Rządzący chcą zrobić coś, czego nie robił już od 25 lat. W skrócie – chcą pozbawić podatników jakiegokolwiek komfortu i będą wprowadzać niekorzystny zmiany w podatku dochodowym jeszcze w trakcie roku. Tym samym podatnik nie będzie miał czasu na przygotowanie się do zmiany.
Niekorzystne zmiany w podatku dochodowym w trakcie roku. MF chce odejść od stosowanej przez 25 lat reguły
Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, rządzący szykują dla podatników kolejną niemiłą niespodziankę. Z tym, że ta niespodzianka, jeśli wejdzie w życie, może być tylko pierwszą z wielu.
Wszystko przez to, że Ministerstwo Finansów tak mocno spieszy się z niektórymi zmianami, że chce odejść od stosowanej od dawna zasady, że niekorzystne zmiany w podatku dochodowym nie następują w trakcie tego samego roku, w którym zostały uchwalone.
W tym konkretnym wypadku chodzi o zmiany w opodatkowaniu struktur hybrydowych. Mają wejść w życie już 1 kwietnia, a tymczasem przepisy są dopiero po… pierwszym czytaniu w Sejmie. Jeśli rządzący sprawnie poradzą sobie z procesem legislacji, a prezydent szybko podpisze projekt, przedsiębiorcy nagle staną przed faktem dokonanym i właściwie nie będą mieli czasu na jakąkolwiek reakcję.
Dlaczego rządzącym tak bardzo zależy na tym, by wprowadzić niekorzystne zmiany w podatku dochodowym jeszcze w trakcie roku? Właściwie rządzący są sami sobie winni. Nowe przepisy są wymuszone przez unijną dyrektywę ATAD II. Tyle, że czas na dostosowanie polskiego prawa do dyrektywy był dość długi – od wejścia w życie dyrektywy minęło 2,5 roku. Co jeszcze ciekawsze, czas na dostosowanie był do końca 2019 r. Teraz jednak Polska musi jak najszybciej wdrożyć część zmian, bo została już upomniana ze strony KE.
„Zakazy i nakazy wywodzone z zasad demokratycznego państwa prawnego nie mają charakteru bezwzględnego”
Trybunał Konstytucyjny i przed, i po wejściu w życie Konstytucji z ’97 stał na stanowisku, że rządzący nie mogą wprowadzać niekorzystnych zmian w podatku dochodowym – nieważne, czy dla wszystkich obywateli, czy tylko dla firm – w trakcie roku. Zmiany w podatku dochodowym powinny być uchwalane przynajmniej na miesiąc przed rozpoczęciem kolejnego roku podatkowego. Taka zasada nie wynika wprost z przepisów, ale wprost z zasady demokratycznego państwa prawnego (art. 2 Konstytucji). Z niej z kolei została wyprowadzana zasada zaufania do państwa. A niekorzystne zmiany w podatkach w trakcie tego samego roku to naruszenie tego zaufania.
Jak widać, obecna ekipa rządząca niespecjalnie się tym przejmuje.
Jak rządzący tłumaczą się z tego, co zamierzają zrobić, czyli z obowiązującej od 25 lat zasady niewprowadzania zmian w podatku dochodowym? Wytłumaczenie MF zasługuje na uwagę. I jednocześnie jeży włos na głowie.
Zakazy i nakazy wywodzone z zasad demokratycznego państwa prawnego nie mają charakteru bezwzględnego.
Zdaniem MF jeśli „wymaga tego ważny interes publiczny” to można od takich zasad odejść. Przypomnijmy – ważny interes publiczny to w tym wypadku konsekwencja niedostosowania przepisów na czas, mimo że o takiej konieczności wiadomo było już wcześniej.
To z kolei może wróżyć coś znacznie bardziej niebezpiecznego niż błyskawiczne wejście w życie zmian w opodatkowaniu struktur hybrydowych. Co się stanie, jeśli MF coraz częściej będzie uznawać, że wprowadzenie jakichś zmian – niezgodnych z obowiązującymi dotąd regułami – będzie konieczne ze względu na „ważny interes publiczny”? Nietrudno się domyślić, że tak można argumentować właściwie każdą zmianę. A to już może nieść za sobą realne zagrożenie dla wszystkich podatników.
