Uchybienie terminowi nakazu zapłaty może pociągnąć za sobą daleko idące skutki prawne. Jeżeli nie wniesiemy sprzeciwu lub spóźnimy się z jego wniesieniem do sądu, nasza sprawa może zostać skierowana do egzekucji komorniczej. Dlatego tak ważne jest, abyśmy znali zasady, którymi kieruje się sąd w przypadku przywracania terminu nakazu zapłaty. Musimy jednak spełnić kilka określonych w prawie przesłanek.
Uchybienie terminu wniesienia sprzeciwu pociąga za sobą konkretne skutki prawne
Sytuacje, które skutkują niewniesieniem sprzeciwu, możemy podzielić na dwa rodzaje. Jednym z nich jest niewniesienie sprzeciwu od nakazu zapłaty w ogóle. Druga to wniesienie sprzeciwu, lecz po wymaganym terminie. Musimy pamiętać o tym, że nakaz zapłaty, do którego nie wniesiono środka odwoławczego, staje się prawomocny. W takim wypadku pozostaje nam jedynie kontakt z komornikiem lub wierzycielem np. w celu wynegocjowania spłaty zobowiązania w ratach.
Przywrócenie terminu może być szansą dla tych z nas, którzy uchybili terminowi sprzeciwu nie ze swojej winy
Takie postepowanie sądu jest zgodne z art. 168 KPC. W razie gdy strona nie dokonania czynności procesowej w terminie nie ze swojej winy sąd na jej wniosek postanowi przywrócenie terminu. To jednak nie oznacza, że sąd jest zmuszony przywrócić termin w każdym wypadku. Aby tak się stało, muszą zostać spełnione określone przesłanki.
Aby starać się o przywrócenie terminu, musimy złożyć odpowiednie pismo do sądu rejonowego, właściwego dla naszego miejsca zamieszkania. Musi stać się to w ciągu tygodnia od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu. We wniosku musimy także zawrzeć wszelkie przesłanki, które uprawdopodabniają okoliczności złożenia wniosku.
Warto pamiętać także o tym, że wniosek nie może być spóźniony, gdyż w takim wypadku podobnie jak spóźniony sprzeciw, zostanie on odrzucony przez sąd.
Okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu do złożenia sprzeciwu
Jedną z takich okoliczności może być przede wszystkim nieoczekiwane zachorowanie, które uniemożliwia podejmowanie konkretnych działań w sprawie. Sąd weźmie także pod uwagę nagłe zdarzenia, których pozwany nie mógł przewidzieć. Warto pamiętać, ze sąd nie bierze pod uwagę takich przyczyn jak błędy kancelarii i mecenasów. Także wtedy, gdy dopadnie nas lekkie przeziębienie, sąd nie przychyli się do wniosku o przywrócenie terminu. Zatem jeżeli wiemy, że zdarzenie losowe uniemożliwiło nam działanie w sprawie naszego nakazu zapłaty, warto abyśmy wysłali pismo w tej sprawie do naszego sądu rejonowego.