Na stacjach jest coraz drożej, więc wszyscy zadają sobie pytanie, kiedy ceny choć trochę odpuszczą. Eksperci jednak radzą zaciskać pasa. Ceny benzyny w 2022 pozostaną prawdopodobnie wysokie - a przynajmniej na początku roku.

Podczas największych lockdownów ceny paliw były wyjątkowo niskie. Trudno się zresztą dziwić - kto mógł, zostawał w domach, więc popyt na benzynę był niewielki. Teraz gospodarka się rozkręca, a czwarta fala pandemii, póki co, za bardzo jej nie szkodzi. Do tego dochodzi wysoki kurs dolara i ogólna wysoka inflacja. Czy więc jest w ogóle szansa, że stawki na stacjach mogą się wreszcie zacząć oddalać od szóstki z przodu?
Ceny benzyny w 2022 będą wysokie. Wina Putina?
Większość analityków nie spodziewa się, że prędko sytuacja może się poprawić. Przyczyną jest dodatkowy czynnik, czyli wysokie ceny gazu na świecie, a przede wszystkim w Europie.
Główny ekonomista PKN Orlen Adam Czyżewski mówił PAP, że właśnie z tego powodu ci odbiorcy, którzy dotychczas korzystali z gazu przestawiają się na inne surowce - na przykład na ropę. Zwiększony jest na przykład popyt na olej opałowy. To wszystko więc wpływa na coraz wyższe ceny - także na stacjach.
Co może odwrócić te trendy? „Ceny spadną, jeśli Rosjanie dostarczą więcej gazu do Europy albo zima będzie łagodniejsza od oczekiwanej, albo OPEC podniesie wydobycie” - uważa.
W dużej mierze więc Europa stała się zakładnikiem polityki energetycznej, w dużej mierze zresztą na własne życzenie. Analitycy spodziewają się więc, że wysokie ceny paliw utrzymają się jeszcze przez długie miesiące, przynajmniej do wiosny 2022 roku. I potem zresztą nie musi być dużo lepiej.
No, chyba że pandemia nagle znowu przyspieszy i niezbędne okażą się kolejne wielkie lockdowny. Póki co jednak wizyty na stacjach będą raczej mocno stresujące. Serwis e-patrol prognozuje, że do końca października przeciętne ceny benzyny 95 na stacjach mogą dobić nawet do 6,10 zł, a oleju napędowego nawet do 6,12 zł. Rząd oczywiście o obniżkach akcyzy na paliwo słychać nie chce, w końcu utrzymanie państwa socjalnego kosztuje. Więc weekendowe wyjazdy coraz częściej będą traktowane jak luksus, a i dojazdy autem do pracy będą coraz bardziej dawały się we znaki.
zobacz więcej:
02.07.2025 6:05, Justyna Bieniek
02.07.2025 4:30, Mariusz Lewandowski
01.07.2025 21:10, Mariusz Lewandowski
01.07.2025 15:55, Justyna Bieniek
01.07.2025 15:13, Rafał Chabasiński
01.07.2025 12:47, Rafał Chabasiński
01.07.2025 12:00, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 11:38, Mateusz Krakowski
01.07.2025 10:47, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 9:58, Edyta Wara-Wąsowska
01.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
01.07.2025 8:37, Rafał Chabasiński
01.07.2025 7:52, Aleksandra Smusz
01.07.2025 6:56, Rafał Chabasiński
30.06.2025 20:19, Rafał Chabasiński
30.06.2025 16:17, Rafał Chabasiński
30.06.2025 15:12, Katarzyna Zuba
30.06.2025 13:30, Mariusz Lewandowski
30.06.2025 12:55, Mateusz Krakowski
30.06.2025 11:32, Edyta Wara-Wąsowska
30.06.2025 10:57, Mariusz Lewandowski
30.06.2025 10:51, Rafał Chabasiński
30.06.2025 10:12, Katarzyna Zuba
30.06.2025 9:17, Edyta Wara-Wąsowska
30.06.2025 8:30, Rafał Chabasiński