Rosną już nie tylko ceny samochodów. Kierowcy muszą liczyć się z drastycznymi podwyżkami OC

Finanse Moto Dołącz do dyskusji
Rosną już nie tylko ceny samochodów. Kierowcy muszą liczyć się z drastycznymi podwyżkami OC

Czy posiadanie samochodu znów stanie się luksusem? Niestety, dramatycznie rosną ceny nie tylko samych aut, Rale też ubezpieczeń. Ceny ubezpieczeń OC niestety rosną jak na drożdżach – i raczej prędko się nie zatrzymają. 

Czasy dla kierowców są coraz cięższe. Benzyna jest droga, stawki za parkowanie w miastach rosną – podobnie jak ceny samych samochodów. Niestety, wieści z frontu ubezpieczeniowego nie są lepsze.

Średnia cena OC w trzecim kwartale 2024 roku wyniosła 680 zł. To oznacza, że była o 27,8 proc. wyższa niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – czytamy w najnowszym zestawieniu serwisu Rankomat.pl. Ale stawki rosną już od dawna. Jeśli na przykład porównamy obecne ceny z tymi z drugiego kwartału 2023 r., to się okaże, że wzrost wynosi już 38,7 proc.

Ceny ubezpieczeń OC. Nie ma dobrych wieści

Jak podaje Rankomat, w trzecim kwartale 2024 r. najwięcej za ubezpieczenie OC płacili kierowcy z województwa pomorskiego (790 zł), dolnośląskiego (749 zł) i mazowieckiego (740 zł). Na najniższe składki mogli natomiast liczyć kierowcy z województwa podkarpackiego (566 zł) świętokrzyskiego (577 zł) i opolskiego (591 zł). Ceny ubezpieczenia OC były wyższe niż przed rokiem we wszystkich województwach. Podwyżki wyniosły od 22,5 proc. w mazowieckim do 30,9 proc. na Śląsku.

Oczywiście to, ile ostatecznie płacimy za OC, zależy od wielu czynników. Na przykład od naszego wieku. Młodsi klienci płacą najwięcej – na przykład 18-latkowie wydawali średnio na obowiązkowe polisy 2545 zł. Dobra wiadomość jest taka, że stawka spada z każdym kolejnym rokiem kierowcy – aż przekroczy 61 lat. Potem znów rośnie.

Tak rosną ceny ubezpieczeń OC

Znaczenie ma też to, czym jeździmy. Co pewnie nie jest bardzo zaskakujące, najwięcej płacą właściciele BMW – średnia wynosi w tym przypadku 802 zł. Jeśli chcemy zaś płacić mało za OC, dobrym rozwiązaniem może być postawienie na czeską Skodę. Kierowcy tych pojazdów płacą najmniej – średnia to 649 zł.

Każdy jednak płaci coraz więcej. I ten trend się raczej prędko nie zatrzyma. – Choć ubezpieczyciele w I połowie tego roku zebrali o 10 proc. więcej składki za obowiązkowe polisy komunikacyjne, to wydali blisko 12 proc. więcej na odszkodowania za kolizje i wypadki na drogach. Średnia wartość szkody wzrosła o ponad 10 proc. i przekroczyła już 10 tys. zł. Te czynniki powodują, że ubezpieczyciele muszą podnieść ceny, aby nie odnotować jeszcze większych strat – czytamy w analizie. Bartosz Niewiadomski, prezes Rankomat.pl, zauważa, że trend się nie zatrzymuje – kierowcy więc powinni się przygotować, że za OC będziemy płacili coraz więcej.