Wygrana bardzo dużej sumy to zdarzenie, które zmienia życie i – co często pojawia się w przekazach medialnych – samych ludzi. Naukowcy zbadali, co się dzieje z ludźmi po wygranej na loterii. Mężczyźni zakładają rodziny, a kobiety się… rozwodzą. Co jeszcze wynika z badań?
Co się dzieje z ludźmi po wygranej na loterii?
Naukowcy zbadali, jak na Szwedów – a w szczególności szwedzkie rodziny – wpływa wygrana na loterii. Streszczenie wyników badania już nam mówi, że dla mężczyzn wygrywających w loterii, skutkiem wygranej na loterii jest częstsze zawieranie małżeństw i niższe ryzyko rozwodu. Naukowcy twierdzą, że fakt ten sugeruje, iż nagle uzyskane
bogactwo zwiększa atrakcyjność mężczyzn jako potencjalnych i obecnych partnerów.
Ponadto ma też wpływ na „płodność”, bo mężczyźni, którzy wygrali, częściej stają się ojcami. Z kolei w kontekście kobiet, wygrana na loterii – w aspekcie skutków na gruncie rodzinnym – powoduje
zwiększenie ryzyka rozwodu.
W wypadku rozwodu, najczęściej bogatszy małżonek zachowuje znaczną część majątku, również na kanwie ugód. Oczywiście mówimy tutaj o społeczeństwie – i prawie – szwedzkim. Z kolei na przykład w prawie polskim, wygrana na loterii wchodzi co do zasady do majątku wspólnego, o ile małżonkowie nie podpisali tzw. intercyzy.
Nie jestem demografem czy socjologiem, dlatego, co do bardziej profesjonalnej oceny wyników badań, odsyłam np. do wpisu jednego z Twitterowiczów (który zajmuje się demografią). Jestem w stanie sobie wyobrazić, że sam nagłówek, jak i teza, która wypływa z badań, może zostać odebrana dwojako
Skandaliczne badania czy „złe kobiety”?
Przez niektórych (spod znaku czerwonej pigułki) zapewnie będzie to kolejny argument w szeroko pojętej – i idiotycznej – dyskusji na temat absurdalnych wyobrażeń dotyczących kobiet. Z drugiej strony ktoś – bardzo przewrażliwiony – może odebrać ten wynik badań, jako – na przykład – seksistowski (?).
Warto jednak pamiętać, że samo dojście do jakiejś obserwacji, to mimo wszystko sfera biegunowo odległa od przyczyn, które do danego efektu doprowadziły. Nie znam społeczeństwa szwedzkiego, ale mimo wszystko dosyć uniwersalna w kulturze państw europejskich jest pewna nierówność stron w związkach pomiędzy ludźmi.
Kobiety zarabiają mniej, zatem najprawdopodobniej archetypowy mężczyzna w związku zarabia więcej. Nawet pomimo posiadania wspólnego majątku (jako małżonkowie), dysproporcje w zarobkach mogą prowadzić do stworzenia pewnej relacji opartej na podporządkowaniu, które – gdy przybiera formę uzależnienia – staje się nawet przemocą ekonomiczną.
To, że (jak wynika z badań) kobiety częściej rozstają się z partnerami, gdy uzyskają duży zastrzyk gotówki – pozwalający na niezależność finansową – może mieć bowiem różne przyczyny. Między innymi wiązać się może z faktem, że dopiero wyrównanie ekonomicznych sił pozwala na podejmowanie odważnych decyzji w sferze rodzinnej czy osobistej.