Podobno rozważany jest projekt, który zakłada, że w niektórych częściach polskich miast nie będzie można kupić alkoholu po godzinie 22.
W wielu krajach UE nie można kupić alkoholu po godzinie 22. Ma to przeciwdziałać alkoholizmowi, a także temu, że ludzie piją w nocy i rano są jeszcze pod wpływem. Oczywiście Ci, którzy zrobią sobie zapasy, mogą używać sobie do woli, ale jeśli zabraknie, to muszą czekać do rana lub nawet dłużej. Podobno rozważany jest projekt, który zakłada, że w niektórych częściach polskich miast nie będzie można kupić alkoholu po godzinie 22.
Pisaliśmy już o pomysłach dotyczących ograniczeń w sprzedaży alkoholu, która miała zostać wprowadzona w Warszawie. Teraz podobno rozważany jest projekt, który przewiduje oddanie większej władzy nad punktami, gdzie sprzedawany jest alkohol w ręce władz gmin i rad miasta. Chodzi o to, by były one otwarte tylko do godziny 22, a nie przez całą dobę.
Dodatkowo mówi się o tym, że władze będą mogły ograniczyć sprzedaż nie tylko dla całego regionu czy miasta, ale dla poszczególnych dzielnic, czy innych miejsc. Ma to ograniczyć pojawianie się ilość niebezpiecznych miejsc, w których zbierają się osoby nadużywające alkoholu, gdyż pod jego wpływem wiele z nich staje się agresywnymi. Niestety godzi to w prawo do swobodnej działalności gospodarczej – sprzedawcy mogą protestować, że inni mogą handlować po 22, a oni już nie.
Wiele osób nie wróży temu rozwiązaniu zbyt dobrze, gdyż przypominają czasy PRL, gdzie, mimo że alkohol był na kartki, a sklepy sprzedawały go dopiero od 13tej, to kwitła szara strefa – można było kupić go od handlarzy lub ludzi, którzy pędzili go po kryjomu. Czy ograniczenia dadzą więcej niż edukacja? Jak zwykle życie zweryfikuje takie działania.
Masz problemy lub wątpliwości związane ze sprzedażą alkoholu i zachowaniem osób będących pod jego wpływem i chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika? Z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym kontakt@bezprawnik.pl, a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.
Zdjęcie z serwisu shutterstock.com