Dojeżdżasz do pracy samochodem lub autobusem? W niektórych sytuacjach możesz otrzymać dodatkowe środki na ten cel

Finanse Praca Dołącz do dyskusji (5)
Dojeżdżasz do pracy samochodem lub autobusem? W niektórych sytuacjach możesz otrzymać dodatkowe środki na ten cel

Ostatnio olbrzymią dyskusję wywołała kwestia zwrotu kosztów pracy zdalnej – chodzi m.in. o prąd czy internet. Przygotowano już nawet specjalną ustawę. Co jednak z pracownikami, którzy muszą dojeżdżać do pracy – często nawet kilkadziesiąt kilometrów? W niektórych sytuacjach może im przysługiwać zwrot kosztów dojazdu do pracy. 

Koszty mieszkania w dużym mieście sprawiają, że wiele osób decyduje się na zakup nieruchomości w mniejszej miejscowości i dojazd do pracy do większego miasta – nierzadko nawet kilkadziesiąt kilometrów w jedną stronę. To spory wydatek. Czy pracodawca powinien go pokryć – a jeśli tak, to w jakich sytuacjach?

Zwrot kosztów dojazdu do pracy – kiedy jest możliwy?

Co do zasady Kodeks pracy nie przewiduje obowiązkowego dofinansowania kosztów dojazdu do pracy – co dla pracowników jest złą wiadomością. Nie oznacza to jednak wcale, że zwrot kosztów dojazdu pracy w ogóle nie jest możliwy.

Po pierwsze – może on wynikać z porozumienia zawartego między stronami. Przy rozszerzaniu zakresu postanowień umowy o pracę należy jednak pamiętać, że warunki ewentualnego zwrotu należy określić możliwie jak najdokładniej – tak, by nie było wątpliwości co do wysokości dofinansowania. Najlepiej, jeśli jest to dofinansowanie o stałej wysokości. Dodatkowo przy uzupełnianiu UoP o dodatkowe klauzule pracodawca musi też pamiętać, że nowe postanowienia nie mogą być dla pracownika mniej korzystne niż wynikałoby to z Kodeksu pracy. W tym przypadku jest to jednak mało prawdopodobne.

Co jednak, jeśli pracodawca nie zamierza przyznawać pracownikowi benefitu w postaci zwrotu kosztów dojazdu do pracy? W niektórych przypadkach możliwe jest ubieganie się o dofinansowanie z Funduszu Pracy. Należy jednak przy tym pamiętać, że jest to możliwe tylko wtedy, gdy zatrudnienie zostało podjęte ze skierowania urzędu pracy. Dodatkowo wynagrodzenie takiego pracownika nie może przekraczać dwukrotności najniższego wynagrodzenia. To zresztą nie jedyne warunki. Oprócz tego pracownik musi również zamieszkiwać na stałe na terenie zagrożonym szczególnie wysokim bezrobociem strukturalnym.

Pracownik, po spełnieniu warunków, może złożyć odpowiedni wniosek w rejonowym urzędzie pracy – właściwym dla miejsca zamieszkania. Należy też pamiętać, że dodatkowo pracownik jest też zobowiązany do comiesięcznego przedstawiania zaświadczenia o zatrudnieniu, przychodzie za dany miesiąc, a nawet – do okazania listy obecności w pracy. Musi też mieć dokumenty, które udowadniają, że faktycznie dojeżdża do pracy (czyli np. bilet miesięczny czy faktury). Niestety – samo złożenie wniosku i spełnienie wszystkim warunków również nie oznacza, że pracownik na pewno otrzyma zwrot kosztów dojazdu do pracy. Wszystko zależy od tego, czy w Funduszu Pracy znajdują się jeszcze środki na ten cel. Samo dofinansowanie można też pobierać jedynie przez maksymalnie 12 miesięcy.

W niektórych sytuacjach o zwrot kosztów dojazdu można ubiegać się też bezpośrednio od pracodawcy

Jest jeszcze jedna sytuacja, gdy pracownik może ubiegać się o zwrot kosztów podróży. Mowa o delegacji służbowej. Zgodnie z wyrokiem SN z 2008 r. (I PK 208/07) aby można było mówić o podróży służbowej, muszą być spełnione łącznie trzy warunki:

  • pracownik wykonuje zadanie określone przez pracodawcę,
  • na jego polecenie,
  • i robi to poza miejscowością, w której znajduje się siedziba pracodawcy.

Kodeks pracy stanowi, że w takiej sytuacji pracownikowi przysługuje zwrot kosztów podróży służbowej.