Po zmianie stawek mandatów za wykroczenia na drodze, bat na piratów drogowych dostają dziś do ręki ubezpieczyciele. Od 17 czerwca zyskują dostęp do informacji o mandatach i punktach karnych kierowcy.
Bat na piratów drogowych
Od teraz czyli od 17 czerwca firmy ubezpieczeniowe zyskują dostęp do informacji o mandatach i punktach karnych. Czy to znaczy, że od dziś osoby, które maja bogate kartoteki zapłacą za polisę OC więcej? Niekoniecznie. Ubezpieczyciele muszą zdobyć certyfikaty dostępu do danych, które gromadzi Centralna Ewidencja Kierowców i Pojazdów. Dzięki niemu dowiedzą się, jakim kierowcą jest ich klient. Muszą też przygotować nowe taryfy. Więc chociaż od dziś mają możliwość podnosić składki, nieostrożnym albo pechowym kierowcom, to jeszcze chwilę potrwa nim w praktyce z tej możliwości skorzystają. Uzależnienie składki od zdobytych punktów karnych i otrzymanych mandatów to nie dla wszystkich zła wiadomość. Dobrzy kierowcy powinni na tym zyskać. Ich ubezpieczenia powinny potanieć.
Tego się dowiedzą
Jak informuje Polska Izba Ubezpieczeń, prawo o ruchu drogowym gwarantuje ubezpieczycielom dostęp do całej masy danych o kierowcy, który złamał przepisu ruchu drogowego. Poza imieniem i nazwiskiem oraz Peselem firmy będą widzieć „sumę punktów przypisanych za naruszenia na podstawie prawomocnego rozstrzygnięcia”. Dowiedzą się na czym polegało naruszenie. Kiedy i gdzie do niego doszło. Dostępne będą też dane samochodu. Ustawa daje również ubezpieczycielom dostęp do danych o uprawnieniach kierowców. Jaki rodzaj prawa czy praw jazdy ma kierowca. Daty ważności. Od kiedy ma uprawnienia. Czy prawo jazdy zostało cofnięte. Kiedy ponownie uzyskał uprawnienia. Jeśli kierowca ma jakieś ograniczenia uprawnień, to ubezpieczyciel też się o tym dowie.
„Kierowcy, którzy nagminnie łamią przepisy drogowe stanowią większe ryzyko. Ich składki ubezpieczeniowe będą więc to większe ryzyko odzwierciedlały. Duże znaczenie może mieć też częstość popełniania wykroczeń.Szkodowi kierowcy płacą więcej. Jednak tu funkcja jest, przede wszystkim, prewencyjna. Oczywiście, działać to będzie też w drugą stronę. Osoby, które nie mają punktów karnych, mogą liczyć na łagodniejsze traktowanie ze strony ubezpieczycieli. Zakłady ubezpieczeń będą premiowały tych, którzy jeżdżą bezpiecznie” czytamy na stronie Polskiej Izby Ubezpieczeń.
Kto jechał?
Monika Chłopik z PIU odpowiada na pytania, z którymi wobec zmian w prawie zwracają się do Izby kierowcy. Jedno z nich dotyczy sytuacji, w której auto jest zarejestrowane na jednego z małżonków, a drugi popełnia wykroczenia? Wynika z niej, że jeśli sprawca wykroczenia nie będzie podany, w momencie wykupu polisy, to zakład ubezpieczeń może dokonać korekty składki.
Po zmianie przepisów uważać też muszą jeżdżący autami służbowymi i pożyczonymi. Nie tylko właściciele samochodów. Przypominamy, że od 1 stycznia 2022 r. punkty karne usuwane są z Centralnej Ewidencji Kierowców po dwóch latach od zapłacenia mandatu. A wykupienie ubezpieczenia OC jest obowiązkowe. Za brak grozi kara od 1200 do 4020 zł, w zależności od opóźnienia w wykupieniem polisy. W razie nieszczęścia, ta kara może być najmniejszym problemem. Sprawca wypadku, który nie ma OC musi z własnej kieszeni płacić za szkody, które wyrządził. Z pokryciem kosztów leczenia i odszkodowaniem dla ofiar włącznie.