Wymagają od innych, a sami od siebie nie wymagają. Walka z przekłamaniami w spojrzeniu na wspólną historię państw europejskich jest dla polskiego rządu priorytetem. Niestety jak pokazują ostatnie wydarzenia, nie działa to w dwie strony. Żądamy, ale nie wymagamy od siebie. Broszura MON o polskiej historii została odebrana inaczej niż zamierzano. W efekcie doszło do zgrzytu dyplomatycznego na linii Polska-Turcaja.

Dyplomatyczny zgrzyt między Polską a Turcją
Dwa lata temu Ministerstwo Obrony Narodowej wydało broszurę dla żołnierzy NATO, w której przedstawia krótką, militarną historię Polski. Anglojęzyczna broszura „Poland, Place of Freedom” na pierwszy rzut oka wygląda dość niewinnie. Opowiada między innymi o największych zwycięstwach Polaków i najważniejszych wydarzeniach dla naszego kraju. Można w niej przeczytać, np. o przyjęciu przez Polskę chrztu, bitwie pod Grunwaldem, Konstytucji 3 Maja czy Powstaniu Warszawskim.
Tekst zawiera również opis największego zwycięstwa w dziejach naszego kraju – tzw. Odsieczy Wiedeńskiej. Bitwa pod Wiedniem – wielkie zwycięstwo Jana III Sobieskiego nad armią Imperium Osmańskiego dowodzoną przez Karę Mustafę w opisie została przedstawiona dość niefortunnie z punktu widzenia dyplomacji. „Polska, bastion chrześcijaństwa, ochroniła chrześcijan przed Turkami”. Określenie Turcji jako wroga chrześcijaństwa - jak informuje GW - oburzyło tureckich dyplomatów.
Broszura MON
Sprawa nabrała takiego rozpędu, że turecka dyplomacja zaapelowała o: „niepodsycanie uprzedzeń oraz brak fałszywej interpretacji roli religii w stosunkach międzynarodowych”. Jednocześnie przypomina o wieloletniej przyjaźni obu krajów, w trakcie której wojny to jedynie kilkuletni epizod. Turcja przypomniała również o wielokrotnej solidarności z Polską, m.in. w kwestii nieuznania rozbiorów Polski, wspierania konfederatów barskich i schronienia udzielonego nad Bosforem Adamowi Mickiewiczowi.
Nie wiadomo na razie, w jaki sposób do zarzutów odniesie się Polska. Jedno jest pewne: współcześnie, walcząc o zachowanie pewnej poprawności i prawdy w opisywaniu historii naszego kraju, sami również tej poprawności musimy wymagać od siebie. Z drugiej jednak strony w czasach, w których doszło do Odsieczy, walczyły ze sobą dwie religie. Inaczej postrzegane i będące na innym etapie stosunków. Broszura MON nie jest więc przekłamaniem. Pokazuje jedynie zestawienie dwóch mentalności tej współczesnej i dawnej, które trudno do siebie dopasować.
zobacz więcej:
05.07.2025 7:35, Igor Czabaj
05.07.2025 4:21, Mariusz Lewandowski
04.07.2025 18:00, Joanna Świba
04.07.2025 16:43, Katarzyna Zuba
04.07.2025 15:31, Joanna Świba
04.07.2025 14:17, Joanna Świba
04.07.2025 13:07, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 12:15, Mateusz Krakowski
04.07.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 10:45, Mateusz Krakowski
04.07.2025 9:58, Aleksandra Smusz
04.07.2025 9:33, Edyta Wara-Wąsowska
04.07.2025 8:46, Joanna Świba
04.07.2025 7:48, Joanna Świba
04.07.2025 6:57, Aleksandra Smusz
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz