6 znaków, że smartfon, który kupiłeś w sieci, nigdy do ciebie nie trafi (+ bat na fejkowe sklepy internetowe)

Gorące tematy Prywatność i bezpieczeństwo Technologie Zakupy Dołącz do dyskusji (399)
6 znaków, że smartfon, który kupiłeś w sieci, nigdy do ciebie nie trafi (+ bat na fejkowe sklepy internetowe)

Nie jest chyba obecnie niczym niezwykłym robienie nawet dużych zakupów w internecie, włączając w nie drogi sprzęt AGD/RTV. Ilu z nas, chcąc zaoszczędzić czas i nerwy, a niekiedy i pieniądze,w czasie remontu zdecydowała się wyposażyć kuchnię za pomocą kilku kliknięć i przelewu online? Wraz ze wzrostem naszego zainteresowania tą formą zakupów, zwiększa się także spryt oszustów. Sprawdź, czy Twój sklep nie jest kolejnym fejkiem.

Nie możesz zamówić za pobraniem lub koszt pobrania jest tak wysoki, że Ci się po prostu nie opłaca go wybrać

Uczciwy sprzedawca nie boi się, że Poczta nie odda mu pieniędzy za pobranie. Wie, że zadowolony klient zapłaci. W przypadku fikcyjnego sklepu nie ma produktu, za który chcielibyście zapłacić po jego odbiorze, więc preferowanym sposobem płatności przez oszusta są przelewy – pieniądze trafiają prosto na jego konto, z które on później bardzo chętnie inwestuje w kryptowaluty. W ten sposób kasa bardzo szybko się ulatnia, a jej odzyskanie graniczy z cudem.

Brak możliwości płatności przez serwisy pośredniczące czy kartą

Uniemożliwia to złożenie reklamacji bezpośrednio w serwisie pośredniczącym czy skorzystania z opcji chargeback, co sprawia, że odzyskanie pieniędzy jest nie tyle niemożliwe, co się wydłuża. Dla porównania – pieniądze możesz odzyskać lub nie dopiero po prawomocnym wyroku, a w przypadku opcji chargeback – możesz mieć je na koncie już kilkadziesiąt dni po złożeniu reklamacji u wystawcy karty.

Długi termin wysyłki zamówienia

O ile nie kupujecie czegoś z Chin, gdzie taki czas dostarczenia produktu od dwóch tygodni czy miesiąca wzwyż to raczej norma, fakt długiej realizacji powinien Was zaniepokoić. Dlaczego ktoś, kto ma na stanie towar, nie może go wysłać od razu? Informacja o tym, że towar jest sprowadzany na życzenie powinien w takim wypadku być w opisie, a skoro go nie ma, jest to podejrzane.

Bardzo okazyjne ceny

Sprzedawane towary wystawiane są po cenach równych 40%, 50% ich rynkowej wartości. Nie są używane, nie są poekspozycyjne. Tak, wiem, internet to miejsce wręcz idealne do polowania na okazje, ale jest pewna granica w obniżkach cen, za którą coś nas powinno ruszyć, że sprzedawanie towaru w takiej sytuacji byłoby dla sprzedawcy po prostu nieopłacalne.

Brak konkretnych danych sprzedawcy

Mam tu na myśli zarówno brak danych osoby, na którą zarejestrowana jest firma, co brak adresu jej siedziby czy numeru telefonu do kontaktu. Podawanie jedynie miejscowości, w której siedzibę ma mieć firma. Dobrym sposobem jest także wpisanie nazwy firmy w wyszukiwarkę Google, sprawdzenie jej w KRS (czy dane osoby podane w ofercie zgadzają się z danymi z KRS?), wpisanie adresu w mapach Google – może się okazać, że adres jest fikcyjny lub owszem, jest prawdziwy, ale zdjęcie Google wskaże barak na środku pola.

Brak opinii o sklepie lub same pozytywne opinie zamieszczone w krótkich odstępach czasu

To, że sklep ma same dobre opinie, a kilka kont o zaskakująco podobnym stylu pisania głosi peany na jego cześć na którymś z portali do wystawiania opinii w internecie wcale jeszcze nie oznacza, że sklep jest wiarygodny. Sprawdźmy daty zamieszczenia opinii. Jeżeli pierwsza i ostatnia opinia zostały zamieszczone w odstępie kilku dni może to oznaczać, że jest to żałosna próba uwiarygodnienia sklepu przez oszustów. Możesz być pewny, że fejkowe opinie dotyczące fejkowego sklepu znikną tak szybko, jak pieniądze, które wpłaciłeś. To samo tyczy się kont społecznościowych sklepu – jeżeli wszystkie daty są podobne, tj. publikacja fanpage oraz pozytywnych opinii to kwestia tygodnia czasu wstecz, nie wygląda to wiarygodnie.

Na koniec chciałabym zaznaczyć, że nawet jeśli występują kilka lub nawet wszystkie okoliczności wyżej opisane wcale nie oznacza, że sprzedający działa z zamiarem popełnienia przestępstwa. Są to jedynie wskazówki, punkty alarmujące, które powinny nas zaniepokoić, szczególnie jeśli robimy zakupy na duże, wielotysięczne kwoty.

Jeżeli zorientowałeś się, że mogłeś paść ofiarą oszustwa, skontaktuj się niezwłocznie ze swoim bankiem i spróbuj anulować transakcję. Banki zazwyczaj szybko reagują na podobne zgłoszenia. Powinieneś także o tym fakcie zawiadomić właściwą jednostkę Policji lub Prokuraturę. Zachowaj wszystkie wydruki, łącznie z potwierdzeniami przelewu czy wydrukami e-maili, ponieważ mogą one stanowić materiał dowodowy.

Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.