Niektóre media komentują, że „rząd idzie na rękę tiktokerom”. Tak, ale nie ma co się śmiać, a trzeba się cieszyć. Minister Waldemar Buda mówi, że już niebawem działalność gospodarczą będą mogły prowadzić osoby, które jeszcze nie mają dowodu osobistego.
„Rząd prowadzi obecnie prace nad projektem regulacji dotyczących umożliwienia osobom małoletnim zakładania działalności gospodarczej” – przekazał właśnie minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
A jako że kampania wyborcza się coraz bardziej rozkręca, zmiany mają wejść w życie ekspresowo – a przynajmniej tak by sobie tego życzył rząd. Minister Buda chce, „by przepisy te uchwalił jeszcze Sejm obecnej kadencji”. Zostało więc na to raptem kilka miesięcy.
Firma dla nieletnich. No dobrze, ale jak to będzie wyglądać?
Póki nie ma projektu, trudno oczywiście to powiedzieć. Minister jednak naświetlił stronę, w którą ma to wszystko iść.
„Jeżeli taki młody człowiek uzyska zgodę na prowadzenie działalności przez sąd, wówczas będzie mógł ją prowadzić bez zgody rodziców, bez każdorazowego potwierdzania każdej czynności przez rodzica. Dzisiaj zarejestrowanie działalności to jest jedno, ale w związku z tym, że osoba jest małoletnia, kodeks cywilny mówi o tym, że czynności wymagają zgody i potwierdzenia rodzica” – mówił na konferencji.
Podkreślał jednocześnie, że to „ostatecznie to sąd rozstrzyga, czy taka decyzja, czy taka zgoda będzie wydana”. Minister doprecyzował, że zgodę będzie wydawał sąd rodzinny. Wygląda więc na to, że – pod pewnymi warunkami – osoba poniżej 18 lat będzie mogła stawiać niebawem już pierwsze kroki w biznesie.
Firma dla nieletnich. Mamy coś w rodzaju boomu
Obecnie prowadzenie firmy przez osoby małoletnie jest mocno skomplikowane, ale i tak całkiem sporo osób stara się o pozwolenia. Buda mówi, że w 2021 r było 13 takich wniosków wniosków, ale rok później już 62. W tym roku już jest ich 48, a przecież mamy dopiero maj.
Co jest powodem takiego boomu? Prawdopodobnie to, że coraz więcej osób próbuje swoich sił jako influencerzy w mediach społecznościowych – na TikToku czy Instagramie. W końcu wielu z takich influencerów jest bardzo młodych, a pieniądze do zarobienia są w tej branży gigantyczne.
Firma dla nieletnich to na pewno wiele zagrożeń. Nie każdy sobie z tym poradzi, jest też ryzyko, że młodzi przedsiębiorcy będą wpadać w długi. Niemniej idea jest bardzo dobra – dlaczego młodzi ludzie, którzy mają pomysły i chęć do działania, nie mogą łatwo zakładać swoich biznesów? Państwo regularnie hamuje inicjatywę przedsiębiorczych ludzi, ale teraz wyciąga do nich rękę, więc tylko się cieszyć. Nawet jeśli jest to typowo wyborcza zagrywka.