Już nie Hiszpania. Polacy coraz chętniej kupują mieszkania w innym kraju

Inwestowanie Nieruchomości Dołącz do dyskusji
Już nie Hiszpania. Polacy coraz chętniej kupują mieszkania w innym kraju

W ciągu ostatnich kilku lat Polacy chętnie inwestowali w nieruchomości znajdujące się w słonecznej Hiszpanii. Teraz na tapecie jest jednak zupełnie inny kraj. Jest tam równie ciepło, a przy okazji znacznie taniej. Przed podjęciem decyzji o zakupie domu czy mieszkania za granicą trzeba jednak wiedzieć o kilku podstawowych kwestiach. 

Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii

W ostatnich latach Półwysep Iberyjski, a szczególnie Hiszpania, zyskał na popularności wśród Polaków poszukujących nieruchomości za granicą. Na atrakcyjność tego kierunku wpływał nie tylko korzystny klimat i wysoka jakość życia, ale również ceny nieruchomości, które – szczególnie w porównaniu do polskiego rynku – przez długi czas pozostawały na konkurencyjnym poziomie.

Eksperci wskazują jednak, że motywacje inwestorów nie ograniczały się jedynie do aspektów ekonomicznych czy stylu życia. Znaczący wpływ na decyzje zakupowe miały również czynniki geopolityczne, zwłaszcza po rozpoczęciu konfliktu zbrojnego w Ukrainie. Dla wielu osób inwestycja w hiszpańską nieruchomość była formą zabezpieczenia – nie tylko majątkowego, ale i osobistego.

Jak wynika z danych hiszpańskiego Kolegium Rejestratorów Nieruchomości, tylko w 2024 roku obywatele Polski nabyli 4 213 nieruchomości w Hiszpanii, co oznacza wzrost o 35% względem roku poprzedniego i ponad czterokrotny wzrost w porównaniu z rokiem 2019. Szczególnym zainteresowaniem wśród zagranicznych inwestorów cieszy się region Costa Blanca, a zwłaszcza prowincja Alicante. W 2024 roku aż 50,6%. wszystkich transakcji w tym rejonie zostało zrealizowanych przez obcokrajowców – to ponad 30 tysięcy sprzedanych nieruchomości.

Problem z tzw. ocupas

Mimo rosnącego zainteresowania, hiszpański rynek nieruchomości nie jest pozbawiony wyzwań. Jednym z czynników budzących niepokój inwestorów zagranicznych – w tym Polaków – jest zjawisko tzw. „ocupas”, czyli nielegalnych lokatorów zajmujących pustostany. Do niedawna hiszpańskie prawo traktowało ich wyjątkowo łagodnie, co w praktyce znacznie utrudniało odzyskanie nieruchomości przez właściciela.

W odpowiedzi na rosnące obawy właścicieli nieruchomości związane z problemem nielegalnych lokatorów, hiszpańskie władze niedawno wprowadziły nowe regulacje mające na celu skuteczniejsze przeciwdziałanie tzw. „ocupas”. Nowelizacja przepisów umożliwia szybsze usunięcie nieuprawnionych osób z prywatnych nieruchomości, a także przewiduje zaostrzenie sankcji za nielegalne zajmowanie domów i mieszkań.

Nowe prawo obejmuje zarówno stałe miejsca zamieszkania, jak i nieruchomości wykorzystywane sezonowo – w tym popularne wśród zagranicznych nabywców domy wakacyjne czy tzw. „fincas”, czyli domy wiejskie, odwiedzane głównie w weekendy lub w określonych porach roku. To właśnie właściciele tego typu obiektów byli dotąd szczególnie narażeni na działania nielegalnych lokatorów, którzy wykorzystywali fakt nieobecności właścicieli i luki prawne, by zajmować nieruchomości nawet na wiele miesięcy.

Teraz na topie jest Albania

Obecnie Albania zyskuje coraz większe zainteresowanie wśród zagranicznych inwestorów, również tych z Polski. Dynamicznie rozwijająca się gospodarka, wspierana przede wszystkim przez rosnący sektor turystyki, sprawia, że kraj ten zaczyna być postrzegany jako obiecujący kierunek inwestycyjny. Co istotne, mimo postępującego rozwoju, ceny nieruchomości pozostają tam na stosunkowo niskim poziomie, szczególnie w porównaniu do innych krajów europejskich. To sprawia, że Albania staje się atrakcyjną alternatywą dla osób poszukujących zarówno wakacyjnych domów, jak i nieruchomości pod wynajem.

W Albanii coraz większym zainteresowaniem cieszą się nowoczesne mieszkania zlokalizowane w dynamicznie rozwijających się miastach (Tirana, Durrës czy Vlorë). To właśnie tam koncentrują się najnowsze inwestycje deweloperskie, oferujące apartamenty o podwyższonym standardzie, z nowoczesną infrastrukturą oraz dogodnym dostępem do miejskich udogodnień. Równolegle rośnie także zainteresowanie kurortami nadmorskimi (Saranda czy Himara), które przyciągają inwestorów poszukujących nieruchomości w bliskim sąsiedztwie morza.

Jednocześnie warto mieć na uwadze, że Albania znajduje się w regionie o podwyższonej aktywności sejsmicznej. Położenie na styku płyt tektonicznych – euroazjatyckiej i adriatyckiej – sprawia, że trzęsienia ziemi są tam zjawiskiem stosunkowo częstym. Chociaż w większości przypadków mają one niewielką siłę i nie powodują większych zniszczeń, stanowią czynnik, który powinien być uwzględniony przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnej.