Oto największy błąd przy zakupie mikrokawalerki

Finanse Nieruchomości Prawo Dołącz do dyskusji
Oto największy błąd przy zakupie mikrokawalerki

Mikrowalerki, czyli lokale mające służyć za mieszkania o powierzchni poniżej 25 m2, budzą spore emocje. Zwłaszcza wtedy, gdy ich rozmiar jest śmiesznie mały, wynosząc np. 10 m2. Wysokie ceny mieszkań sprawiają jednak, że wiele osób kupuje takie lokale, by mieć choć namiastkę własnego dachu nad głową. Kluczowa przy tym jest świadomość tego, że istnieją mikrokawalerki o różnym statusie prawnym. Mogą być one lokalami użytkowymi lub mieszkaniami. Druga opcja jest zdecydowanie korzystniejsza dla nabywcy.

Choć nikt nie powinien zapuszczać korzeni w mikrokawalerkach, wiele osób to robi

Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem minimalna powierzchnia mieszkania wynosi 25 m2. Regulacje te występują od zaledwie kilku lat i dotyczą nowych budynków. Wspomnianą zasadę jednak łatwo ominąć, nadając mniejszym mieszkaniom status prawny lokali użytkowych.

Co do zasady takie nieruchomości przeznaczone są do prowadzenia działalności gospodarczej. Można więc wynająć je przedsiębiorcom, wykorzystać we własnej firmie, zwłaszcza w branży hotelarskiej, polegającej na wynajmie pokoi. Ale opisane tutaj lokale użytkowe poza metrażem niczym nie różnią się od zwykłych mieszkań.

Świadczy o tym to, że w każdym z nich znajdują się pomieszczenia zaprojektowane jako aneks kuchenny oraz łazienka – nie tylko z przyłączami do WC i umywalki, ale także do pralki czy prysznica. Mikrokawalerki na aranżacjach są zresztą pokazywane z wszystkimi domowymi sprzętami, jak np. łóżko czy szafa na ubrania.

Niezależnie od tego w świetle deklaracji deweloperów, przynajmniej teoretycznie, zakup takiego lokalu nie służy temu, by w nim mieszkać, tylko żeby je komuś wynająć – na dłuższy czas lub na doby. W praktyce, rzecz jasna, wielu nabywców mikrokawalerek osiedla się w nich na stałe, a nawet uzyskuje meldunki.

Lokal użytkowy a mieszkanie. Ten drugi przypadek jest korzystniejszy

Wydaje się zrozumiałe, że takie lokale dla siebie kupują przede wszystkim osoby, których nie stać na nic innego. Jednak każdy, kto się na to decyduje, musi zdawać sobie sprawę z tego, że opisana nieruchomość jest znacznie droższa w utrzymaniu niż mieszkanie. Stąd zajmowanie jej w dłuższej perspektywie może być nieopłacalne.

Wynika to z tego, że właściciele lokali użytkowych, w przeciwieństwie do posiadaczy mieszkań, ponoszą wydatki związane z ich utrzymaniem na takich zasadach jak firmy. Znacznie więcej płacą więc za prąd, gaz czy czynsz dla zarządcy.

Istnieje jednak sposób, aby nie ponosić tak wysokich kosztów. Wystarczy kupić mikrokawalerkę z rynku wtórnego, oddaną do użytku najpóźniej w 2017 roku. Przed 2018 rokiem również powstawały bowiem tego rodzaju lokale. Można je także spotkać w kamienicach.

Są one w obrocie do dziś i na ogół w świetle prawa stanowią mieszkania. Dzięki temu zaś okazują się znacznie tańsze w utrzymaniu.