Oszczędzanie na kodach rabatowych, jeśli dobrze zorganizujemy sobie zakupy, może przynieść nam spore korzyści. Dziś sklepy internetowe prześcigają się w różnorakich promocjach, przez co często przestajemy się w nich orientować i okazje przechodzą nam koło nosa. Powstało jednak narzędzie, które sprawi że żadna okazja się nie zmarnuje. A działa to w bardzo prosty sposób.
Oszczędzanie na kodach rabatowych
Odkąd zakupy przez internet w Polsce stały się dla wielu podstawowym sposobem zdobywania wymarzonych produktów, rynek e-commerce rozrósł się gigantycznie. A wraz z nim powstały systemy zachęt do tego, by zakupy bez ruszania z domu stały się jeszcze bardziej wygodne i opłacalne. Często zatem internetowe promocje różnią się od tych w sklepach stacjonarnych, a bywa że są wręcz dużo atrakcyjniejsze. Czasem jednak niektóre sklepy internetowe wprowadzają zbyt wiele takich okazji na raz, co może wywołać chaos w naszych zakupach.
A że internet nie znosi próżni, to właśnie powstało narzędzie, które pozwoli nam odnaleźć się w promocyjnym galimatiasie. Nazywa się alerabat.com i jest serwisem nie tylko skupiającym w jednym miejscu kody i promocje z kilku tysięcy sklepów. Pokazuje on przede wszystkim, poprzez specjalną wtyczkę do naszej przeglądarki internetowej, każdą (w tym najlepszą!) możliwą promocję do wykorzystania w danym sklepie internetowym. Wszystko działa szybko i intuicyjnie, co opiszę wam dokładnie w poniższym przykładzie.
Wtyczka alerabat.com do przeglądarki: alerabat.com posiada specjalne narzędzie, które jest swoistym niezbędnikiem każdego, kto przed zakupem patrzy na ceny. Specjalna wtyczka, którą możemy zainstalować w przeglądarce, poinformuje nas na przykład o tym, że obserwowany produkt właśnie znalazł się w promocji.
Jak chwytać wszystkie dostępne okazje?
Sama rejestracja w serwisie alerabat.com jest błyskawiczna. Potrzebuje on na początku jedynie naszego imienia, adresu e-mail i hasła. To wystarczy na początek, natomiast więcej danych będzie potrzebnych w momencie, gdy będziemy sobie chcieli wypłacić zarobione (tak, zarobione!) pieniądze. Ale o tym nieco później. Po wejściu na stronę alerabat.com możemy zobaczyć kafelki przedstawiające najpopularniejsze w Polsce sklepy internetowe z informacją o możliwej do uzyskania zniżce albo obowiązującej tam promocji. Niżej kupony są podzielone tematycznie na ponad 20 kategorii, między innymi AGD i RTV, usługi, motoryzacja czy biżuteria i zegarki.
Po zainstalowaniu wtyczki (trwało to kilka sekund, z tym że warto pamiętać by zaznaczyć sobie alerabat.com jako przypięty, wystarczy kliknąć na przycisk puzzla, a potem pinezkę) wybrałem sobie dla przykładu pierwszy z brzegu sklep 4F. Akurat brakowało mi sportowej bluzy, więc upatrzyłem sobie M-kę za 299 złotych. Kiedy przeszedłem do koszyka, „zawołała” mnie z przeglądarki wtyczka. Pojawiło się kilka możliwości zaoszczędzenia – zarówno poprzez któryś z kodów rabatowych, jak i promocje. Ale nie musiałem sam się przez nie przedzierać, bo po kliknięciu w przycisk Przetestuj Kody wtyczka sama wybiera ten najkorzystniejszy i od razu aplikuje go do koszyka.
Efekt? Zaoszczędziłem 60 złotych! W okienku, które pojawiło się po kilkunastosekundowym teście dostałem informację o automatycznym dodaniu kodu, przez co cena bluzy po rabacie wyniosła finalnie niecałe 240 złotych. Do tego aktywowano również opcję cashback, czyli zwrot pieniędzy za zakupy (w przypadku tego sklepu chodzi o zwrot do 2,4% całej kwoty zakupu). A potem to już standard – logujemy się na konto sklepu, jeśli je mamy, dokonujemy płatności i czekamy na towar. Nam pozostaje już tylko sprawdzenie ile pieniędzy trafiło na nasze wirtualne konto alerabat.com w postaci usługi cashback (jej połączenie z kodami rabatowymi to unikalna na polskim rynku oferta). Pieniądze możemy zbierać, ale też w każdym momencie je sobie wypłacić. Do czego należy podać nieco bardziej szczegółowe dane w zakładce edycji ustawień profilu.
Proste i pomocne
Jak widzicie, cały proces jest bardzo prosty i właściwie pozbawiony haczyków. alerabat.com zarabia na prowizjach, jakie odprowadzają im sklepy internetowe po każdej transakcji, przy której pomogła wtyczka. Klientowi pozostaje czysta oszczędność – nie tylko pieniędzy, ale też czasu. Bo zapewne do odpowiedniej zniżki i kuponu rabatowego sami byśmy się jakoś dokopali. Tylko po co, skoro prosty mechanizm może zrobić to za nas. Dlatego warto pomyśleć o takiej wtyczce chociażby po to, by szybciej i taniej kupowało się prezent na święta przez internet. Tym bardziej, że czasy wzmożonych zakupów sprzyjają jeszcze liczniejszym promocjom. Dobrze mieć pomocnika, który pomoże się w nich odnaleźć.
Wpis zawierał lokowanie alerabat.com