Orlen chce wykorzystać zakaz handlu w niedzielę – w planach ma hurtownie wędlin, farmaceutyków, butów, a nawet biżuterii

Gorące tematy Zakupy Dołącz do dyskusji (209)
Orlen chce wykorzystać zakaz handlu w niedzielę – w planach ma hurtownie wędlin, farmaceutyków, butów, a nawet biżuterii

Można było się spodziewać, że wprowadzany stopniowo zakaz handlu w niedzielę sprawi, że Polacy nie będą mogli w ten dzień robić zakupów. Tak się jednak raczej nie stanie – wygląda na to, że na stacjach Orlenu będziemy mogli kupić niemal wszystko – od wędlin, aż po biżuterię. Tak jak alarmowaliśmy – zakaz można bowiem obejść – i wygląda na to, że Orlen chce wykorzystać zakaz handlu w niedzielę do swoich celów.

Orlen chce wykorzystać zakaz handlu w niedzielę

Jak wynika z informacji Money.pl, już na 2 lutego zaplanowano walne zgromadzenie akcjonariuszy, na którym omawiane będzie znaczące poszerzenie profilu działalności koncernu. Orlen chce bowiem uruchomić swoje własne hurtownie – na przykład z mięsami i wędlinami, kosmetykami alkoholem i napojami bezalkoholowymi, tytoniem, słodyczami, a nawet… z odzieżą i biżuterią. Po co Orlenowi hurtownie? Pewnie mają zapewnić lepsze zaplecze dla stacji benzynowych, które mają się zamienić w sklepy z niemal wszystkim. Własne hurtownie ma niemal każda większa sieć handlowa. Takie obiekty pozwalają lepiej zarządzać artykułami oraz ustalać lepsze ceny z dostawcami. Wydaje się więc, że plany uruchomienia hurtowni świadczą o jednym – PKN Orlen naprawdę chce stać się ważnym graczem w handlu detalicznym.

W tej chwili Orlen ma w Polsce 1758 stacji paliw. Na 150 takich stacjach działają już sklepy własne Orlenu pod nazwą O!Shop. Od zeszłego roku firma wprowadza do tych punktów swoje marki własne – jak zapewnia koncern, pochodzą one wyłącznie od polskich poddostawców.

Zakaz handlu w niedzielę od marca

Jeśli zakaz ostatecznie wejdzie w życie, a wszystko na to wskazuje, to od marca 2018 zakupy będzie można robić tylko w pierwszą i ostatnią niedzielę każdego miesiąca. W 2019 roku natomiast będzie tylko jedna niedziela handlowa w miesiącu, a rok później w ten dzień już mają być pozamykane wszystkie sklepy. No, prawie wszystkie, bo od tej zasady ma być sporo wyjątków. Jednym z nich będą na przykład właśnie sklepy przy stacjach benzynowych.

Te w ostatnich latach mocno się rozrosły. Można już często na nich kupić nie tylko podstawowe akcesoria samochodowe, prasę oraz alkohol. Niekiedy stacje są połączone z kawiarniami renomowanych sieci, a asortyment spożywczy jest podobny jak w osiedlowych sklepach. Teraz stacje będą pewnie jeszcze większe, a kto wie, może wyrosną obok nich jakieś mini-centra handlowe. Bo pewnie PKN Orlen nie jest jedyną firmą, która chce skorzystać na zakazie handlu w niedzielę. Oczywiście plany sieci pokrzyżować ciągle mogą rządzący. Bo w ostatniej chwili ktoś może wpaść na pomysł, że jednak do ustawy przyda się jeszcze jakaś poprawka…