Słuchanie muzyki w pracy: co na to prawo i czy przypadkiem pracodawca nie musi za to płacić?

Praca Dołącz do dyskusji (295)
Słuchanie muzyki w pracy: co na to prawo i czy przypadkiem pracodawca nie musi za to płacić?

Słuchanie muzyki w pracy to temat, który w niektórych firmach wraca jak bumerang. Głównie dlatego, że część pracowników chętnie posłuchałaby radia lub utworów z własnej play listy na telefonie, a część za nic w świecie nie potrafiłaby się skupić przy jakiejkolwiek muzyce. Czy słuchanie muzyki w pracy jest jakkolwiek uregulowane przez prawo?

Słuchanie muzyki w pracy a prawo

Dość łatwo można się domyślić, że Kodeks pracy nie reguluje kwestii słuchania muzyki w pracy; nie robi też tego żadne rozporządzenie. To z kolei oznacza, że wyłącznie od pracodawcy zależy, czy dopuści w ogóle taką możliwość. Może to zrobić poprzez odpowiedni zapis w regulaminie zakładu. Należy jednak pamiętać, że prośby pracowników w tym zakresie mogą się na nic nie zdać. Pracodawca może bowiem wymagać, by pracownicy wykonywali swoje obowiązki w ciszy. Problematyczne jest również to, ze część pracowników może uważać, że słuchanie muzyki w pracy pomaga im się skupić na wykonywanych czynnościach, a część – wręcz przeciwnie. Jeśli pracodawca pozwoli pracować przy muzyce, to powinien jednocześnie zapewnić odpowiednie warunki tym, którzy nie mają na to najmniejszej ochoty. Najlepiej zatem, jeśli w firmie znajduje się kilka pomieszczeń pracowniczych – wtedy każdy może zdecydować, która „strefa” bardziej mu odpowiada.

Inna sprawa, że rozdzielanie pracowników według zasady „kto nie słucha muzyki, ten do pomieszczenia na lewo/prawo” też może rodzić problemy. Zwłaszcza, jeśli do tej pory pracownicy byli podzieleni na małe zespoły, które musiały ze sobą na bieżąco współpracować. Wydaje się zatem, że najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie umożliwienie pracownikom słuchania muzyki, ale tylko przez słuchawki.

Czy pracodawca musi płacić za muzykę odtwarzaną w biurze?

Co jednak, jeśli pracodawca zdecyduje się nie tylko na to, by słuchanie muzyki w pracy było możliwe, ale wręcz stwierdzi, że np. włączenie radia we wszystkich pomieszczeniach to doskonały pomysł? Czy przypadkiem ZAiKS nie upomni się o swoje wpływy? Sprawa jest problematyczna. Teoretycznie jeśli muzyki z radia słuchają tylko pracownicy, to przedsiębiorca nie musi podpisywać umowy licencyjnej z ZAiKS-em. Odtwarzana muzyka z radia nie przysparza pracodawcy korzyści finansowej, czyli – nie wpływa na zwiększenie się zysku. Jest to jednak stwierdzenie, które można byłoby spróbować podważyć; co bowiem w sytuacji, gdy niektórzy pracownicy efektywniej wykonują swoje obowiązki właśnie dzięki słuchanej muzyce? Co do zasady jednak pracodawcy nie ponoszą dodatkowych opłat z tytułu odtwarzania muzyki z radia. Jedyne co powinni zrobić, to opłacić abonament RTV.