Pokemon Go to nowa mobilna gra, której akcja rozgrywa się w "wirtualnej rzeczywistości". Określenie to jest może nieco na wyrost, ale żeby pograć w Pokemony tym razem musimy ruszyć się z domu.

I tak oto przechadzając się na standardowej drodze z domu do hipermarketu możemy na przykład w pobliżu studzienki kanalizacyjnej znaleźć "Pikachu", a następnie celując w niego aparatem naszego smartfona, złapać go do Pokeballa. Odwiedzając charakterystyczne miejsca w okolicy, na przykład fontannę czy wieżę zegarową, możemy znaleźć specjalne punkty, w których ukryto przydatne dla nas przedmioty.
Wszystko odbywa się za sprawą map GPS wzorowanych na naszym ekranie na kolorowe krainy Pokemon. Sama wprawdzie jeszcze nie miałam okazji zagrać w tę grę (oficjalna premiera odbędzie się 30.07, ale polscy internauci już uzyskali do niej dostęp obchodząc blokady regionalne), ale grali już koledzy w Spider's Web, a i młodsza młodzież w moim otoczeniu na samą myśl przebiera nogami. Zresztą, podejrzewam, że Pokemon Go będzie ulubioną grą rodziców, gdyż nie tylko oderwie dzieciaki od komputera, ale i zmusi ich do biegania po mieście w poszukiwaniu kolejnych "checkpointów".
No właśnie - i tutaj pojawia się problem bezpieczeństwa Pokemon Go
Szczęśliwie o sprawie szybko dowiedziała się australijska policja, a dowiedziała się, ponieważ na jej posterunku... znajdował się jeden z punktów z bonusowymi przedmiotami. W specjalnym komunikacie poinformowano, że miejsce można "odblokować" także bez wchodzenia na posterunek i poproszono, by tego nie robić, ponieważ utrudnia to pracę.
Jednocześnie jednak w humorystycznym tonie policja wydała komunikat - a takich komunikatów będzie w najbliższym czasie zapewne o wiele, wiele więcej, pewnego dnia zaś niestety wydarzy się z Pokemon Go w tle jakaś tragedia. Już teraz gracze uskarżają się, że na przykład w celu zdobycia Onyxa, gra wysłała kogoś na plac zieleni oddzielający dwie jezdnie w miejscu, gdzie nie było żadnego przejścia dla pieszych.
Dobrym pomysłem jest również, by na chwilę odłożyć telefon i rozejrzeć się w obie strony przed przejściem przez ulicę. Ten Sansdhrew nie ucieknie aż tak szybko. Pilnujcie się i złapcie je wszystkie!
Tymi słowami swój apel zakończyła policja.
zobacz więcej:
06.07.2025 7:57, Mariusz Lewandowski
06.07.2025 6:33, Aleksandra Smusz
06.07.2025 5:45, Materiał Partnera Bezprawnika
05.07.2025 12:35, Mariusz Lewandowski
05.07.2025 12:21, Mariusz Lewandowski
05.07.2025 8:21, Aleksandra Smusz
05.07.2025 7:35, Igor Czabaj
05.07.2025 4:21, Mariusz Lewandowski
04.07.2025 18:00, Joanna Świba
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka