REKLAMA
  1. Home -
  2. Codzienne -
  3. Canon został pozwany za to, że w ich urządzeniach nie działa skaner, gdy skończy się atrament
Canon został pozwany za to, że w ich urządzeniach nie działa skaner, gdy skończy się atrament

Canon został pozwany za niedziałający skaner, podczas gdy w urządzeniu wyczerpie się tusz. W niektórych urządzeniach tej firmy, gdy zabraknie tuszu, znika możliwość korzystania z funkcji skanera oraz faksu, co nie spodobało się klientom. Domagają się oni kilku milionów dolarów.

Paweł Mering18.10.2021 18:30
Codzienne

Canon został pozwany za niedziałający skaner

Jak donosi portal "BleepingComputer.com", Canon został pozwany za niedziałający skaner, podczas gdy w urządzeniu zabraknie tuszu. W imieniu zbulwersowanych klientów pozew złożył David Lacraft, który zarzucił Canonowi prowadzenie marketingu wprowadzającego w błąd, a także bezpodstawne wzbogacenie. Od razu zaznaczę, że mowa jest o prawie amerykańskim, zaś sam pozew złożono w nowojorskim sądzie okręgowym (właściwym dla wschodniego dystryktu).

David Lacraft korzystał z urządzenia wielofunkcyjnego Pixma MG6320. Sam Canon pisze na swoim stronie o urządzeniu w taki sposób:

REKLAMA

Bezprzewodowe atramentowe urządzenie wielofunkcyjne PIXMA MG6320 zapewnia najwyższą jakość, wszechstronność i łatwość obsługi. Wbudowana technologia Wi-Fi®1 umożliwia łatwe bezprzewodowe drukowanie i skanowanie dokumentów z dowolnego miejsca w domu.

Okazało się jednak, że urządzenie, w wypadku, gdy zabraknie tuszu, wyłącza możliwość wykonywania skanów lub faksów. Te funkcje powinny jednak działać, skoro nie wiążą się z wykorzystywaniem atramentu.

Wielomilionowy pozew

W treści pozwu można przeczytać, że powód

REKLAMA

nie kupiłby urządzenia lub nie zapłaciłby za nie tyle samo, gdyby wiedział, że będzie musiał utrzymywać tusz w urządzeniu, aby skanować dokumenty

Co ciekawe, użytkownicy sygnalizują "problem" już od co najmniej 2016 roku. Już wtedy klienci kontaktowali się z producentem. Agenci pomocy technicznej odpowiadali wówczas jedynie zdawkowo, że wkłady z atramentem muszą być zainstalowane, by korzystać z funkcji urządzenia.

Kolejną kwestią jest fakt, że na pudełku urządzenia widnieje, iż jest ono typu "All-in-One". Czyli że posiada trzy różne funkcje: drukowanie, kopiowanie i skanowanie. Nie ma jednak informacji, która wprost wskazywałaby, iż do każdej z funkcji potrzebny jest atrament.

REKLAMA

Zbulwersowani klienci uznali, że jest to jawne zmuszanie użytkowników do kupowania wkładów atramentowych. Chodzi o to, że jeżeli ktoś kupuje urządzenie w celu wykonywania skanów, a także faksów, nie powinien być zmuszany do zakupu wkładów atramentowych. Tym bardziej że nie jest to w żaden sposób technicznie niezbędne.

Ciekawa sprawa

Zarzucenie Canonowi bezpodstawnego wzbogacenia jest związane z tym, że taka praktyka ma na celu jedynie zwiększenie zysku ze sprzedaży zamiennych wkładów atramentowych. Co istotne, tusze do drukarek zazwyczaj tracą ważność po dwóch/trzech latach, nawet pomimo niekorzystania z nich. Oznacza to, że użytkownik, który jedynie skanuje, musiałby i tak kupować wkłady atramentowe.

REKLAMA

Tak też w pozwie wprost wskazuje się, że:

Nie ma żadnego powodu ani podstawy technicznej do produkowania drukarek All-in-One z funkcją wykrywania poziomu atramentu, która powoduje, że skaner przestaje działać, gdy poziom atrament jest niski lub nie ma go wcale

Powód domaga się 5 000 000 dolarów. Wartość nie zawiera odsetek, a także opłat i kosztów sądowych.

Jeżeli chodzi o podstawę prawną żądań, to mowa jest m.in. o § 349 i 350 New York Consolidated Laws, General Business Law. Sąd jeszcze nie zatwierdził pozwu, toteż trudno mówić o procesie.

Odnosząc się do powyższej historii, odsyłam także do tekstu dotyczącego tego, czy stosowanie zamienników do drukarek jest legalne.

Dołącz do dyskusji

zobacz więcej:

Najnowsze
Warte Uwagi