Zgodnie z prawem można rzucić się na kogoś, kto wyrzucił papierek na ulicę. Muszą być spełnione jednak pewne warunki

Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (255)
Zgodnie z prawem można rzucić się na kogoś, kto wyrzucił papierek na ulicę. Muszą być spełnione jednak pewne warunki

Ujęcie obywatelskie jest wyrazem świadomości ustawodawcy co do tego, że nie zawsze można liczyć na m.in. Policję. Mało kto wie, że takie uprawnienie przysługuje także względem sprawców wykroczeń. Tak — także z powodu wyrzucenia papierka na ulicę.

Ujęcie obywatelskie sprawcy wykroczenia

Ujęcie obywatelskie — zwane także zatrzymaniem obywatelskim — jest instytucją prawa karnego, która uregulowana jest w k.p.k., a ściślej — w art. 243 rzeczonej ustawy. Paragraf 1 stanowi, że

Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.

zaś par. 2 określa obowiązek niezwłocznego oddania osoby ujętej w ręce Policji. Warto zauważyć, że w powyższym mowa jest o przestępstwie. Dlaczego więc wskazałem, że ujęcie odnosi się także do sprawców wykroczeń?

To określa art. 45 par. 3 ustawy Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, tj.:

art. 243  Kodeksu postępowania karnego stosuje się odpowiednio.

Oznacza to, że ujęcie obywatelskie stosuje się także wobec sprawców wykroczeń. Oczywiście w tych samych warunkach, o których mowa w odniesieniu do sprawców przestępstw, tj. musi to być „na gorącym uczynku”, a więc w chwili popełnienia wykroczenia, ewentualnie w pościgu bezpośrednio po zdarzeniu.

Konieczne jest także zaistnienie stanu obawy przed ukryciem się sprawcy lub niemożliwości ustalenia jej tożsamości (co występuje z natury).

Gdy sprawca jest znany, to ujęcie obywatelskie w zasadzie nie jest możliwe (chyba że zachodzi oczywista obawa ukrycia się osoby).

Jaki jest zakres ujęcia obywatelskiego?

Samo brzmienie przepisu nie pozwala na pełne zrozumienie tego, czym w istocie jest ujęcie obywatelskie. Osoba zatrzymywana najpewniej nie będzie zachowywać się spokojnie. W odniesieniu do wykroczenia zapewne nawet nie zrozumie, jakim prawem ktoś narusza jej nietykalność cielesną. Wątpliwości budzić więc może to, jakie formy przemocy są w ramach ujęcia obywatelskiego dopuszczalne.

W końcu nie jest także oczywiste, czy osoba może zostać w jakiś sposób skrępowana do czasu przyjazdu Policji (z użyciem kajdanek, sznurów, taśm), a także — w końcu — czy w sytuacji, gdy jednak w istocie do popełnienia wykroczenia nie doszło (i ujęcie było wynikiem błędnej oceny zdarzenia), osoba dopuszczająca się ujęcia obywatelskiego może ponieść odpowiedzialność karną.

Odnosząc się do form przemocy, to można generalnie uznać, iż ujęcie powinno mieć formę adekwatną do sytuacji. Zgodnie z orzecznictwem dopuszczalne jest zastosowanie siły fizycznej, choć sama przemoc stosowana ponad unieruchomienie sprawcy winna w zasadzie sprowadzać się do proporcjonalnej obrony (w warunkach obrony koniecznej) przed ewentualnymi atakami ze strony osoby ujmowanej. Legalne jest także krótkotrwałe unieruchomienie osoby ujętej.

Trzeba jednak pamiętać, że ujęcie obywatelskie zastosowane błędnie może być źródłem odpowiedzialności karnej.

Warto na koniec dodać, że niektórzy prawnicy kwestionują fakt możliwości stosowania instytucji ujęcia obywatelskiego wobec sprawców wykroczeń. Jednak orzecznictwo — m.in.wyr. SA w Krakowie z 22.6.2006 r. (II AKA 87/06) – taką możliwość wydaje się dostrzegać i dopuszcza.

W mojej ocenie — by pobawić powyższe znamion kontrowersji — należałoby uzupełnić k.p.s.w. o dodatkowe regulacje. Na przykład poprzez ustanowienie możliwości zastosowania ujęcia obywatelskiego (w tym sensie, że odnoszącego się do wszystkich obywateli) jedynie wobec pokrzywdzonego wykroczeniem.