O propozycjach wprowadzenia pełnopłatnego zwolnienia lekarskiego mówi się od dłuższego czasu. Pomimo tego, że z punktu widzenia osób zatrudnionych jest to dobry pomysł, nie brakuje także głosów przeciwnych temu rozwiązaniu. Wielu ekspertów wypowiada się krytycznie o planowanych zmianach i wieszczy wystąpienie niepożądanych skutków wprowadzenia nowych przepisów. Obawy te skupiają się przede wszystkim wokół osób, które nadużywają zwolnień lekarskich.
Eksperci obawiają się przede wszystkim wystąpienia zjawiska zrównania zwolnienia lekarskiego z urlopem
Przedstawiciele firm doradczych obawiają się przede wszystkim lawinowego wzrostu zwolnień lekarskich. Osoby, które swoje spostrzeżenia opierają na wieloletnim doświadczeniu zawodowym, zauważają, że pełnopłatne zwolnienie pomimo swoich niezaprzeczalnych zalet, może powodować także występowanie licznych patologii i wypaczeń w pracy. Dużą część pracodawców obawia się wzrostu liczby zwolnień lekarskich branych bez powodu.
Duża część fachowców z branży doradczej mówi także o powstającym zjawisku większej opłacalności brania zwolnienia lekarskiego niż otrzymywania pensji za wykonywaną pracę. W kontrze do tych poglądów przedstawiciele partii lewicowych mówili przez lata o dyskryminacji osób na zwolnieniach lekarskich i odbieraniu im środków finansowych tylko dlatego, że zdarzyło im się zachorować nie ze swojej winy.
Przeciwdziałanie nadużywaniu zwolnień lekarskich przy jednoczesnym zrównaniu świadczenia z wysokością pensji nie będzie łatwe
Z ostatnio opublikowanych danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że liczba zakwestionowanych zwolnień lekarskich wynosiła aż 460 tys. Każdy z nas zapewne słyszał o osobach, które wyjeżdżają na urlop lub remontują dom w trakcie trwania zwolnienia. Do jednych z ciekawszych przypadków nadużywania zwolnienia lekarskiego możemy zaliczyć np. zachowanie pracownika, który prowadził imprezę sylwestrowa jako wodzirej i konferansjer i był w tym czasie na zwolnieniu.
Jednym z rozwiązań dla osób przewlekle chorych jest wprowadzenie specjalnego świadczenia chorobowego
W przypadku osób, które zostały dotknięte przez ciężkie schorzenia (np. choroby nowotworowe) mamy do czynienia z zupełnie innym problemem. Według wielu specjalistów istnieje potrzeba wprowadzenia specjalnego zasiłku chorobowego w wysokości 100 proc wynagrodzenia dla osób przewlekle chorych. W tej chwili ich możliwości leczenia są ograniczane przez limit 182 dni zwolnienia lekarskiego w ciągu roku.
Zmianie musiałaby także ulec forma zatrudnienia pracownika ciężko chorego. Z oczywistych powodów utrzymywanie umowy o pracę jest w tym wypadku niemożliwe, więc duża część ekspertów postuluje wprowadzenie specjalnego zwolnienia lekarskiego, oznaczonego literą „P”. W ten sposób osoba przewlekle chora mogłaby zostać pod opieką lekarza orzecznika i ZUS.