W tym roku ZUS przygotował wypłatę bez żadnych formalności: dodatki trafią do uprawnionych z urzędu, razem z wrześniową emeryturą lub rentą. Niektórzy zobaczą je nawet wcześniej, bo osoby z terminem płatności przypadającym na 1 września dostaną środki jeszcze pod koniec sierpnia.
Ile wyniesie czternastka?
Tegoroczna „pełna” czternastka to 1878,91 zł brutto – dokładnie tyle, ile minimalna emerytura po marcowej waloryzacji. Kwota ta nie jest przypadkowa: ustawodawca powiązał ją właśnie z wysokością najniższego świadczenia. Ale uwaga – pełne 1878,91 zł brutto dostaną tylko ci, których emerytura lub renta nie przekracza 2900 zł brutto.
Powyżej tego progu działa zasada „złotówka za złotówkę”. Każda złotówka świadczenia ponad 2900 zł obniża wysokość czternastki o złotówkę. Przykład podany przez ZUS jest dość obrazowy: osoba z emeryturą 3500 zł brutto dostanie czternastkę mniejszą o 600 zł, czyli 1278,91 zł brutto. W praktyce oznacza to, że im wyższa emerytura, tym mniejszy bonus – aż do zera przy kwocie 4728,91 zł brutto. Jeśli po odliczeniach dodatkowe świadczenie byłoby niższe niż 50 zł, ZUS nie wypłaci go wcale.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Ile zostanie w kieszeni?
Kwota brutto to jedno, ale najważniejsze pytanie brzmi: ile faktycznie trafi do portfela. Czternastka, inaczej niż trzynastka, jest objęta zarówno składką zdrowotną, jak i podatkiem dochodowym. Dlatego jej wysokość netto różni się w zależności od indywidualnej sytuacji podatkowej. ZUS podaje, że osoba pobierająca minimalną emeryturę (1878,91 zł brutto) dostanie „na rękę” 1558,81 zł. To sporo mniej niż kwota brutto, ale wciąż realny zastrzyk gotówki.
Choć od czternastki trzeba zapłacić podatek i składkę, to są też jasne strony. Po pierwsze, świadczenie nie podlega zajęciom komorniczym – nawet osoby z długami dostaną pełną kwotę. Po drugie, czternastka nie jest wliczana do dochodu przy ubieganiu się o pomoc społeczną, świadczenia alimentacyjne czy 500+ dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Dla wielu seniorów oznacza to, że mogą liczyć na dodatkowe pieniądze bez ryzyka utraty innych form wsparcia.
Kto nie dostanie czternastki?
Nie każdy emeryt i rencista zobaczy we wrześniu dodatkowe środki. ZUS jasno wskazuje, że czternastki nie otrzymają osoby, których świadczenie podstawowe na dzień 31 sierpnia będzie zawieszone – na przykład z powodu przekroczenia limitów dorabiania. To istotna informacja dla tych, którzy aktywnie pracują mimo emerytury. Warto więc pilnować, aby do końca sierpnia wypłata podstawowego świadczenia nie była wstrzymana, bo inaczej dodatkowe pieniądze przepadną.
Szczególne przypadki – renta wdowia i świadczenia łączone
W komunikacie ZUS znalazło się też odniesienie do osób pobierających rentę wdowią lub kilka świadczeń z różnych źródeł. W takich przypadkach do wyliczeń brana jest łączna kwota wszystkich świadczeń – niezależnie od tego, czy wypłaca je jeden czy kilka organów emerytalno-rentowych. To oznacza, że próg 2900 zł dotyczy sumy, a nie poszczególnych świadczeń.
Wrześniowa czternastka to kolejny przykład socjalnej polityki transferowej, która w prosty sposób ma wesprzeć seniorów. Krytycy zwracają uwagę, że takie dodatki są doraźne i nie rozwiązują systemowych problemów emerytur – zwłaszcza ich niskiej wysokości w stosunku do rosnących kosztów życia. Zwolennicy podkreślają zaś, że regularne dodatki, jak trzynastki i czternastki, realnie poprawiają płynność finansową osób starszych, szczególnie w okresach wzmożonych wydatków – po wakacjach i przed sezonem grzewczym.