona przez jego rodziców kontrola w zakresie czasu korzystania z internetu (28,8%) oraz dostępu do treści w internecie (28,9%) jest nieskuteczna. Prawie co drugi badany (45,5%) deklaruje, że rodzice lub opiekunowie umieszczają w swoich mediach społecznościowych zdjęcia, na których jest widoczny jego wizerunek. Z powodu takich aktywności rodziców w sieci jedna czwarta nastolatków czuje zawstydzenie (23,6%), a niemal co piąty (18,8%) deklaruje niezadowolenie z tego faktu.

Hejt i zaniżona samoocena nastolatków

Jak wskazuje raport Nastolatki 3.0, dużym problemem w sieci jest wszechobecny hejt. Hejt, przed którym często nie potrafią się bronić, co wpływa na samoocenę. Aż co prawie co drugi nastolatek przejawia niski poziom samooceny, tyle samo skupia się przede wszystkim na atrakcyjności fizycznej. W takiej sytuacji każdy niepochlebny komentarz, wyśmiewanie, złośliwe wiadomości, czy nagonka, może mieć fatalne skutki. A niestety, takie działania są powszechne. Zgodnie z omawianym raportem:

Ponad dwie trzecie młodych internautów (68,4%) twierdzi, że w internecie problemem jest mowa nienawiści. Zwiększa się wśród nastolatków poczucie, że osoby, które obrażają w internecie, są bezkarne (2022 – 51,3% vs. 2018 – 36%). Nniemal połowa młodych ludzi spotyka się w internecie z sytuacjami, kiedy ich znajomi są atakowani i wyzywani (44,6%). Z ośmieszaniem i poniżaniem kogoś w sieci zetknął się co trzeci nastolatek (ośmieszanie – 33,2%, poniżanie 29,6%).

Podejrzane wyzwania – virale niebezpieczne dla młodych ludzi

O wyzwaniach kierowanych w mediach społecznościowych do nastolatków, słyszał już chyba każdy. Dorośli często zachodzą w głowę, jak można próbować zrobić coś tak głupiego. Niestety, jak pokazuje historia – można. Być może problemem tutaj jest brak rozróżnienia, co jest dobre, a co złe. A może nastolatki podejmują wyzwania, aby wkupić się w łaski rówieśników. Niezależnie od przyczyny – takie rzeczy mogą naprawdę źle się skończyć.

Przykładowe viralowe niebezpieczne wyzwania z mediów społecznościowych to „blackout challenge” (popularne w 2021 roku wyzwanie pochłonęło kilka ludzkich istnień, polegało na wstrzymywaniu oddechu lub duszeniu się sznurkiem aż do utraty przytomności) lub „deodorant challenge” (wyzwanie modne w 2018 roku, plegające na rozpylaniu dezodorantu w niewielkiej odległości od skóry przez możliwie długi czas. Tak wiele osób zaserwowało sobie silne oparzenia chemiczne).

Z kolei nieco młodszy przykład to wyzwanie z maja 2024 roku, które najwięcej szkód narobiło w Finlandii. Młodzież brała udział w wyzwaniu związanym z podkładaniem ognia – w miejscowości niedaleko Helsinek spłonęło w ten sposób kilka budynków. W kilkunastu przypadkach podpalenia zostały szybko ugaszone, straty więc nie były duże, wszystko jednak sprowadza się do jednego – to kolejne z internetowych wyzwań, które ma szansę pochłonąć wiele ludzkich istnień.

Oczywiście są również wyzwania mniej drastyczne, jednak ryzyko zrobienia czegoś naprawdę głupiego w momencie, kiedy rodzice nie panują nad treściami, które docierają do ich dzieci, jest duże. Zwłaszcza że wielu nastolatków ochoczo podejmuje się wyzwań. Jak wskazuje raport NASK:

Młodzież podejmuje pełne spectrum wyzwań internetowych – od zabawnych czy nierozważnych po nawet takie, które mogą powodować różnego rodzaju niebezpieczeństwa. Trzech na dziesięciu (31,1%) nastolatków przyznało, że w ostatnim roku wzięło udział w wyzwaniu, w którym mogło dojść do narażenia życia lub zdrowia fizycznego/ psychicznego – ich samych lub innych osób.